-
11. Data: 2017-10-25 13:25:51
Temat: Re: Test tesli
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 24 Oct 2017 14:02:42 -0700 (PDT), CTP
> Tesla ma jedną podstawową wadę: nie posiada silnika V8. :)
To akurat jest największa zaleta. Brak hałasu, czyli komfort do którego
dążą najdroższe auta luksusowe. Dla przykładu takie Mitsubishi Poland to
nawet na własny koszt wyciszało Pajero, bo się klienci skarżyli na hałas od
silnika w kabinie. Nie ma to jak przekuć wadę w zaletę tylko dlatego że
"lubię". :P Znaczy rozumiem że lubisz, ale nazywaj rzeczy po imieniu. Poza
tym masz poniżej śmieszny trolling przez Teslę. Najlepszy jest koleś co
jęczy, że przegrał bo miał gorszy tor -- po czym zmienia tor i ledwo do
mety dojeżdża. :P https://www.youtube.com/watch?v=ARzujfRiQ3c Gdzie tam by
było to Twoje RS8? :P
--
Pozdor Myjk
-
12. Data: 2017-10-25 15:29:02
Temat: Re: Test tesli
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 25 Oct 2017 10:05:58 +0200, T.
> Strach w toi wsiąść...
Myślałem, że strach wsiadać na sprzęt z window$em... :P
> Malucha to u kowala się naprawiło, albo samemu. A toto?
Od dawna samochodów się już młotkiem nie naprawia, a gdzie Ty kowala
ostatnio widziałeś, bo ja znałem kiedyś kowala artystycznego, ale z braku
laku robił ze mną w DTP. Jedyny związek z jego zawodem wyuczonym był taki,
że świecił do druku *blachy*. :P
--
Pozdor
Myjk
-
13. Data: 2017-10-25 15:44:38
Temat: Re: Test tesli
Od: CTP <a...@g...com>
W dniu środa, 25 października 2017 13:26:00 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
> Tue, 24 Oct 2017 14:02:42 -0700 (PDT), CTP
>
> > Tesla ma jedną podstawową wadę: nie posiada silnika V8. :)
>
> To akurat jest największa zaleta. Brak hałasu, czyli komfort do którego
> dążą najdroższe auta luksusowe.
Mylisz systemy walutowe. Audi RS6 kupuje się właśnie m.in. dla dźwięku "V ósemki".
Jeśli ktoś ceni sobie ciszę, to za te same pieniądze kupuje S klasę, która
wyposażeniem i komfortem jazdy bije Teslę na głowę. A jeśli wziąć pod uwagę średnią
prędkość z jaką poruszają się Tesle na naszych drogach (maks. 90 km/h, żeby w ogóle
dojechać do gniazdka), to S-klasa nawet jest cichsza, bo nie ma tam skrzypiących
plastików. :)
CTP
-
14. Data: 2017-10-25 16:41:29
Temat: Re: Test tesli
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 25 Oct 2017 06:44:38 -0700 (PDT), CTP
> Mylisz systemy walutowe.
To Ty w wątku o Tesli, aucie szybszym niż większość aut sportowych, ale
jednak nadal samochodzie rodzinnym, odpaliłeś coś o zupełnie innym
"systemie walutowym".
> Audi RS6 kupuje się właśnie m.in. dla dźwięku "V ósemki".
Bzdura, kupuje, a przynajmniej kupowało się, dla osiągów jakie ta Vósemka
dawała. Hałas z silnika od zawsze był odpadem a jednocześnie znacznikiem
większej mocy, znaczy im większy specyficzny hałas tym szybciej pewnie
pojedzie. Błędem jest twierdzenie, że taki silnik powstał dla dźwięku, to
tylko "fanboje" sobie tak ubzdurali.
> Jeśli ktoś ceni sobie ciszę, to za te same pieniądze kupuje S
> klasę, która wyposażeniem i komfortem jazdy bije Teslę na głowę.
