eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaUPS + zewnętrzne akumulatory
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 41. Data: 2015-06-29 15:05:25
    Temat: Re: UPS + zewnętrzne akumulatory
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Adam,

    Monday, June 29, 2015, 2:57:35 PM, you wrote:

    >> Pokazywano mi ślady na głównych szynach zasilających 60V centrali w
    >> Ministerstwie Komunikacji. Malarz postawił sobie na nich metalowe
    >> wiadro z farbą.
    >> Wywaliło zabezpieczenie, przywracanie ruchu centrali trwało prawie
    >> dzień, bo ponoć trzeba było wszystkie wybieraki (każdy 1A pobiera w
    >> chwili skoku) które pozostały w roboczych pozycjach ręcznie do
    >> spoczynkowych sprowadzić.
    >> Dopiero potem dało się włączyć zasilanie.
    > Jeżeli Strowger, to jest wejście z awaryjnym zasilaniem na każdy stojak
    > z osobna, lub też na każdy rząd z osobna. Podanie napięcia zrzucało
    > wybieraki na stojaku/rzędzie.

    Nie ma odrębnego wejścia awaryjnego zasilania na stojakach. Każdy
    stojak ma(miał) własny bezpiecznik i można było po prostu powyłączać
    wszystkie stojaki a potem włączać kolejno. Tylko w sytuacji
    rzeczywistej jakoś to ludziom do głowy nie przychodziło.
    I jak w Opolu sprawny inaczej pracownik siłowni przełączył obie
    baterie na ładowanie (co odcięło zasilanie centrali), to zachował tyle
    przytomności umysłu, że nie włączył tego z powrotem, bo centrala
    8200NN zjechałaby dwa piętra niżej.
    Obsługa centrali z pomocą wszystkich, których dało się w krótkim
    czasie przeszkolić półtorej godziny ,,zrzucała" wybieraki.


    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 42. Data: 2015-06-29 15:30:36
    Temat: Re: UPS + zewnętrzne akumulatory
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mmrf70$qsb$...@u...news.interia.pl...
    W dniu 2015-06-29 o 14:05, J.F. pisze:
    >>>> Szyna wielokrotnie grubsza od reki ... no, ciekawe na jaki prad,
    >>>> taka to chyba i w elektrowni trudno znalezc.
    >
    >>> U mnie 1200A. Zarówno akumulatory, jak i sama siłownia mogła tyle
    >>> dać,
    >>> choć obciążenie było o połowę mniejsze. Takie miedziane szyny to
    >>> ja
    >>> widziałem tylko miedzy szafami prostowników a akumulatornią.
    >
    >> Z tym, ze na 1000A, to kolejarze maja druty jak palec, a nie
    >> grubsze niz
    >> reka.
    >
    >A o prawie Ohma słyszał?

    Kolejarze tez slyszeli.
    Oni co prawda V maja duzo do stracenia, ale tez szyny maja kilometry
    :-)

    J.


  • 43. Data: 2015-06-29 15:39:24
    Temat: Re: UPS + zewnętrzne akumulatory
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello J.F.,

    Monday, June 29, 2015, 3:30:36 PM, you wrote:

    >>>>> Szyna wielokrotnie grubsza od reki ... no, ciekawe na jaki prad,
    >>>>> taka to chyba i w elektrowni trudno znalezc.
    >>>> U mnie 1200A. Zarówno akumulatory, jak i sama siłownia mogła tyle
    >>>> dać, choć obciążenie było o połowę mniejsze. Takie miedziane
    >>>> szyny to ja widziałem tylko miedzy szafami prostowników a
    >>>> akumulatornią.
    >>> Z tym, ze na 1000A, to kolejarze maja druty jak palec, a nie
    >>> grubsze niz
    >>> reka.
    >>A o prawie Ohma słyszał?
    > Kolejarze tez slyszeli.
    > Oni co prawda V maja duzo do stracenia, ale tez szyny maja kilometry
    > :-)

    Odcinki zasilania są krótsze.


