Podpowie ktoś, o co kaman i gdzie - w Krakowie - zawieźć strucla, coby
szybko przyczynę znaleźli? Wczoraj 2 x czerwone światło na desce
rozdzielczej zaświeciło się żonie po przejechaniu dziesięciu kilosów w
korkach.
Sprawdziłem olej, okazało się, że jest cirkaabałt najniższego dopuszczalnego
stanu. Dolałem oleju i dzisiaj na tradycyjną, cotygodniową pielgrzymkę do
teściowej wybraliśmy się kontrolnie Kermitem żony.
Niestety pod koniec drogi powrotnej (~300 metrów na dwójce) na wolnych albo
bardzo niskich obrotach to samo: zapalają się (na stałe, nie mrugają)
kontrolki oleju i temperatury.
Małe info: Twingo I nie ma wskaźnika temperatury.

Z harcerskim pozdrowieniem,

Koziołek
--
www.przepraszamzacrossposta.blox.pl