Jak w temacie.
Czy ubezpieczyciel powinien pokryć z OC sprawcy koszty zniesienia
udziału własnego w aucie zastępczym, czy nie ma takowego obowiązku?
Najlepiej byłoby info z linkami do konkretnych wyroków.

do góry

Dnia Sun, 2 Oct 2016 19:25:30 +0200, Cavallino napisał(a):

> Jak w temacie.
> Czy ubezpieczyciel powinien pokryć z OC sprawcy koszty zniesienia
> udziału własnego w aucie zastępczym, czy nie ma takowego obowiązku?
> Najlepiej byłoby info z linkami do konkretnych wyroków.

Rozsądek podpowiada, że tylko wtedy kiedy w uszkodzonym pojeździe jest AC
bez udziału własnego.

Inaczej byłoby to wzbogacenie się o luksus jazdy bez konsekwencji
finansowych :)

do góry

Przypierdoliles?

do góry

W dniu 02.10.2016 o 22:47, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Sun, 2 Oct 2016 19:25:30 +0200, Cavallino napisał(a):
>
>> Jak w temacie.
>> Czy ubezpieczyciel powinien pokryć z OC sprawcy koszty zniesienia
>> udziału własnego w aucie zastępczym, czy nie ma takowego obowiązku?
>> Najlepiej byłoby info z linkami do konkretnych wyroków.
>
> Rozsądek podpowiada, że tylko wtedy kiedy w uszkodzonym pojeździe jest AC
> bez udziału własnego.
>
> Inaczej byłoby to wzbogacenie się o luksus jazdy bez konsekwencji
> finansowych :)
>

nie do końca rozumiem pytanie (to jednorazowa opłata czy jak?)
Ubezpieczyciel ma obowiązek pokryć z OC wszelkie straty, oczywiście bez
drogi sądowej za więcej niż uszkodzenie auta nie będzie chciał zapłacić.
Ja wystąpiłem na drogę sądową o jakieś śmieszne pieniądze z powodu
nieobecności w pracy pracownika (koszt prawnika niewiele niższy niż
kwota o którą walczę), który miał stłuczkę służbowym samochodem - bez
sądu nie wypłacą nic, a ja poniosłem wymierne straty z tego tytułu.

--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry

W dniu 02-10-2016 o 22:47, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Sun, 2 Oct 2016 19:25:30 +0200, Cavallino napisał(a):
>
>> Jak w temacie.
>> Czy ubezpieczyciel powinien pokryć z OC sprawcy koszty zniesienia
>> udziału własnego w aucie zastępczym, czy nie ma takowego obowiązku?
>> Najlepiej byłoby info z linkami do konkretnych wyroków.
>
> Rozsądek podpowiada, że tylko wtedy kiedy w uszkodzonym pojeździe jest AC
> bez udziału własnego.

Tak, o taki przypadek chodzi.
A jakieś konkrety, z wyjątkiem rozsądku?

do góry

W dniu 03-10-2016 o 08:08, ddddddddd pisze:
> W dniu 02.10.2016 o 22:47, Tomasz Pyra pisze:
>> Dnia Sun, 2 Oct 2016 19:25:30 +0200, Cavallino napisał(a):
>>
>>> Jak w temacie.
>>> Czy ubezpieczyciel powinien pokryć z OC sprawcy koszty zniesienia
>>> udziału własnego w aucie zastępczym, czy nie ma takowego obowiązku?
>>> Najlepiej byłoby info z linkami do konkretnych wyroków.
>>
>> Rozsądek podpowiada, że tylko wtedy kiedy w uszkodzonym pojeździe jest AC
>> bez udziału własnego.
>>
>> Inaczej byłoby to wzbogacenie się o luksus jazdy bez konsekwencji
>> finansowych :)
>>
>
> nie do końca rozumiem pytanie (to jednorazowa opłata czy jak?)

Tak jak w każdej wypożyczalni - zniesienie udziału własnego kosztuje 20
zł/dzień.
Albo kupujesz, albo ryzykujesz kolejne kłopoty gdy coś się stanie z
autem zastępczym.

A ja bym jednak wolał, żeby ubezpieczyciel zwrócił ta opłatę.