    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 44. Data: 2015-06-29 15:47:28
    Temat: Re: UPS + zewnętrzne akumulatory
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
    Hello J.F.,
    >>>> Z tym, ze na 1000A, to kolejarze maja druty jak palec, a nie
    >>>> grubsze niz reka.
    >>>A o prawie Ohma słyszał?
    >> Kolejarze tez slyszeli.
    >> Oni co prawda V maja duzo do stracenia, ale tez szyny maja
    >> kilometry
    >> :-)
    >Odcinki zasilania są krótsze.

    Ale nadal spodziewam sie, ze z kilkanascie km moze sie trafic. No -
    polowa z tego.

    J.


  • 45. Data: 2015-06-29 16:10:53
    Temat: Re: UPS + zewnętrzne akumulatory
    Od: Maciek <m...@p...com>

    Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
    > Hello Maciek,
    >
    > Monday, June 29, 2015, 1:49:28 PM, you wrote:
    >
    >
    >>>Szyna wielokrotnie grubsza od reki ... no, ciekawe na jaki prad, taka
    >>>to chyba i w elektrowni trudno znalezc.
    >>
    >>U mnie 1200A. Zarówno akumulatory, jak i sama siłownia mogła tyle dać,
    >>choć obciążenie było o połowę mniejsze. Takie miedziane szyny to ja
    >
    >
    > Gdzie było tak bogato, że miedziane szyny dawali? Pracowałem m.in. w siłowni
    > 50V 1.5kA i szyny były aluminiowe...
    >
    > [...]
    >

    W zagłębiu miedziowym :-) Dobra - coś mi się z tymi szynami musiało
    pozajączkować. Przyznaję się bez bicia, bo to dawno było.
    Może te najgrubsze były z aluminium ale też i były miedziane. Napewno
    przy nowych prostownikach, jakiejś szwajcarskiej produkcji, była miedź
    tyle że na krótkim odcinku. Przy starej siłowni, składającej się z
    długiego rzędu szaf polskiej produkcji były jednak z aluminium.
    Przyznaję - dzięki za poprawkę. Muszę odkopać stare zdjęcia, bo w googlu
    nie widzę niczego podobnego.


  • 46. Data: 2015-06-29 16:34:01
    Temat: Re: UPS + zewnętrzne akumulatory
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:559151f1$0$8376$6...@n...neostrada
    .pl...
    Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
    >> Gdzie było tak bogato, że miedziane szyny dawali? Pracowałem m.in.
    >> w siłowni
    >> 50V 1.5kA i szyny były aluminiowe...
    >
    >W zagłębiu miedziowym :-) Dobra - coś mi się z tymi szynami musiało
    >pozajączkować. Przyznaję się bez bicia, bo to dawno było.
    >Może te najgrubsze były z aluminium ale też i były miedziane. Napewno
    >przy nowych prostownikach, jakiejś szwajcarskiej produkcji, była
    >miedź tyle że na krótkim odcinku. Przy starej siłowni, składającej
    >się z długiego rzędu szaf polskiej produkcji były jednak z aluminium.
    >Przyznaję - dzięki za poprawkę. Muszę odkopać stare zdjęcia, bo w
    >googlu nie widzę niczego podobnego.

    W zaglebiu miedziowym to nie byly szyny przy elektrolizerach ?
    Tam chyba tez grube kA plyna ...

    J.


  • 47. Data: 2015-06-29 16:39:25
    Temat: Re: UPS + zewnętrzne akumulatory
    Od: Maciek <m...@p...com>

    Użytkownik J.F. napisał:

    > Ty podziekuj kabelkowi sondy - cienki, to sie przepalil on.
    > Oplot gruby, upalic go nie latwo, wiec trzeba by sie patrzec co w w
    > srodku oscyloskopu - gniazdo BNC przykrecone bez izolacji do metalowej
    > obudowy, czy zegnajcie sciezki masy ..
    >

    Ależ dziękowałem. Przede wszystkim to były gniazda bananowe do pomiaru
    napięcia, żeby nie trzeba było otwierać szafy i ryzykownie macać w
    okolicach gdzie są naprawdę spore Ampery - przez duże "A". Doprowadzenie
    do gniazd musiało być wykonane czymś cienkim. Prąd się ograniczył
    całkiem mocno, więc nawet nie oślepłem od błysku ale strach był.
    Oscyloskop przetrwał - jakiś japoński Kikusui. BNC były przykręcone do
    obudowy, więc żył jeszcze długo i szczęśliwie.

