-
21. Data: 2010-12-13 20:49:30
Temat: Re: Szukam cichego wiatraczka zasilanego prądem zmiennym
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Andrzej W." <a...@w...pl> wrote in message
news:ie60si$5fl$1@mx1.internetia.pl...
> W dniu 2010-12-13 21:17, Pszemol pisze:
>> Na razie termometr pokazuje mi od 28-34'C, zależy
>> przy którym otworku wentylacyjnym go przystawię
>
> A jaką masz temperaturę wody?
A jakie to ma znaczenie? :-)
Wentylator w obudowie lampy zasysa powietrze ogrzane przez
świetlówki i zassane przez otwory wlotowe w lampie po przeciwnej
stronie i u góry, ponad odbłyśnikami. Powietrze to nie miesza się
z powietrzem nad taflą wody, bo oddziela je ochronna tafla plexiglasu
będąca integralną częścią lampy. To plexi da się wysunąć do czyszczenia
ale generalnie nie ma przepływu powietrza z nad wody i tego omywającego
świetlówki, zasysanego przez wentylatory.
> Stateczniki do świetlówek są elektroniczne czy konwencjonalny kawał mela?
Chyba elektroniczne, bo takie długie prostokątne sztabki są.
Nie widać dobrze, bo ukryte są za reflektorami.
-
22. Data: 2010-12-13 21:33:38
Temat: Re: Szukam cichego wiatraczka zasilanego prądem zmiennym
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pszemol napisał:
>>> Tak, tak, pamiętam dyskusję o procesorach.
>> Wszyscy pamiętają. Nie o procesorach, tylko o Windows. 95 konkretnie.
>
> Dyskusja była o procesorach, bo jak procesor źle liczy czy źle skacze
> to żaden software dobrze nie będzie chodził...
Jak źle. Bo jak dobrze, to chodzi. Ale nie każdy, bo są takie, co i tak
się wywalą.
>> Nowe systemy operacyjne też nie są aż tak wrażliwe na ciepło.
>
> Acha... A skąd wiesz?
Nie wiem, domyślam się tylko, że przez 15 lat pewne rzeczy da się
w końcu poprawić.
> Puszczałeś Windows 7 na Pentium III 667MHz?
Na niczym nie puszczałem. Ale mam takie Pentium III (a może nawet II),
co to od nowości chodzi non-stop. Nawet soft nie był wymieniany. Nie
wiesza się. Wiatraczkiem też nikt się specjalnie nie przejmuje.
[...]
> Co myślicie? Który będzie z nich lepszy? Ja wolałbym ten cichszy... :)
Z danych katalogowych wiele się nie wywnioskuje. Podejrzewam, że w tym
akurat przypadku na hałas mogą wpływać dziurki w obudowie. Sam wiatrak
może być cichy, a po przystawieniu do tych otworków będzie go słychać.
One nie budza mojego zaufania. Ale to zależy od prędkości przepływu
powietrza. W ogóle wiele zależy od tej prędkości. Poniżej pewnej
granicy każdy wentylator będzie bezgłośny. A w pewenym momencie nagle
zaczyna być słyszalny. Łożysk (sprawnych) też nie słychać, niezależnie
czy toczne, czy ślizgowe. Dopiero jak się zużyją, to wyją.
> Jako miniaturową przetwornicę AC-DC wybrałem to: BP5037B12
> http://www.rohm.com/products/databook/pm/pdf/bp5037b
12.pdf
> 12VDC, 200mA max, sprawność 78%. Cena $3 za sztukę.
> Ma ok. 2,5cm długości i jakieś 1,5cm wysokości, uda się mi to
> zamocować wprost na obudowie wiatraka, być może :-)
Można i tak. A można pokombinować z zasilaniem szeregowym. To znaczy
z wiatrakiem włączonym w szereg z lampami (oczywiście nie wprost,
tylko z prostownikiem, ograniczeniem napięcia i jakimś kondensatorem).
