-
161. Data: 2013-12-09 20:57:28
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 8 Dec 2013 18:23:38 +0100, John Kołalsky napisał(a):
> Dobra, ciemno jak w d...pie ale trzeba spróbować zmienić to koło. Pomny
> letnim doświadczeniem, jak to usiłowałem to zrobić i w końcu stwierdziłem,
> że nie ma szans, dzwonię najpierw na 112. 21:10 zgłasza się komenda policji
> w Dąbrowie Górniczej. Mówię, że potrzebuję pomocy w zmianie koła.
> - On nie może mi udzielić informacji o pomocy drogowej. Mam szukać w
> internecie.
> Co za imbecyl.
Ostroznie, obrazasz funkcjonariusza na sluzbie :-)
> Jakbym mógł znaleźć pomoc w internecie to bym nie dzwonił po
> numer do niej.
Takie czasy. Podalby ci numer do Startera, to bys pisal ze to jakis
przekret taka droga firme polecac.
Trzeba bylo wlasciwe pytania zadawac - z jaka firma ma komenda umowe
podpisana na obsluge wypadkow. Albo zadzwonic do ubezpieczyciela -
nawet jak nie masz assistance, to pewnie wiedza.
> Ok, to kombinuję sobie sam. Dzwonię do bliskich by mi wyszukali jakąś pomoc
> a ja sobie pooglądam w międzyczasie koło. Oglądam ... no zgodnie z
> przewidywaniami, fabrycznym kluczem da się odkręcić wszystkie śruby z
> wyjątkiem zabezpieczającej, czyli znowu jestem w du...ie.
> Teraz czytam co to podpisałem. Myślałem, że tylko normalny protokół z
> zeznania. A tam protokół ze zdarzenia ... a na drugiej stronie oświadczenie
> ... poszkodowany po wypłacie odszkodowania nie będzie wnosił przedmiotowej
> sprawy do towarzystw ubezpieczeniowych. Oraz poszkodowany zobowiązany jest
> zgłosić się w ciągu 24 godzin do Urzędu Gospodarki Komunalnej w Dąbrowie
> Górniczej.
> Co to k.. jest ?! Stoję jak dureń na remontowanej drodze, której jakość i
> sposób organizacji ruchu jest żałosny, zero pomocy, wnioskuję z
> wcześniejszych zdarzeń, że sprawa dziury dobrze znana. I ktoś mi podtyka
> niekorzystne dla mnie papiery do podpisania. Czemu do ...ja mam zapierd...ć
> niesprawnym samochodem do jakiegoś urzędu w obcym mieście by oni łaskawie
> wypłacili mi odszkodowanie ?! Kto za to zapłaci ?! Mam usmolone ubranie,
> jestem przemarznięty, siniec na kolanie.
Imbecyl. Wie ze ma specjalne sruby, a jezdzi bez klucza do nich, bez
lewarka, bez deski, bez fartucha, bez rekawic, bez assistane,
podpisuje bez czytania i jeszcze narzeka :-P
J.
-
162. Data: 2013-12-09 20:59:53
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "qwerty" <q...@p...fm>
>>> Pierwszą awarię (pompa paliwa) miałem jakoś w 1999.
>>
>> Czyli raz ?
>
> Widzę, że musisz wrócić do podstawówki.
> Pierwsza != jedyna
PYTAM czy raz. Nic nie pisałeś by był jakiś inny raz niż pierwszy to się
zapytałem czy to tylko ten raz. Sam sobie wróć do podstawówki jak nie
odróżniasz pytania od stwierdzenia.
-
163. Data: 2013-12-09 21:09:47
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>
> Dnia Sun, 8 Dec 2013 18:23:38 +0100, John Kołalsky napisał(a):
>> Dobra, ciemno jak w d...pie ale trzeba spróbować zmienić to koło. Pomny
>> letnim doświadczeniem, jak to usiłowałem to zrobić i w końcu
>> stwierdziłem,
>> że nie ma szans, dzwonię najpierw na 112. 21:10 zgłasza się komenda
>> policji
>> w Dąbrowie Górniczej. Mówię, że potrzebuję pomocy w zmianie koła.
>> - On nie może mi udzielić informacji o pomocy drogowej. Mam szukać w
>> internecie.
>> Co za imbecyl.
>
> Ostroznie, obrazasz funkcjonariusza na sluzbie :-)
Nie przedstawił się w ten sposób. W policji pracują też cywile.
>
>> Jakbym mógł znaleźć pomoc w internecie to bym nie dzwonił po
>> numer do niej.
