-
11. Data: 2018-12-24 15:00:46
Temat: Re: Tescik opon
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.12.2018 o 13:43, r...@k...pl pisze:
> Czasami zastanawiam się czy trollujesz czy się wygłupiasz.
Wygłupia się. Na swój sposób;) W sumie całkiem fajny.
Shrek
-
12. Data: 2018-12-24 22:27:16
Temat: Re: Tescik opon
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 24 Dec 2018 14:27:42 +0100, Myjk napisał(a):
> Sun, 23 Dec 2018 14:43:46 +0100, J.F.
>> 12 lat ? tam jeszcze troche bieznika jest, to chyba nie jezdzila 12
>> lat ...
> Po 12 latach opona nadaje się na śmietnik, nawet jak leżakowała.
I co - specjalnie szukali najstarszych opon po okolicznych skladach
zeby wykazac ze "caloroczne" sa kiepskie ?
> Moje po 10
> latach całe już popękane (GYUG7), do tego stopnia, że gumiarz odmówił
> naprawy.
Ale ... jak sie domyslam to do gumiarza pojechales z powodu gwozdzia,
a nie uciekania powietrza przez pekniecia.
I mimo 10 lat, jakos nie zrobila sie "tak sliska, ze sie jezdzic nie
dalo".
10 ... to moze ktos inny dojezdzil 12, a raczej doczekal, bo przeciez
jezdzic to na nich tyle nie mogl :-)
J.
-
13. Data: 2018-12-25 12:12:56
Temat: Tescik opon
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
A co Ty sadzisz? Zeby podyskutowac trzeba znac Twoje zdanie na temat pomiaru. Bo to
sposob pomiaru jest kluczowy a nie jak sie opona nazywa.
-
14. Data: 2018-12-25 17:14:17
Temat: Re: Tescik opon
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 24 Dec 2018 22:27:16 +0100, J.F.
> I co - specjalnie szukali najstarszych opon po okolicznych skladach
> zeby wykazac ze "caloroczne" sa kiepskie ?
W zasadzie to nic nie musieli szukać, bo powiedzieć
i pokazać mogą dowolną rzecz.
> Ale ... jak sie domyslam to do gumiarza pojechales
> z powodu gwozdzia, a nie uciekania powietrza przez pekniecia.
Gwoździa to ona miała dawno temu, teraz zaczęła popuszczać.
> I mimo 10 lat, jakos nie zrobila sie "tak sliska, ze sie jezdzic nie
> dalo".
Owszem, była śliska znacznie bardziej niż nowa. Generalnie w zeszłym roku
miałem sytuację podbramkową -- znajomemu z którym wspólnie od lat jeździmy
na narty w Alpy najlepsze auto zabrali i musieliśmy jechać moim. Miałem na
tyle duże obawy (nie tylko z powodu opon, ale akże z poowdu wieku auta) że
aż sobie załatwiłem zastępczne, nowe (i jeszcze z Wawy do Łodzi na wymianę
letniaków na zimowce jechałem tego samego dnia co ruszałem do Włoch). :P
> 10 ... to moze ktos inny dojezdzil 12, a raczej doczekal, bo przeciez
> jezdzic to na nich tyle nie mogl :-)
Jeździć to się da. Trzeba mieć tylko świadomość że nie trzymają drogi jak
należy i że mogą się w każdej chwili rozpaść.
--
Pozdor
Myjk
-
15. Data: 2018-12-25 19:56:36
Temat: Re: Tescik opon
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 25 Dec 2018 17:14:17 +0100, Myjk napisał(a):
> Mon, 24 Dec 2018 22:27:16 +0100, J.F.
>> I co - specjalnie szukali najstarszych opon po okolicznych skladach
>> zeby wykazac ze "caloroczne" sa kiepskie ?
>
> W zasadzie to nic nie musieli szukać, bo powiedzieć
> i pokazać mogą dowolną rzecz.
Mowic to mowili "caloroczna".
Ale zeby pokazac 12-letnia opone, to trzeba ja najpierw znalezc.
Zakladajac, ze to naprawde jest 12-letnia opona, nie tylko czyjs
komentarz, gdzie tez moze napisac dowolna rzecz.
>> Ale ... jak sie domyslam to do gumiarza pojechales
>> z powodu gwozdzia, a nie uciekania powietrza przez pekniecia.
> Gwoździa to ona miała dawno temu, teraz zaczęła popuszczać.
Czyli popekana, a nie puszcza.
>> I mimo 10 lat, jakos nie zrobila sie "tak sliska, ze sie jezdzic nie
>> dalo".
