Witam. Za głupotę się płaci. Wczoraj chciałem przypalić troszeczkę gumę no
i się stało. Już wiem ze był to mój pierwszy i ostatni raz tym motocyklem
czego teraz bardzo żałuję. Do rzeczy. Zerwał się wieloklin na wałku od
strony dyfra i ten trybik który wychodzi z dyfra który właśnie łączy się z
wałkiem. Teraz pytanie. Czy da się to w jakikolwiek sposób naprawić czy
szukać gdzieś części? Problemem jest to że ten model jest mało popularny i
nigdzie żadnych praktycznie informacji na jego temat nie mogę uzyskać.
Pomocy może ktoś miał podobny przypadek i wie co zrobić w tej sytuacji :/
Dodam że sprawa jest o tyle prostsza że końcówka wałka od strony dyfra to
tulejka z wieloklinem w środku nałożona na wałek więc można to zdjąć. Czy
są jakies firmy specjalizujące się regeneracją zerwanych wieloklinów? Co z
tym zrobić? :/ Pomóżcie

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/