-
31. Data: 2014-02-25 17:08:47
Temat: Re: Szkoda, że [oferta?] wyprzedana...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Chris" lei9uj$2o5$...@n...news.atman.pl
>> Wady ww. są wadami wrodzonymi i obecnie nie ma możliwości korygowania ich.
> Sprawdzałeś ?? bo z tego co piszą to móżna to korygować.
Jak już pisałem -- mam ponad 47 lat a wady są wrodzone,
ale może wniesiesz coś ciekawego w ten/mój temat. ;)
Ze 20 okulistów (w tym i sławni) niewiele mogli
pomóc -- być może Ty jesteś lepszy od nich! ;)
> ps1. Mam wrodzony astygmatyzm niesymetryczny,
Jak duży?
> ledwo widzę na lewe oko, prawe też nie wygląda dobrze.
Więc moje lewe nie widzi wcale (nie buduje obrazu, nie
uczestniczy w budowaniu obrazu) a prawe widzi słabo bez
korekcji, a po korekcji widzi tyle, że mogę czytać i pisać.
Ja twierdzę, że mogę też widzieć odległość za pomocą tego
jednego oka, o ile stosownie poruszę głową na boki, niejako
symulując widzenie obuoczne. Oczywiście na przyrządach tego
nie wykażę. :)
Obecnie nie można korygować astygmatyzmu masowo.
IMO maszynerie badające dokładnie oczy albo już są gotowe,
albo za chwilę będą gotowe, ale jeszcze u okulistów
(przynajmniej w Polsce) ich nie ma.
Zaś soczewki astygmatyczne mogą być produkowane masowo od dawna,
a ich cena może okazać się niska w zestawieniu ze szkłami progresywnymi.
-=-
Tu zabawna dygresja. Wielu ludzi twierdzi, że ma niedowidzenie
któregoś oka. Pewnego dnia zapytano mnie, czy chciałbym mieć
okulary progresywne. Odparłem, że nie, bo bym wywracał się. :)
Padło wówczas pytanie, czy gdyby mi ktoś dawał takie okulary
za darmo, wziąłbym je choćby na próbę. Odparłem, że nie, bo
problem nie leży tylko w cenie.
Wówczas mój rozmówca wyjaśnił mi, że w moim wypadku nie ma
jednoznacznego rostrzygjnięcia, ale ogólnie -- po co komu
progresywne szkło do niedowidzącego oka, gdy koszt takiej
soczewki przekracza tysiąc plnów...
-=-
Astygmatyzm nie objawia się płynnym przechodzeniem z jakiejś
(bazowej) długości ogniskowej w którejś osi oka do innej
długości ogniskowej w innej (ortagonanej czy innej w ogóle) osi.
To nie jest tak, jak kiedyś uważałem, że z ,,kołka powstaje elipsa''.
Obecnie produkowane soczewki nie korygują astygmatyzmu, a jedynie
udają, że korygują. Mamy jakąś ogniskową bazową i jakąś dodawaną,
ale w jednym oku przejście wygląda tak, w innym -- zupełnie inaczej.
Weźmy moje oko prawe, z w której optyk wpisuje oś 90 stopni.
Czy to znaczy, że w poziomie oko ma wadę 2 dioptrii a w pionie 4 dioptrii?
Jakoś tak. Ale co pomiędzy tymi osiami? Co na 45 stopniach? 3 dioptrie?
Co na 5, 10, 15 i tak dalej aż do 90 stopni?
W istocie oko jest popsute nieregularnie i tak powinno być korygowane.
Ale zróżnicowanie obejmuje co najwyżej ową oś astygmatyzmu -- u mnie
dla prawego oka to 90 stopni, zaś w lewym 100 stopni, ale ta os może
być zupełnie dowolna. Im bliżej 90 stopni -- tym gorzej? W szczególności
dla 0 stopni nie ma astygmatyzmu w ogóle?
I tak, i zarazem nie.
Dalekowzroczność czy bliskowzroczność to wady proste.
Zbyt małe oko lub zbyt duże. Obraz pada za daleko albo za blisko.
Korekcja jest łatwa -- soczewka skupiająca bądź rozpraszająca.
Z prostym astygmatyzmem też byłoby łatwo, choć soczewka korygująca
musi być stosowana umiejętnie, to znaczy nie można nią kręcić przed
okiem, ale trzeba ją ustawić stosownie do wad oka.
Jednak astygmatyzm nie musi być aż taki prosty. :)
-=-
Dalekowzroczności małe dziecko nie widzi co najmniej do +6 dioptrii
za sprawą akomodacji. (nie wiem, co z bliskowzrocznością) Natomiast
astygmatyzmu nie można korygować ,,siłami natury''. Dorosły człowiek
stopniowo traci ,,moc'' akomodacji, dlatego czysta dalekowzroczność
dokucza tylko dorosłym, zaś jeszcze starsi mają już tak duże problemy
z akomodacją, że nawet bez wrodzonej dalekowzroczności nie widzą ostro
tego, co jest blisko.
-=-
Nie ma możliwości korygowania astygmatyzmu za pomocą tego, co daje
Bóg w samym oku. Ale też nie można skorygować astygmatyzmu okularami,
inaczej niż tylko pobieżnie. Należałoby do każdego oka dobrać soczewki
indywidualnie, nie zaś ,,tłuc je młotkiem od sztampy''.
