-
1. Data: 2010-01-25 18:41:38
Temat: Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.
Od: teste <t...@X...gazeta.pl>
Jakież było moje zdziwienie, gdy podjechałem na stację Shell poprosiłem
o zatankowanie LPG,a pan z obsługi mówi "Nie zatankuję do chwili gdy
wszyscy pasażerowie nie opuszczą samochodu". Tak więc żona i dwuletnie
dziecko musieli stać obok samochodu przy -17 stopniach do chwili jak
gość nie zakończył tankowania.
Napisałem do Shell-a i taką dostałem odpowiedź:
********************************
"Szanowny Panie
Dziękuję za korespondencję.
Opisana przez Pana sytuacja, dotycząca prośby opuszczenia auta podczas
tankowania LPG jest spowodowana wyłącznie troską o bezpieczeństwo
wszystkich osób, także pasażerów i wynika ona bezposrednio z regulaminu
firmy Shell.W przypadku tankowania LPG muszą być zachowane szczególne
środki ostrożności.
W zalaczeniu dokument objasniajacy.
Z poważaniem
Szymon Gronski
Specjalista ds. Obsługi Klientów"
********************************
Dodam, że dokument w załączeniu, to niczym nie poparte jakieś pierdoły.
To było moje ostatnie tankowanie na stacji Shell.
-
2. Data: 2010-01-25 18:49:10
Temat: Re: Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.
Od: to <t...@a...xyz>
teste wrote:
> To było moje ostatnie tankowanie na stacji Shell.
Raczej się nie popłaczą, nikt nie lubi klientów składających skargi z
błahych powodów i zawracających głowę o bzdury...
--
cokolwiek
-
3. Data: 2010-01-25 18:55:59
Temat: Re: Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.
Od: teste <t...@X...gazeta.pl>
to pisze:
> teste wrote:
>
>> To było moje ostatnie tankowanie na stacji Shell.
>
> Raczej się nie popłaczą, nikt nie lubi klientów składających skargi z
> błahych powodów i zawracających głowę o bzdury...
>
Ja też płakał nie będę i uszu po sobie jak dupek składał też nie będę.
Jak ktoś jest ciulem, to będzie wyprowadzał rodzinkę w związku z
ignoranckim rozporządzeniem pana specjalisty od BHP firmy Shell.
-
4. Data: 2010-01-25 18:56:58
Temat: Re: Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.
Od: "Pan Piskorz" <p...@b...pl>
> Dodam, że dokument w załączeniu, to niczym nie poparte jakieś pierdoły.
>
> To było moje ostatnie tankowanie na stacji Shell.
A czy poruszony bezpieczeństwem swoich najbliższych nie mogłeś zatankoać
benzyny?
A ktoś cię zmusza do tankowania tam?
Swoją drogą koleś miał rację,
bardzo często auta z lpg śmierdzą gazem same z siebie.
LPG to akceptacja samochodowego dziadostwa,
być może jest to oszczędność,
ale okupiona konieczności akceptacji szeregi problemów,
w tym śmierci silnika.
P.
-
5. Data: 2010-01-25 19:02:23
Temat: Re: Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.
Od: "Pan Piskorz" <p...@b...pl>
> ignoranckim rozporządzeniem pana specjalisty od BHP firmy Shell.
sam jesteś ignorancki,
myślisz po co są pomarańczowe tablice na cysternach i autach przewożących
butle z gazem?
po co są zakazy i proponowane trajektorie dla tego typu aut w miastach?
użytkujesz szmelc to się do tego przyzwyczaj wraz z rodziną
P.
-
6. Data: 2010-01-25 19:04:27
Temat: Re: Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.
Od: "J.S" <r...@g...pl>
> LPG to akceptacja samochodowego dziadostwa,
> być może jest to oszczędność,
> ale okupiona konieczności akceptacji szeregi problemów,
> w tym śmierci silnika.
>
> P.
Ale to Twoje zdanie czy może czymś poparte bo moje zdanie jest zupełnie
inne.....
-
7. Data: 2010-01-25 19:10:06
Temat: Re: Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.
Od: "Leszek Kowalski" <k...@o...pl>
Użytkownik "teste" <t...@X...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hjkl4m$5a8$1@inews.gazeta.pl...
