Czy ktoś się orientuje od czego zależy szybkość przełączania telefonu
z sieci roamingowej na macierzystą?
Mając już kilka różnych telefonów w ostatnim dziesięcioleciu we
wszystkich objawiała się dość często ta sama przypadłość: po
przejechaniu granicy z pl (powrót do kraju) telefon bardzo często nie
chce się automatycznie przełączyć na sieć macierzystą w której jest
już w zasięgu. Przez długi czas ma "brak sieci" lub uparcie trzyma
się aż do zaniku sygnału sieci roamingowej, w której przybywał.
Ustawienia wyboru sieci są oczywiście na "wybieraj automatyczne".
W takich przypadkach pomaga restart telefonu ale to mało
satysfakcjonujące rozwiązanie.
Czasami oczywiście przełącza się sam szybko ale jednak częściej jest
z tym problem.
Dlaczego ten mechanizm jest tak kapryśny?

Drugi problem to czasami brak dostępu w tej samej sieci roamingowej
do danych pakietowych. Np. rano jest a po południu już nie ma, pomaga
restart tekefonu ale nie zawsze.
Najbardziej irytuje mnie to, że restart pomaga. Na prawdę nie można w
21 w. zrobić by te systemy (rozumiane jako całość: telefon i
infrasrtuktura dostępowa) funkcjonowały bez restartów??

--
Marek