--
Jarek
-
23. Data: 2010-12-13 21:54:23
Temat: Re: Szukam cichego wiatraczka zasilanego prądem zmiennym
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnigd49i.nu8.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Co myślicie? Który będzie z nich lepszy? Ja wolałbym ten cichszy... :)
>
> Z danych katalogowych wiele się nie wywnioskuje. Podejrzewam, że w tym
> akurat przypadku na hałas mogą wpływać dziurki w obudowie. Sam wiatrak
> może być cichy, a po przystawieniu do tych otworków będzie go słychać.
> One nie budza mojego zaufania. Ale to zależy od prędkości przepływu
> powietrza. W ogóle wiele zależy od tej prędkości. Poniżej pewnej
> granicy każdy wentylator będzie bezgłośny. A w pewenym momencie nagle
> zaczyna być słyszalny. Łożysk (sprawnych) też nie słychać, niezależnie
> czy toczne, czy ślizgowe. Dopiero jak się zużyją, to wyją.
Taki na DC w każdym razie łatwo będzie spowolnić, jak będzie trzeba
ciszej. Ale obawiam się że duże zmniejszenie wydajności może dać
zbyt dużą temperaturę pracy rur, lamp T5.
>> Jako miniaturową przetwornicę AC-DC wybrałem to: BP5037B12
>> http://www.rohm.com/products/databook/pm/pdf/bp5037b
12.pdf
>> 12VDC, 200mA max, sprawność 78%. Cena $3 za sztukę.
>> Ma ok. 2,5cm długości i jakieś 1,5cm wysokości, uda się mi to
>> zamocować wprost na obudowie wiatraka, być może :-)
>
> Można i tak. A można pokombinować z zasilaniem szeregowym. To znaczy
> z wiatrakiem włączonym w szereg z lampami (oczywiście nie wprost,
> tylko z prostownikiem, ograniczeniem napięcia i jakimś kondensatorem).
??? Szeregowym???
-
24. Data: 2010-12-13 22:53:13
Temat: Re: Szukam cichego wiatraczka zasilanego prądem zmiennym
Od: "Andrzej W." <a...@w...pl>
W dniu 2010-12-13 21:49, Pszemol pisze:
>> A jaką masz temperaturę wody?
>
> A jakie to ma znaczenie? :-)
Tak bez znaczenia to nie jest, jeśli to jakiś tropik to też trochę grzeje.
Wyczytałem w opisie, stateczniki elektroniczne.
--
Pozdrawiam,
Andrzej
-
25. Data: 2010-12-13 22:59:26
Temat: Re: Szukam cichego wiatraczka zasilanego prądem zmiennym
Od: "Andrzej W." <a...@w...pl>
W dniu 2010-12-13 22:33, Jarosław Sokołowski pisze:
> Łożysk (sprawnych) też nie słychać, niezależnie
> czy toczne, czy ślizgowe. Dopiero jak się zużyją, to wyją.
Producenci wiatraków są jednak innego zdania, łożyska kulkowe są jedna
odrobinę głośniejsze, za to nadają się do większych prędkości i bywają
trwalsze.
--
Pozdrawiam,
Andrzej
-
26. Data: 2010-12-13 23:04:30
Temat: Re: Szukam cichego wiatraczka zasilanego prądem zmiennym
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pszemol napisał:
> Taki na DC w każdym razie łatwo będzie spowolnić, jak będzie trzeba
> ciszej. Ale obawiam się że duże zmniejszenie wydajności może dać
> zbyt dużą temperaturę pracy rur, lamp T5.
A ile tam jest mocy traconej (to w końcu świetlówki, jakiś urzędnik
UE powinien mieć wiedzę w temacie, może warto spytać)? Tak z 50W?
Dwa kręciołki, nawet spowolnione, powinny dać radę z palcem w nosie.
>> Można i tak. A można pokombinować z zasilaniem szeregowym. To znaczy
>> z wiatrakiem włączonym w szereg z lampami (oczywiście nie wprost,
>> tylko z prostownikiem, ograniczeniem napięcia i jakimś kondensatorem).
>
> ??? Szeregowym???