> Jakież było moje zdziwienie, gdy podjechałem na stację Shell poprosiłem o
> zatankowanie LPG,a pan z obsługi mówi "Nie zatankuję do chwili gdy wszyscy
> pasażerowie nie opuszczą samochodu". Tak więc żona i dwuletnie dziecko
> musieli stać obok samochodu przy -17 stopniach do chwili jak gość nie
> zakończył tankowania.
> Napisałem do Shell-a i taką dostałem odpowiedź:
Być może wynika to z jakiegoś rozporządzenia. Na BP też jest informacja iż
podczas tankowania samochodu, w pojeździe może znajdować się tylko kierowca.
Pewnie względy bezpieczeństwa. Tak samo tankujący gaz może sprawdzić czy
butla ma ważną legalizację.
Zazwyczaj tego się nie stosuje. Widocznie pan Cię obsługujący miał gorszy
dzień. Jednak w przypadku gdyby coś się stało (uszkodzenie wielozarowu,
wyciek gazu do kabiny) miałbyś pewnie pretensje do Shella - dlaczego
pozwolili zostać pasażerom w pojeździe. I tak źle i tak niedobrze...
--
pozdrawiam
Leszek Kowalski
-
8. Data: 2010-01-25 19:11:44
Temat: Re: Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.
Od: teste <t...@X...gazeta.pl>
Pan Piskorz pisze:
>> ignoranckim rozporządzeniem pana specjalisty od BHP firmy Shell.
>
> sam jesteś ignorancki,
> myślisz po co są pomarańczowe tablice na cysternach i autach
> przewożących butle z gazem?
Żebyś nie pchał się z petem do korka wlewu.
> po co są zakazy i proponowane trajektorie dla tego typu aut w miastach?
Aby podczas wypadku nie wyp### kilka bloków lub domów w powietrze.
> użytkujesz szmelc to się do tego przyzwyczaj wraz z rodziną
Skąd wiesz, że szmelc ?
-
9. Data: 2010-01-25 19:20:36
Temat: Re: Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.
Od: teste <t...@X...gazeta.pl>
Pan Piskorz pisze:
> Swoją drogą koleś miał rację,
> bardzo często auta z lpg śmierdzą gazem same z siebie.
Bardzo często ? Masz jakieś statystyki ?
"Parkinsony" bardzo często śmierdzą ropą. Silniki bardzo często śmierdzą
olejem. Benzyniaki bardzo często śmierdzą benzyną.
> LPG to akceptacja samochodowego dziadostwa,
Pierwsze larum w taki sposób podnosi biedota, której nie stać na
instalację i przemawia w ich zdaniach zazdrość, zawiść, że muszą i tak
bulić za paliwo.
> w tym śmierci silnika.
Boże ! Wystarczy spojrzeć nawet do wiki aby się dowiedzieć, że jest to
bzdura. Nie wspomnę, żeby sprawdzić opracowania naukowe. Ale nieuk
podpowie nieukowi, a nieuk nie sprawdzi, bo po co i tak klepie dalej w
łańcuszku ciemnoty.
-
10. Data: 2010-01-25 19:24:43
Temat: Re: Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.
Od: teste <t...@X...gazeta.pl>
Leszek Kowalski pisze:
> Pewnie względy bezpieczeństwa. Tak samo tankujący gaz może sprawdzić czy
> butla ma ważną legalizację.
Oj, to by było i jest dla mnie zrozumiałe.
> Zazwyczaj tego się nie stosuje. Widocznie pan Cię obsługujący miał gorszy
> dzień. Jednak w przypadku gdyby coś się stało (uszkodzenie wielozarowu,
> wyciek gazu do kabiny) miałbyś pewnie pretensje do Shella - dlaczego
> pozwolili zostać pasażerom w pojeździe. I tak źle i tak niedobrze...
Coś w tym co piszesz jest. Nie mniej z takim podejściem powinno się
wysiadać przy tankowaniu np. PB. Większość pojazdów bak ma umieszczony
pod siedzeniem tylnym, a na nim dostępny z kabiny dekiel z przewodami
paliwowymi. Co się stanie jak będzie nie szczelny ? A pewno widziałeś
jak ta część baku nieraz wygląda.