> Owszem, była śliska znacznie bardziej niż nowa. Generalnie w zeszłym roku
> miałem sytuację podbramkową -- znajomemu z którym wspólnie od lat jeździmy
> na narty w Alpy najlepsze auto zabrali i musieliśmy jechać moim. Miałem na
> tyle duże obawy (nie tylko z powodu opon, ale akże z poowdu wieku auta) że
> aż sobie załatwiłem zastępczne, nowe (i jeszcze z Wawy do Łodzi na wymianę
> letniaków na zimowce jechałem tego samego dnia co ruszałem do Włoch). :P
Ale gdyby nie Alpy, to bys dalej jezdzil :-)
>> 10 ... to moze ktos inny dojezdzil 12, a raczej doczekal, bo przeciez
>> jezdzic to na nich tyle nie mogl :-)
>
> Jeździć to się da. Trzeba mieć tylko świadomość że nie trzymają drogi jak
> należy i że mogą się w każdej chwili rozpaść.
Jakos co sie nie rozpadly :-)
Ale jezdzic to jednak nie mozna, bo jak za duzo przejedziesz, to sie
bieznik zedrze i nie doczekaja 12 lat :-)
J.
-
16. Data: 2018-12-25 20:09:35
Temat: Re: Tescik opon
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 25 Dec 2018 03:12:56 -0800 (PST), Zenek Kapelinder
napisał(a):
> A co Ty sadzisz? Zeby podyskutowac trzeba znac Twoje zdanie na temat pomiaru.
> Bo to sposob pomiaru jest kluczowy a nie jak sie opona nazywa.
Czemu - ponoc opony rozne sa - lepsze, gorsze.
Mowisz, ze to bez znaczenia, jak sie opona nazywa ? :-)
A sposob pomiaru oczywiscie tez wazny.
Widze tor, radar, natrysk wody ... paru rzeczy nie widze.
J.
-
17. Data: 2018-12-25 22:32:43
Temat: Re: Tescik opon
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Ja znowu widze ze jak by tam asfalt zlotym gownem wysmarowali to chuj nie pomiar
bedzie. Spierdolone tam jest wszystko co mozna spierdolic a tutaj dyskusja ktora
opona lepsza. Zdajesz sobie sprawe ze przy 80/h w sekunde samochod przejezdza 20
metrow? Mrugniecie okiem trwa ok 0,25 sekundy. Jak wcisnal hamulec o mrugniecie okiem
pozniej to przejechal 5 metrow dalej.
-
18. Data: 2018-12-25 23:30:32
Temat: Re: Tescik opon
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 25 Dec 2018 13:32:43 -0800 (PST), Zenek Kapelinder
napisał(a):
> Ja znowu widze ze jak by tam asfalt zlotym gownem wysmarowali to
> chuj nie pomiar bedzie. Spierdolone tam jest wszystko co mozna
> spierdolic a tutaj dyskusja ktora opona lepsza. Zdajesz sobie
> sprawe ze przy 80/h w sekunde samochod przejezdza 20 metrow?
> Mrugniecie okiem trwa ok 0,25 sekundy. Jak wcisnal hamulec o
> mrugniecie okiem pozniej to przejechal 5 metrow dalej.
Dobrze piszesz, ale skoczek narciarski jakos trafia w prog i to przy
wiekszej predkosci.
Inaczej to wyglada z zaskoczenia, a inaczej jak widzisz do czego sie
zblizasz.
Tylko przyznaje, ze z samochodu raczej kiepsko widac.
No coz - niektore pomiary powtarzali, a przynajmniej tak mowili.
Na pewno lepsze to, niz moja opinia o posiadanych oponach.
J.
-
19. Data: 2018-12-26 03:36:50
Temat: Re: Tescik opon
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Jak opone sturlasz ze skoczni narciarskiej to tez sie wybije. Skoczek wiele lat
trenuje zeby umiec opuscic skocznie w najlepszym miejscu a jakis gostek co rznie
wszechwiedzacego eksperta nigdy takiego manewru jak pokazuje nie cwiczyl. Ogolnie nie
ma co sobie zawracac dupy filmem i wnioskami jakie z niego powinny plynac.
Przeprowadzenie eksperymentu wedlug zlych zalozen nie moze dac poprawnych wynikow.
-
20. Data: 2018-12-27 19:56:12
Temat: Re: Tescik opon
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:2737b1b2-82a4-4df4-b996-d5605927d242@go
oglegroups.com...
>Jak opone sturlasz ze skoczni narciarskiej to tez sie wybije.
Wybiciem bym tego nie nazwal - koncowka skoczni jednak opada.
>Skoczek wiele lat trenuje zeby umiec opuscic skocznie w najlepszym
>miejscu
>a jakis gostek co rznie wszechwiedzacego eksperta nigdy takiego
>manewru
>jak pokazuje nie cwiczyl.
Ale nie czwiczyl go na wszystkich oponach tak samo :-)
No dobra - za pierwszym razem nie cwiczyl, w kolejnych hamowniach byl
coraz bardziej wycwiczony :-)
>Ogolnie nie ma co sobie zawracac dupy filmem i wnioskami jakie z
>niego powinny plynac.
>Przeprowadzenie eksperymentu wedlug zlych zalozen nie moze dac
>poprawnych wynikow.
To czym sobie zawracac - niczym ? :-)
J.