>
> Takie czasy. Podalby ci numer do Startera, to bys pisal ze to jakis
> przekret taka droga firme polecac.
Nie o to chodzi. Oni chcą GOTÓWKI.
> Trzeba bylo wlasciwe pytania zadawac - z jaka firma ma komenda umowe
> podpisana na obsluge wypadkow. Albo zadzwonic do ubezpieczyciela -
> nawet jak nie masz assistance, to pewnie wiedza.
A będzie NA KARTĘ ?
>
>> Ok, to kombinuję sobie sam. Dzwonię do bliskich by mi wyszukali jakąś
>> pomoc
>> a ja sobie pooglądam w międzyczasie koło. Oglądam ... no zgodnie z
>> przewidywaniami, fabrycznym kluczem da się odkręcić wszystkie śruby z
>> wyjątkiem zabezpieczającej, czyli znowu jestem w du...ie.
>
>> Teraz czytam co to podpisałem. Myślałem, że tylko normalny protokół z
>> zeznania. A tam protokół ze zdarzenia ... a na drugiej stronie
>> oświadczenie
>> ... poszkodowany po wypłacie odszkodowania nie będzie wnosił
>> przedmiotowej
>> sprawy do towarzystw ubezpieczeniowych. Oraz poszkodowany zobowiązany
>> jest
>> zgłosić się w ciągu 24 godzin do Urzędu Gospodarki Komunalnej w Dąbrowie
>> Górniczej.
>> Co to k.. jest ?! Stoję jak dureń na remontowanej drodze, której jakość i
>> sposób organizacji ruchu jest żałosny, zero pomocy, wnioskuję z
>> wcześniejszych zdarzeń, że sprawa dziury dobrze znana. I ktoś mi podtyka
>> niekorzystne dla mnie papiery do podpisania. Czemu do ...ja mam
>> zapierd...ć
>> niesprawnym samochodem do jakiegoś urzędu w obcym mieście by oni łaskawie
>> wypłacili mi odszkodowanie ?! Kto za to zapłaci ?! Mam usmolone ubranie,
>> jestem przemarznięty, siniec na kolanie.
>
> Imbecyl. Wie ze ma specjalne sruby, a jezdzi bez klucza do nich, bez
> lewarka,
Kiedy mam klucz, adapter i lewarek.
> bez deski, bez fartucha, bez rekawic, bez assistane,
> podpisuje bez czytania i jeszcze narzeka :-P
Chyba kupię sobie bicz.
-
164. Data: 2013-12-09 21:14:31
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>
Użytkownik "John Kołalsky" <j...@k...invalid> napisał w wiadomości
news:l850kc$sr8$1@mx1.internetia.pl...
> Naprawdę ? Co takiego na tej drodze zrobiłem ? Mogłem sobie przecież to
> rana dalej siedzieć w tym ogrzewanym samochodzie nie rozwiązując jednak
> podstawowego problemu zmiany koła do czego nie mam kwalifikacji ani
> technicznych możliwości. To nie jest tylko kwestia innego klucza, innego
> lewarka i deski, które mi wystarczyły do zmiany, ale np bezpieczeństwa
> pracy na ciemnej drodze. Trochę oleju by się Wam przydało !
ROTFL. Tekst tygodnia... :-)
Jeśli nie masz kwalifikacji do zmiany koła, powinieneś wykupić assistance
albo wozić ze sobą listę pomocy drogowych i gotówkę, żeby móc im zapłacić.
Swoją drogą to strasznie smutne, że dorosły facet nie ma "kwalifikacji" do
zmiany koła we własnym aucie...
> Ile razy staliście w szczerym polu by każdorazowo być na to przygotowanym
> ?
Nie dramatyzuj.
Wiwo
-
165. Data: 2013-12-09 21:19:44
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>
>
>> Naprawdę ? Co takiego na tej drodze zrobiłem ? Mogłem sobie przecież to
>> rana dalej siedzieć w tym ogrzewanym samochodzie nie rozwiązując jednak
>> podstawowego problemu zmiany koła do czego nie mam kwalifikacji ani
>> technicznych możliwości. To nie jest tylko kwestia innego klucza, innego
>> lewarka i deski, które mi wystarczyły do zmiany, ale np bezpieczeństwa
>> pracy na ciemnej drodze. Trochę oleju by się Wam przydało !
>
> ROTFL. Tekst tygodnia... :-)
> Jeśli nie masz kwalifikacji do zmiany koła, powinieneś wykupić assistance
> albo wozić ze sobą listę pomocy drogowych i gotówkę, żeby móc im zapłacić.
A KARTY nie mogę ?