    Kopałem trochę za ilustracjami do postu o siłowniach
    telekomunikacyjnych, żeby znowu nie znaleźć zbyt dużo miedzi w szynach
    ale zamiast tego trafiłem na parę śmiesznych obrazków. Nie na temat ale
    elektryczne. Śmiejcie się:
    http://img.dxcdn.com/productimages/sku_20392_1.jpg Jak to
    przetłumaczyć? Baterie marki "zaufany ogień"?
    http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_Z1cG1KY
    T9dvykYn9MoGtVs3ssiVWLzpd.jpg
    http://ise.pl/index.php?view=category&catid=26&optio
    n=com_joomgallery&Itemid=40&c9eff6b37df56e495c90f86c
    dbfb62ce=f77dcda44f07028d63fe937672ebe202


  • 48. Data: 2015-06-29 19:06:38
    Temat: Re: UPS + zewnętrzne akumulatory
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:559115fe$0$8375$65785112@news.neostrada.pl...
    >>akumulatornia dobrej centrali, za moich czasów, to nie była sionka z 4
    >>akusiami po 12v 45 Ah... Cóż powiedzieć, jak centrala w normalnym ruchu
    >>ciągnie/ciągnęła prawie 1 kA.
    >
    > Mniej pic z kolegami, no i sprawdzic czy nie wedkarze :-)

    Ja tam nigdy nie mogłem za wiele wypić, choć jak sobie kiedyś urządziliśmy
    chlanko, to przeliczeniowo, rąbnąłem 4 szklanki po 60% :)
    A jak już byłem na innym wydziale, bo poprzedni po prostu wymiękał ze
    względu na zmiany techniczne (wymiana sprzętu łącznic na nowocześniejszy),
    to sam kierownik wydziału, napełniał mi szkiełko :) Ale spoko, robota nigdy
    nie zostawała bez opieki, zawsze był ktoś, któ np. mógł siąść za fajerą i
    zawieźć na miejsce zadania, poza tym, nie piło się, by się schlać. Na 6 lat,
    raz tylko komuś urwał się film, na szczęście już po pracy.
    Wędkarze... Hmm... nie rozpytywałem o to, ale wydaje mi się, że złowienie
    śledzika, jego sprawienie i takie tam, trwały by znacznie dłużej, niż poi
    prostu, zejście do sklepu i kupienie koreczków, czy innych rolmopsów :)

    >
    > Szyna wielokrotnie grubsza od reki ... no, ciekawe na jaki prad, taka to
    > chyba i w elektrowni trudno znalezc.

    Na duży. Nie mam zdjęć, ale niemal na pewno dało by się wykonywać na nich
    ćwiczenia na podciąganie. Hm... tak pobieżnie... oceniam wydolność szyny na
    jednej z central, na spokojnie, 3-4 kA, jeśli nie więcej.

    >
    > A i obcazki nie tak latwo unicestwic.
    > Owszem, solidna akumulatorownia powinna je blyskawicznie rozgrzac do
    > czerwonosci, ale one potem splyna i slad zostawia :-)

    No, napewno. Zwłaszcza, że upuszczone szczypce to z pewnością nie docisną
    się do szyn z taką siłą, by przenieść cały prąd. Ale siły mogą chyba
    rozrzucić części na tyle, żeby pozornie, zniszczony przedniot zniknął? Na
    szynach będzie przecież nadtopienie, zwłaszcza, że one "ameliniowe".
    Z opowieści słyszałem, jak chyba na starej MN60 wymieniano bezpiecznik
    rzędowy chyba, aby nie przerwać zasilania, bezpiecznik nie był przepalony i
    nie pamiętam, co się działo... zbocznikowano jego zaciski solidnymi
    obcęgami, czy co to było. Ponoć dość szybko rozgrzały się na tyle, że
    niezbyt dawało się je utrzymać...