Nie będzie ciszej w S-klasie i Tesli nie przegoni żeby jej przeszczep z RS6
zrobić. Obejrzyj sobie filmik -- nie takie auta Tesla objeżdża i to bez
palenia opon, bez nadletnków azotu, oraz naturalnie upierdliwego hałasu. :P
> A jeśli
> wziąć pod uwagę średnią prędkość z jaką poruszają się Tesle na naszych
> drogach (maks. 90 km/h, żeby w ogóle dojechać do gniazdka), to S-klasa
> nawet jest cichsza, bo nie ma tam skrzypiących plastików. :)
Porażasz swoim "obiektywizmem".
Porównaj sobie hałas przy jeździe do 90/h (a nawet więcej):
https://www.youtube.com/watch?v=nJq03INSMJQ (diesel)
https://www.youtube.com/watch?v=_Vhdlv8bbqc (benzyna)
https://www.youtube.com/watch?v=coreoKfvDXk (elektryk)
Z czym do ludzi? :P I gdzie tam te twoje rzekome trzeszczące plastiki
słyszysz, mimo że cisza w aucie jak makiem zasiał i nic nie jest zagłuszane
popierdywaniem spalinowca?
--
Pozdor
Myjk
-
15. Data: 2017-10-25 17:43:43
Temat: Re: Test tesli
Od: CTP <a...@g...com>
W dniu środa, 25 października 2017 16:41:28 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
> Wed, 25 Oct 2017 06:44:38 -0700 (PDT), CTP
>
> > Mylisz systemy walutowe.
>
> To Ty w wątku o Tesli, aucie szybszym niż większość aut sportowych, ale
> jednak nadal samochodzie rodzinnym, odpaliłeś coś o zupełnie innym
> "systemie walutowym".
Samochód rodzinny za pół bańki? Już widzę te tłumy chętnych... :)
> > Audi RS6 kupuje się właśnie m.in. dla dźwięku "V ósemki".
>
> Bzdura, kupuje, a przynajmniej kupowało się, dla osiągów jakie ta Vósemka
> dawała. Hałas z silnika od zawsze był odpadem a jednocześnie znacznikiem
> większej mocy, znaczy im większy specyficzny hałas tym szybciej pewnie
> pojedzie. Błędem jest twierdzenie, że taki silnik powstał dla dźwięku, to
> tylko "fanboje" sobie tak ubzdurali.
Nie, no jasne! Wyciszenie tego silnika to prawdziwe mission imposible dla
projektantów. Tylko ciekawe dlaczego każdy testujący musi wjechać pod wiadukt, bądź
do tunelu, otworzyć okno i przygazować. Osiągi jak najbardziej ale też i dźwięk.
> zrobić. Obejrzyj sobie filmik -- nie takie auta Tesla objeżdża i to bez
> palenia opon, bez nadletnków azotu, oraz naturalnie upierdliwego hałasu.
Taaa... Objedzie raz, potem drugi a potem grzecznie będzie jechał 90 km/h, bo nagle
szlag trafi cały prąd w baterii. 2, 3 razy wyprzedzę TIRa a później modlitwa o prąd?
To ja dziękuję za takie przyspieszenia. Ostatnio na S17 wyprzedzałem jakąś białą
Teslę - tak na oko wlokła się jakieś 70 km/h - w każdym razie we wstecznym lusterku
znikła bardzo szybko a ja nie leciałem więcej niż 140 km/h.
Dopóki nie nastąpi jakiś przełom w temacie magazynowania energii elektrycznej, to
Tesla będzie autem wyłącznie dla bogatych fanbojów. Z uwagi na stosunkowo niewielką
liczbę takich klientów, to na jakąś znaczącą obniżkę ceny raczej nie powinniśmy
liczyć. A pół bańki, to jak na to, co to auto oferuje, to baaardzo wysoka cena.