Świetlówki dobrze stabilizują prąd. Silnik też w zasadzie lubi być
pędzony prądowo. To się może dać pożenić, jeśli oba odbiorniki połączy
się w szereg. Tak to zdaje się robią teraz w suszarkach do włosów --
silnik niskonapięciowy szeregowo z grzałką. Tak mi to do głowy przyszło
w trakcie pisania, długo nad tym nie myślałem, tyle co potrzeba na
napisanie poprzedniego akapitu. Dlatego użyłem słowa "pokombinować",
konkretnych rozwiązań nie mam.
--
Jarek
-
27. Data: 2010-12-13 23:05:32
Temat: Re: Szukam cichego wiatraczka zasilanego prądem zmiennym
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Andrzej W. napisał:
>> Łożysk (sprawnych) też nie słychać, niezależnie czy toczne, czy ślizgowe.
>> Dopiero jak się zużyją, to wyją.
>
> Producenci wiatraków są jednak innego zdania, łożyska kulkowe są jedna
> odrobinę głośniejsze, za to nadają się do większych prędkości i bywają
> trwalsze.
Ale tę odrobinę słychać słabo.
--
Jarek
-
28. Data: 2010-12-17 19:56:49
Temat: Re: Szukam cichego wiatraczka zasilanego prądem zmiennym
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnigd9ju.q31.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Pszemol napisał:
>
>> Taki na DC w każdym razie łatwo będzie spowolnić, jak będzie trzeba
>> ciszej. Ale obawiam się że duże zmniejszenie wydajności może dać
>> zbyt dużą temperaturę pracy rur, lamp T5.
>
> A ile tam jest mocy traconej (to w końcu świetlówki, jakiś urzędnik
> UE powinien mieć wiedzę w temacie, może warto spytać)? Tak z 50W?
> Dwa kręciołki, nawet spowolnione, powinny dać radę z palcem w nosie.
Niech nawet 25% idzie na światło zamiast 10% jak w żarówce to i tak
wciąż dużo watów uchodzi tam w powietrze w postaci ciepła...
Mamy 6 x 39W = całkowitą moc nominalną świetlówek 234W.
Z tego w światło idzie 25%, czyli masz wytracić resztę 176W jako ciepło.
I teraz dodaj do tego, że te 234W dostarczać ma przetwornica AC-AC,
która sama też się grzeje - niech ona ma sama 85% sprawności, to z sieci
pobierzemy około 234/0.85 = 275W. Czyli ponad 41W strat w przetwornicy.
W sumie wiatraczki muszą wyciągnąć 176+41 = 217W ciepła. Sporo...
>>> Można i tak. A można pokombinować z zasilaniem szeregowym. To znaczy
>>> z wiatrakiem włączonym w szereg z lampami (oczywiście nie wprost,
>>> tylko z prostownikiem, ograniczeniem napięcia i jakimś kondensatorem).
>>
>> ??? Szeregowym???
>
> Świetlówki dobrze stabilizują prąd. Silnik też w zasadzie lubi być
> pędzony prądowo. To się może dać pożenić, jeśli oba odbiorniki połączy
> się w szereg. Tak to zdaje się robią teraz w suszarkach do włosów --
> silnik niskonapięciowy szeregowo z grzałką. Tak mi to do głowy przyszło
> w trakcie pisania, długo nad tym nie myślałem, tyle co potrzeba na
> napisanie poprzedniego akapitu. Dlatego użyłem słowa "pokombinować",
> konkretnych rozwiązań nie mam.
Taki wiatraczek to około 1W mocy. Świetlówka 39W.
Nie wiem jaką kombinację 6 świetlówek i 2 wiatraczków miałeś na myśli
ale jakoś za cholerę nie mogę tego wymyślić... Typowe napięcie pracy
świetlówki to od 70-90 volt, czyli przy 39W ta świetlówka potrzebuje
prądu rzędu pół ampera, zakładając (błędnie) cosinus fi = 1...
Wiatraczek na 12V przy 1W będzie potrzebował prąd rzędu 80mA.
Jakoś nic mi tu nie pasi...