    --
    Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
    896510439 896126048 222478125 222478457


  • 49. Data: 2015-06-29 19:14:09
    Temat: Re: UPS + zewnętrzne akumulatory
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "ACMM-033" napisał w wiadomości grup
    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał
    >>>akumulatornia dobrej centrali, za moich czasów, to nie była sionka
    >>>z 4 akusiami po 12v 45 Ah... Cóż powiedzieć, jak centrala w
    >>>normalnym ruchu ciągnie/ciągnęła prawie 1 kA.
    >
    >> Mniej pic z kolegami, no i sprawdzic czy nie wedkarze :-)

    >Wędkarze... Hmm... nie rozpytywałem o to, ale wydaje mi się, że
    >złowienie śledzika, jego sprawienie i takie tam, trwały by znacznie
    >dłużej, niż poi prostu, zejście do sklepu i kupienie koreczków, czy
    >innych rolmopsów :)

    Pije do ich "taaaaakiej ryby" :-)

    >> Szyna wielokrotnie grubsza od reki ... no, ciekawe na jaki prad,
    >> taka to chyba i w elektrowni trudno znalezc.

    >Na duży. Nie mam zdjęć, ale niemal na pewno dało by się wykonywać na
    >nich ćwiczenia na podciąganie. Hm... tak pobieżnie... oceniam
    >wydolność szyny na jednej z central, na spokojnie, 3-4 kA, jeśli nie
    >więcej.

    Do podciagania to najlepszy drazek troche cienszy od reki.
    I w sam raz moze to byc 3-4kA.

    > A i obcazki nie tak latwo unicestwic.
    > Owszem, solidna akumulatorownia powinna je blyskawicznie rozgrzac do
    > czerwonosci, ale one potem splyna i slad zostawia :-)

    >No, napewno. Zwłaszcza, że upuszczone szczypce to z pewnością nie
    >docisną się do szyn z taką siłą, by przenieść cały prąd. Ale siły
    >mogą chyba rozrzucić części na tyle, żeby pozornie, zniszczony
    >przedniot zniknął?

    No, po stopieniu to moze i moga, ale one raczej tylko zmiekna, i wtedy
    spadna .

    >Na szynach będzie przecież nadtopienie, zwłaszcza, że one
    >"ameliniowe".

    No, owo aluminium ma znacznie mniejszy opor niz stal.
    Ale skoro sie dotykaja, to i nadtopienie powinno byc.

    J.


  • 50. Data: 2015-06-29 19:42:48
    Temat: Re: UPS + zewnętrzne akumulatory
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Maciek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
    news:559130cc$0$8368$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Szyna wielokrotnie grubsza od reki ... no, ciekawe na jaki prad, taka to
    >> chyba i w elektrowni trudno znalezc.
    >>
    >
    > U mnie 1200A. Zarówno akumulatory, jak i sama siłownia mogła tyle dać,

    Na mojej centrali musiało być więcej, gdyż sama centrala w pełnym ruchu
    brała 45kW, a przy 48V, to jest ok. 950A, zaś ja nie przypuszczam, że
    rozsądnym by miało być zasilanie centrali szynami na granicy wydolności
    prądowej. A szyny u mnie takie grube nie były, za to na dojściu to obiektu
    to już znacznie grubiej..

    > choć obciążenie było o połowę mniejsze. Takie miedziane szyny to ja
    > widziałem tylko miedzy szafami prostowników a akumulatornią. Na tyle też

    Bo miedź jednak ciężka jest, a "amelinium" jednak waży ok. 1/4 tego, co mieć
    miedź.

    > opiewała bateria bezpieczników, zabezpieczająca cały układ. Problem w tym,
    > że szyny były owinięte materiałem izolacyjnym i raczej stawianie na

    To tam, gdzie izolowano, był spokój. Ale były miejsca, gdzie jedyną izolacją
    była farba malująca szyny, a bywały też zupełnie gołe. Poza tym, upadające
    obcęgi mogą uderzyć na tyle mocno, że ukruszą warstwę farby i obwód się
    zamknie.

    > nich czegokolwiek metalowego nic by im nie zrobiło. W akumulatorni każda

    Delikatne stawianie zapewne nie, ale silniejsze działanie to może być już
    "mniej pewne".

    > cela, to spore akwarium. Pojemności nie pamiętam.

