-
1. Data: 2009-03-17 20:41:54
Temat: Takie rzeczy to tylko w Erze, czyli znowu to samo g*
Od: "Maciek" <m...@g...com>
Dobry wieczór,
już po raz drugi (w identycznej sprawie) zmuszony jestem kontaktować się
obsługą klienta sieci Era.
Kilka lat temu kupiłem zestaw startowy Tak Tak. Po włożeniu karty SIM nie
udało się jej zarejestrować w sieci. W żadnym z kilku aparatów. Spojrzałem
na datę ważności startera - jeszcze ponad 3 miesiące. Pojechałem wtedy do
salonu Ery przy ul. Puławskiej w Warszawie i zadałem pytanie o przyczynę
problemu. Pan po głębszym namyśle zadzwonił z biurka pod numer widoczny na
pudełku i wytłoczony na karcie SIM. Odezwała się jakaś kobieta... Na moje
pytanie co dostanę w zamian za niedziałający z winy sieci starter, pan
poprosił o dowód zakupu. Oczywiście nie miałem żadnego kwitka z kiosku
sprzed iluś tam miesięcy. No to dostałem propozycję, żebym kupił sobie
starter za 20 zł. O! tam leżą na półce.
Widocznie jakiś zysk musi przynosić firmie PTC takie postępowanie z
abonentami, bo po kilku latach spotkało mnie to samo aczkolwiek w lekko
zmodyfikowanej...
Otóż w połowie lutego podkusiło mnie, żeby zakupić "Starter Muzyczny Tak
Tak" w sklepie internetowym Ery. Ten z czytnikiem microSD na USB. Fajny
jest, nieduży i bardzo dobrze pasuje do odtwarzacza w samochodzie ;)
Przesyłkę ze starterem otrzymałem przez kuriera, czytnik działa a starter do
kąta. Ale rzucił mi się któregoś dnia w oczy, całkiem ładny numer, więc
odstąpiłem go za pół ceny.
Dziś dzwoni do mnie nabywca nowego startera, który właśnie otrzymał z rąk
listonosza...
Że w 2 aparatach sprawdzał i w żadnym karta nie chce się zarejestrować. No
tak! Przecież wśród kilku kartek regulaminów sklepu, usług, formularza
zwrotu towaru, itp. była "Instrukcja aktywacji karty SIM".
"Aby aktywować swoją kartę sim powinieneś kolejno:
1. Wykonać połączenie z dowolnego numeru telefonu innego niż zakupiony na
dedykowany numer 22 413 33 30
2. Podać w samoobsługowym systemie automatycznym numer telefonu, który
chcesz aktywować (swój numer telefonu znajdziesz na umowie) - jakiej
umowie???
Wykonanie punktu 1 skutkowało dwukrotnie komunikatem "Nie można sprawdzić
statusu aktywacji, do widzenia"
Dzwonię pod nr podany na wypadek problemów z samodzielną aktywacją - 22 413
33 07.
Odzywa się dziewczę ze sklepu internetowego.
Po odpytywaniach głównie o simlock, czy posiadam w korespondencji email LINK
DO AKTYWACJI (szczerze była zdziwiona, że nic takiego nie znalazłem wśród 3
maili dotyczących zakupu startera), czy może pan przedyktować instrukcję
aktywacji, i 7 minutach słuchania muzyki pani orzekła, że takie rzeczy to
tylko w BOK Tak Taka.
No to łubudu - *9602.
Hmm, faktycznie jest jakiś problem... Hmm, proszę poczekać porozumiem się z
działem technicznym. W końcu puścił na kilka minut muzyczkę i wrócił z
informacją, że nie może nic sprawdzić bez numeru SIM i kodu PUK. Bo
oczywiście moje dane osobowe w zamówieniu są g* warte. Na fakturze bowiem
tych danych nie ma, chyba, że nazywam się "Klient Sprzętowy PTC IFS/Retail".
Dowiedziałem się od nowego nabywcy o te numerki i dzwonię ponownie.
I czego się dowiedziałem, gdy okazało się, że nic jednak nie ukradłem
(obsługa klienta Ery w salonie głównym dała mi kiedyś do zrozumienia, że
jestem złodziejem skoro przychodzę do salonu głównego z oryginałami
dokumentów firmy zarejestrować złoty numer)...?
Otóż:
- ale przecież pan od dawna używa tego numeru, pan wykonuje z niego
połączenia (ciekawe jak mam to zrobić jeśli nie mogę się zalogować do sieci,
o czym mówiłem na samym początku?)
- ale przecież pan zdeaktywował ten numer miesiąc temu,
- nie, to nie pan tylko pewna pani zdeaktywowała ten numer miesiąc temu.
I teraz pracownik BOK Ery (po konsultacji z panem kierownikiem przełożonym)
zasuwa do mnie z najlepszym tekstem jaki kiedykolwiek usłyszałem przez
telefon:
"Teraz to ja muszę się skontaktować z tą panią, która zdeaktywowała numer -
wyślę do niej maila - i zapytam jaka była przyczyna deaktywacji. Dopiero
wtedy przekażę te informacje odpowiednim osobom i one zadecydują, czy numer
można panu aktywować".
Gacie opadają...
Maciek.