> Ubezpieczyciel ma obowiązek pokryć z OC wszelkie straty

To teoria, a ja pytałem o praktykę w konkretnym przypadku.
Nie bardzo chce mi się bujać po sądach dla kilkudziesięciu zł, ale może
jakieś konkretne wyroki, przekonałyby likwidatora, że nie ma racji.

do góry

W dniu 03.10.2016 o 18:40, Cavallino pisze:
>>
>> nie do końca rozumiem pytanie (to jednorazowa opłata czy jak?)
>
> Tak jak w każdej wypożyczalni - zniesienie udziału własnego kosztuje 20
> zł/dzień.
> Albo kupujesz, albo ryzykujesz kolejne kłopoty gdy coś się stanie z
> autem zastępczym.
>
> A ja bym jednak wolał, żeby ubezpieczyciel zwrócił ta opłatę.

to raczej będzie ciężko, ciężko udowodnić winę ubezpieczyciela w
poniesieniu tego kosztu

>
>> Ubezpieczyciel ma obowiązek pokryć z OC wszelkie straty
>
> To teoria, a ja pytałem o praktykę w konkretnym przypadku.
> Nie bardzo chce mi się bujać po sądach dla kilkudziesięciu zł, ale może
> jakieś konkretne wyroki, przekonałyby likwidatora, że nie ma racji.

życzę powodzenia, ale bez bujania to nie przechodzi praktycznie nic
oprócz szkód blacharskich...

--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry

Dnia Tue, 4 Oct 2016 06:07:57 +0200, ddddddddd napisał(a):

> W dniu 03.10.2016 o 18:40, Cavallino pisze:
>>>
>>> nie do końca rozumiem pytanie (to jednorazowa opłata czy jak?)
>>
>> Tak jak w każdej wypożyczalni - zniesienie udziału własnego kosztuje 20
>> zł/dzień.
>> Albo kupujesz, albo ryzykujesz kolejne kłopoty gdy coś się stanie z
>> autem zastępczym.
>>
>> A ja bym jednak wolał, żeby ubezpieczyciel zwrócił ta opłatę.
>
> to raczej będzie ciężko, ciężko udowodnić winę ubezpieczyciela w
> poniesieniu tego kosztu

Jeśli na skutek winy ubezpieczonego, samochód jest przez jakiś czas
wyłączony z eksploatacji, to przysługuje porównywalny samochód zastępczy.

Jeśli samochód uszkodzony miał wykupione pełne AC, to również samochód
zastępczy powinien mieć.

do góry

W dniu 04-10-2016 o 06:07, ddddddddd pisze:
> W dniu 03.10.2016 o 18:40, Cavallino pisze:
>>>
>>> nie do końca rozumiem pytanie (to jednorazowa opłata czy jak?)
>>
>> Tak jak w każdej wypożyczalni - zniesienie udziału własnego kosztuje 20
>> zł/dzień.
>> Albo kupujesz, albo ryzykujesz kolejne kłopoty gdy coś się stanie z
>> autem zastępczym.
>>
>> A ja bym jednak wolał, żeby ubezpieczyciel zwrócił ta opłatę.
>
> to raczej będzie ciężko, ciężko udowodnić winę ubezpieczyciela w
> poniesieniu tego kosztu

Dlaczego miałbym brać na siebie JAKIEKOLWIEK ryzyko w aucie zastępczym?
Moje było ubezpieczone w pełni, zastępcze powinno być ubezpieczone
identycznie.

do góry

W dniu 04-10-2016 o 07:55, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Tue, 4 Oct 2016 06:07:57 +0200, ddddddddd napisał(a):
>
>> W dniu 03.10.2016 o 18:40, Cavallino pisze:
>>>>
>>>> nie do końca rozumiem pytanie (to jednorazowa opłata czy jak?)
>>>
>>> Tak jak w każdej wypożyczalni - zniesienie udziału własnego kosztuje 20
>>> zł/dzień.
>>> Albo kupujesz, albo ryzykujesz kolejne kłopoty gdy coś się stanie z
>>> autem zastępczym.
>>>
>>> A ja bym jednak wolał, żeby ubezpieczyciel zwrócił ta opłatę.
>>
>> to raczej będzie ciężko, ciężko udowodnić winę ubezpieczyciela w
>> poniesieniu tego kosztu
>
> Jeśli na skutek winy ubezpieczonego, samochód jest przez jakiś czas
> wyłączony z eksploatacji, to przysługuje porównywalny samochód zastępczy.
>
> Jeśli samochód uszkodzony miał wykupione pełne AC, to również samochód
> zastępczy powinien mieć.

No właśnie.
Tylko gdzie znaleźć na to podkładkę?

do góry