    Na lokalnej akumulatorni w moim wydziale (wtedy już linii radiowych), były
    najpierw baterie złożone z ogniw o pojemności 450Ah, ogniwo takie ważyło ok.
    20-25 kg, dokładnie nie pamiętam, ale osobiście "temi rencamy" je nosiłem.
    Przy modernizacji (bardzo dużej) zasilania, dano nową baterię, dwa zestawy
    ogniw żelowych, pojemności 3 kAh jedno, o masie ok. 200 kg każde, to już
    małym dźwigiem trzeba było, waga zestawu, to 6 ton, razem więc 12. A to
    wszystko ok 130 metrów nad terenem i ok. 10 nad tarasem widokowym 30 piętra
    PKiN :)
    Taka centralowa akumulatornia, to osobiście spodziewałbym się 500-1500 Ah na
    ogniwo, bo chyba tylko raz widziałem działającą :) Więc tu szerzej się nie
    wypowiem.

    > Na odbiory szły już wiązki grubych kabli, zabezpieczanych bezpiecznikami
    > od 50 do 200A. Źle podłączony kabel najpierw zaczął dymić, potem świecić
    > się na czerwono, pomarańczowo, wydłużył się a potem sam się urwał pod

    ... stając się zabezpieczeniem bezpiecznika, jak to bywa w tyrystorowych
    odchylaniach w OTV :)

    > własnym ciężarem. Robi wrażenie. Nawet nie zdążyłem chwycić gaśnicy a

    Fajno by było sfilmować :) Choć oczywiście, daleko ważniejsze jest ratowanie
    dobytku przed pogłębieniem uszkodzeń...

    > wszystko się samoistnie zakończyło. Sprawca zamieszania najpierw nerwowo
    > odpalał papierosa a potem stwierdził, że na dzisiaj ma dość :-) Na siłowni
    > i bezpiecznikach to nie zrobiło żadnego wrażenia.

    Na siłowni to rozumiem (ale, jakby szczypki upuścić na główną szynę przy
    samej dupie...) :), bo ta musi być wydolna, ale bezpieczniki...? Musi być
    zostały ominięte :P

    > W urządzeniach telekomunikacyjnych plus jest uziemiony. Źle podłączyłem

    Bateria główna. Bo bateria licznikowa ma uziemiony minus. I z tego fajne
    rzeczy potrafią się dziać, gdy to i owo spotka się zbyt blisko :) Choć ta
    bateria słabsza jest, bo mało co pędzi.

    (bo na masie był plus...)
    > oporem, więc się upiekło. Trochę nawet dosłownie :-)

    Nieźle ci się pofarciło :))

    >
    > Mnie ostrzegali przed pchaniem rąk w stojak, jeżeli miało się jakieś
    > obrączki, zegarki, czy inne metalowe ozdoby. Łańcuszek na szyi też u nas

    Ja podobnie przeciwny byłem/jestem okularom w metalowej oprawce, z tegoż
    powodu.

    > nie był w modzie, bo mógł się niechcący wysunąć i zrobić zwarcie. Facetowi
    > podobno odparowała połowa obrączki i został martwy, przepalony palec. To
    > już nie na siłowni, tylko w stojakach centrali, gdzie

    Ale chwilowy prąd zwarcia mógł być daleko większy. Nie wiem, jak u ciebie,
    ale na mojej centrali (Pentaconta-GCI, mój numer to ten w nicku), niemal
    każdy stojak miał ramę "BAS", symbolika była z języka francuskiego, w której
    był job jego mać filtr, w postaci wielkiego dławika, wielkiego kondensatora,
    przypuszczam, że taki układ mógł dodatkowo dołożyć swojego prądu przy
    zwarciu, a tu bezpiecznika nie musiało już być, a co najwyżej na odwodach,
    to były. Rzędowe były po 32A (nie pamiętam, czy i po 20 i 63 nie było),
    zabezpieczały część obwodów, więc bezpieczników na rząd było po kilka. Zanim
    się przepalił...

    > faktycznie były miejsca z gołymi szynami. Mniejszy prąd ale nawet 50A
    > wystarczyło.

    A to już nie jest prąd jak na żaróweczce karzełkowej z płaską bateryjką
    (pamiętacie zestaw bateria płaska + żaróweczka 3.5v + gumka recepturka?)...

    >
    > To tyle z moich kombatanckich wspomnień.

    Moje się już powoli zacierają, ale jeszcze się trochę pamięta :)

    --
    Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
    896510439 896126048 222478125 222478457

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: