Witam serdecznie! Pomocy!

Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc w związku z naszą sytuacją. Mamy w
TP usługę DSL. Na firmę. Firma przeniosła swoje biuro przed kilkoma
dniami do nowego lokalu. Przezornie, 12 marca zgłosiłem zlecenie
przeniesienia DSLa na nowy adres. Minęło 30 dni, i nic. Wprawdzie po
paru telefonach do błękitnych panienek wczoraj przysłano ekipę, która
sprawdziła, że rzeczywiście w ścianie mamy "sygnał", o tyle na kontakt
ekipy zajmującej się konkretnie DSLem czekam i nie wiem jak długo
jeszcze będę czekał. Dzisiaj jest 34. dzień od zlecenia przeniesienia.

No i jest problem, bo jako firma "internetowa" potrzebujemy internetu,
a TP nie wiadomo kiedy go nam przeniesie. Jednocześnie w nowym lokalu
mamy parę innych ofert (nie ukrywam że lepszych niż DSL) z możliwością
podłączenia w ciągu paru dni. Na razie wykorzystujemy limity internetu
w naszych komórkach, ale jak długo tak można.

No i teraz zasadnicze pytanie: czy możemy rozwiązać umowę z TP, z winy
TP? Mamy umowę promocyjną na 2 lata, minął niecały rok. Nie mogę
doszukać się jakiejś twardej podstawy prawnej czy regulaminowej,
chociaż parę osób mi sugeruje że TP nie wywiązuje się z umowy. Nie
ukrywam że z chęcią bym pożegnał się z TP, ale nie chcę zrywać umowy
"z mojej winy" ze względu na absurdalne kary (czytaj: zwroty ulg). No
i naprawdę potrzebuję szybkiego internetu i mam dosyć wydzwaniania i
ponaglania TP :-(

Wdzięczny za każdą pomoc i opinię,
Michał