CTP
-
16. Data: 2017-10-25 19:54:55
Temat: Re: Test tesli
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .10.2017 o 10:31 <p...@g...com> pisze:
> --W Octavi to mi się sam obieg wewnętrzny w takich sytuacjach załącza,
> to może i w tesli tym bardziej?
>
> czujnik jakosci powietrza jest w kompaktach (opcjonalnie) od jakis 10 lat
Teraz dodają lepsze ficzery - jonizator (czy jakoś tak) powoduje, że
smrodu z papierosów czy golfa II biorącego litr oleju na 100km praktycznie
nie czuć.
TG
-
17. Data: 2017-10-25 20:48:23
Temat: Re: Test tesli
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> Strach w toi wsiąść...
> Malucha to u kowala się naprawiło, albo samemu. A toto?
Żebyś się paradoksalnie nie zdziwił co łatwiej będzie naprawiać. Dowiemy
się za kilka lat :-)
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
18. Data: 2017-10-26 08:51:28
Temat: Re: Test tesli
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 25 Oct 2017 08:43:43 -0700 (PDT), CTP
> Samochód rodzinny za pół bańki? Już widzę te tłumy chętnych... :)
Oczywiście zakazane jest mieć samochody rodzinne klasy premium...
> Nie, no jasne! Wyciszenie tego silnika to prawdziwe mission imposible
> dla projektantów.
Jest to tym trudniejsze, im głośniejszy silnik, ograniczone wyciszenie
wydechu, które to może skutkować większą mocą. Ty dalej będziesz wmawiać,
że hałas pierdziawki spod maski to najważniejsze i że specjalnie go nie
wyciszają żeby fanboj mógł dostać orgazm z każdym ruchem pedała.
> Tylko ciekawe dlaczego każdy testujący musi wjechać
> pod wiadukt, bądź do tunelu, otworzyć okno i przygazować.
I tak gówno im ten dźwięk da, skoro bezgłosne auto elektryczne je objedzie
-- żadne tuningi i podtlenki tego nie zmienią. :>
> Osiągi jak najbardziej ale też i dźwięk.
Wmawiaj tak sobie dalej, a faktów nie zmienisz. Dźwięk jest skutkiem
ubocznym mocy silnika -- nikt nie tworzył silników z nastawieniem na
konkretny dźwięk. Wyszło to przez przypadek, a taki a nie inny dźwięk jest
niejako synonimem mocy i to wszystko. Może się to podobać jednemu z drugim,
ale przestań wmawiać (chociaż innym), że to jakaś zaleta jest.
> Taaa... Objedzie raz, potem drugi a potem grzecznie będzie jechał 90
> km/h, bo nagle szlag trafi cały prąd w baterii.
Oho, braknie argumentów to się wsiada na coś oderwanego od tematu.
To było do przewidzenia. EOT.
--
Pozdor
Myjk
-
19. Data: 2017-10-26 10:16:59
Temat: Re: Test tesli
Od: Bolko <s...@g...com>
> ale przestań wmawiać (chociaż innym), że to jakaś zaleta jest.
To jest zaleta w sobote wieczorem.
Ale jak ktoś musi spędzić pare godzin w aucie to jest udręka.
Kiedyś na A4 mi się tłumnik urwał tuż przy silniku.
To po naprawie czułem się jak w niebie. dopóki się nie przyzywczaiłem.
Ja na elektryki czekam z jednego powodu CISZA.
Chociaż czasami mam okazje przejechać się autobusem elektrycznym.
I wcale tak cudownie nie jest.
-
20. Data: 2017-10-26 10:41:34
Temat: Re: Test tesli
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2017-10-25 o 20:48, Mateusz Bogusz pisze:
>> Strach w toi wsiąść...
>> Malucha to u kowala się naprawiło, albo samemu. A toto?
>
> Żebyś się paradoksalnie nie zdziwił co łatwiej będzie naprawiać. Dowiemy
> się za kilka lat :-)
>
Każdy element ma jakieś prawdopodobieństwo uszkodzenia. Im mniej
elementów, tym bardziej niezawodny sprzęt.
T.