> Swoją drogą to strasznie smutne, że dorosły facet nie ma "kwalifikacji" do
> zmiany koła we własnym aucie...
Bo Ty nie rozumiesz problemu. Ty nie masz kwalifikacji.
>
>> Ile razy staliście w szczerym polu by każdorazowo być na to przygotowanym
>> ?
>
> Nie dramatyzuj.
Znowu nie zrozumiałeś. Chodzi o to, że jak stałeś raz na rok to nie jeździsz
zawsze przygotowany na tę właśnie unikalną okazję.
-
166. Data: 2013-12-09 21:20:12
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: m <m...@g...com>
W dniu 09.12.2013 21:09, John Kołalsky pisze:
>>
>>> Jakbym mógł znaleźć pomoc w internecie to bym nie dzwonił po
>>> numer do niej.
>>
>> Takie czasy. Podalby ci numer do Startera, to bys pisal ze to jakis
>> przekret taka droga firme polecac.
>
> Nie o to chodzi. Oni chcą GOTÓWKI.
Szkoda że ani ty, ani koleś z pomocy nie wpadliście na pomysł żeby
podjechać (samochodem pomocy) do bankomatu, wypłacić kasę i dalej już
gotówkowo.
p. m.
-
167. Data: 2013-12-09 21:21:27
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>
Użytkownik "jerzu" <t...@i...pl> napisał w
wiadomości news:67gba9d6ifsffjj62uclss3urrpi726i0f@4ax.com...
>>Samochód w wyniku spotkania na drodze dziury i zderzenia się z nią
>>przestał dalej jechać. Gdyby droga nadawała się do jazdy wypadku by
>>nie
>>było.
>
> Poszukaj definicji wypadku drogowego, potem wróć.
Przeczytaj:
Dz.U. 1997 nr 98 poz. 602
potem wróć :)
Było nie było to jest wykładnia prawa, a nie wikipedie czy też inne
encyklopedie, ani też interpretacje policji.
"Zapędziłeś się w kozi róg" :D
-
168. Data: 2013-12-09 21:22:18
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 9 Dec 2013 21:09:47 +0100, John Kołalsky napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>
>>> że nie ma szans, dzwonię najpierw na 112. 21:10 zgłasza się komenda
>>> policji
>>> w Dąbrowie Górniczej. Mówię, że potrzebuję pomocy w zmianie koła.
>>> - On nie może mi udzielić informacji o pomocy drogowej. Mam szukać w
>>> internecie.
>>> Co za imbecyl.
>>
>> Ostroznie, obrazasz funkcjonariusza na sluzbie :-)
>
> Nie przedstawił się w ten sposób. W policji pracują też cywile.
A to chyba nadal funkcjonariusz.
>> Trzeba bylo wlasciwe pytania zadawac - z jaka firma ma komenda umowe
>> podpisana na obsluge wypadkow. Albo zadzwonic do ubezpieczyciela -
>> nawet jak nie masz assistance, to pewnie wiedza.
>
> A będzie NA KARTĘ ?
"u nas ksiegowsc placi przelewem" :-P
J.
-
169. Data: 2013-12-09 21:22:34
Temat: [OT]Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: m <m...@g...com>
W dniu 09.12.2013 21:14, Wiwo pisze:
> ROTFL. Tekst tygodnia... :-)
> Jeśli nie masz kwalifikacji do zmiany koła, powinieneś wykupić
> assistance albo wozić ze sobą listę pomocy drogowych i gotówkę, żeby móc
> im zapłacić.
> Swoją drogą to strasznie smutne, że dorosły facet nie ma "kwalifikacji"
> do zmiany koła we własnym aucie...
No ja ostatnio ze smutkiem stwierdziłem że nie mam kwalifikacji żeby w
swoim aucie wymienić żarówkę. Wydawałoby się że sprawa prostsza niż z
kołem ...
p. m.
-
170. Data: 2013-12-09 21:23:58
Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "m" <m...@g...com>
>>>
>>>> Jakbym mógł znaleźć pomoc w internecie to bym nie dzwonił po
>>>> numer do niej.
>>>
>>> Takie czasy. Podalby ci numer do Startera, to bys pisal ze to jakis
>>> przekret taka droga firme polecac.
>>
>> Nie o to chodzi. Oni chcą GOTÓWKI.
>
> Szkoda że ani ty, ani koleś z pomocy nie wpadliście na pomysł żeby
> podjechać (samochodem pomocy) do bankomatu, wypłacić kasę i dalej już
> gotówkowo.
Co Ty chcesz ode mnie ?! Pytałem o kartę ? Pytałem.