Witam.

Zanabyłem ELM327 - tanią podróbę z allegro - potrzebuje do pogadania
przez CANa z pewnym kawałkiem elektroniki w samochodzie.

Zdaje sobie sprawę, ze allegrowe ELM327 nawet nie leżały obok oryginału
... ale mimo wszystko ktokolwiek podrobił firmware chyba zrobił je na
tyle podobnie zeby działało w podstawowym zakresie, ponadto opinie ludzi
od zabawy z CANem sa takie, że to żalosna podróba, ale akurat CAN działa ok.

Moj jest martwy niestety. Albo jestem za tępy aby się z nim dogadać:

Instaluje w systemie sterownik (windows) albo podpinam pod Linuxa.
Wykrywa poprawnie scalak FTDI. Wykluczam zły sterownik (Linux go i tak
nie potrzebuje, ponadto z racji tego że jestem elektronikiem mam
doświadczenie z własnymi układami z FTDI). Odpalam Hyperterminal albo
Tutty albo Gtkterm. Ustawiam prędkośc 38400 8N1. Wysyłam "AT Z". I nic.

Pytanie do osob które mają tanie podróby ELM327 z allegro: czy wydanie
tego polecenia coś u was robi? I drugie pytanie: czy bezładne stukanie w
klawisze terminala powoduje miganie jakiejś diody na obudowie? I w
końcu: *czy* *ELM* *wymaga* *zasilania* od strony samochodu do dzialania
(bo samochodu akurat nie mam w tej chwili pod ręką)? U mnie swieci się
jedna (na pięć) diodek - czerwona. Nie chce tego rozbierać jesli miało
by się okazać, że jednak jest popsuty.

Jeśli kogoś interesuje to ten:

http://tinyurl.com/36le5xj