Wiemy, że tyle jest w tej osi, tyle w innej, ale nie wiemy, jak kształtuje
się sprawa pomiędzy. Nie wiemy, choć możemy wiedzieć, ale nie wiemy, bo ta
wiedza niewiele nam da, gdyż wykonanie soczewki tak starannie dobranej do
danego oka nie jest łatwe.
Co to +2 dioptrie -- łatwo zobaczyć choćby na stacji benzynowej,
gdzie są zwykle okulary ,,do czytania''. Ale te 2 dioptrie łatwo
korygować nawet mnie, czyli komuś, kto za 3 lata przekroczy
półwiecze swego istnienia. Natomiast nijak ,,siłą woli'' nie
można skorygować astygmatyzmu, który jest liczony tymi samymi
dioptriami.
U Ciebie może być wada +2/+2 (+2 sfery tak zwanej i +2 cylindra)
i mnie, ale to nie znaczy, że Twoje oko jest takie, jak moje
nawet wtedy, gdy w obu wypadkach mamy tę samą oś i do obu tych
oczu okulary korekcyjne są identyczne!
Akurat ja mam inne sfery -- większe, ale nie ma to tutaj znaczenia.
W lewym chyba +5,25 a w prawym chyba +3. Lewe zaczynało ponoć od +11.
Akurat akomodacja pracuje u mnie całkiem nieźle, o ile oczy nie są zmęczone.
Gdy są -- w ogóle nie pracuje. Patrzę na monitor i widzę wszystko starannie,
dokładnie ostro. Odchodzę, wracam po kwadransie -- widzę tę samą stronę WWW,
ale nie mogę z niej niczego przeczytać. :) Oko mi mówi coś w rodzaju: ,,po
cholerę :) mam starać się, skoro już wiesz, co tam jest?!''
Lekkie trącenie osi (przekręcenie okularów na nosie) i akomodacja
,,wysiada'' zupełnie a bez niej nie ma mowy o ostrym widzeniu
z bliska. Oko domaga się lepszego skorygowania astygmatyzmu!
Takoż odblaskami, porysowaniem czy zabrudzeniem soczewki.
Co więcej -- ta akomodacja tak pracuje, że na ułamek sekundy chwytam
ostro, po czy, widzę znacznie słabiej, ale w jakim celu mam widzieć
ostro, skoro nie jest mi to potrzebne?! Oczywiście dzieje się ta tylko
wtedy, gdy patrzę na coś, co nie zmienia się. W czasie czytania akomodacja
pracuje ciągle, bo stale czytam inne litery. Ciągle aż do zmęczenia oka oczywiście.
:)
Zmęczenie wymaga ode mnie coraz większego wysiłku, z czasem odpoczywania,
aż w pewnym momencie dochodzi do ,,przeciągnięcia'' i oko nie chce widzieć!
Prawe oko -- bo lewe w ogóle nie chce. :)
Wówczas w grę wchodzi lupa. :) I dobre [głupie -- przepraszam
za swe myśli] rady -- progresy kłaniają się!!! Nic tu po progresach
co najmniej z dwóch powodów -- lewe i tak nie widzi, a prawe odpocznie
i ,,zaskoczy'' bez progresów. Ogólnie widzę ostro także z bardzo małej
odległości, ale mniej więcej im bliżej, tym krócej trwa czas ostrego widzenia.
Mogę niemal dotknąć ekranu a nadal będę widział dostatecznie ostro -- ale niezbyt
długo. :)
IMO dla mego wieku to doskonały efekt!
-=-
Natomiast ZTCW niedowidzenie któregoś oka może mieć różne podłoża i nie
jest zbadane do końca. Co gorsza -- są ludzie z niedowidzeniem obu oczu,
i u nich na pewno nie chodzi o odrzucanie gorszego oka.
Obuoczne widzenie nie jest konieczne do życia, ale brak stereoskopii
widzenia prowadzi do różnych zaburzeń rozwoju dziecka, które postrzegane
jest jako ,,głupkowate'', :) gdyż nie nadążające za innymi dziećmi
w grach zespołowych chociażby, gdzie mądre dzieci szybko dochodzą
do tego, że piłkę należy złapać w ręce, a ,,głupkowate' nie pojmują tego. ;)
W istocie głupkowaci są dorośli, :) którzy nie tłumaczą dzieciom natury problemu.
W prowadzeniu samochodów nie przeszkadza ani brak oka,
ani astygmatyzm, o ile nie jest on zbyt duży. IMO mnie
niewiele brakuje do granicy dopuszczalności.
Dalekowzroczność czy krótkowzroczność jest drobnym problemem w prowadzeniu pojazdów.
Piszę o amatorksim prowadzeniu, nie zawodowym.
Do czytania i pisania widzenie obuoczne chyba w ogóle nie przydaje się. :)
-=-
Moje lewe oko, choć niedowidzące w świetle, lepiej widzi w ciemnościach niż prawe,
choć i prawe dobrze (raczej lepiej niż oczy innych ludzi) widzi w ciemnościach.
(nie mówię o zupełnej ciemności, ale o tym stanie, gdy ujawniają się pręciki)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
32. Data: 2014-02-25 17:28:29
Temat: Re: Szkoda, że [oferta?] wyprzedana...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Chris" lei24h$pa6$...@n...news.atman.pl...
> Moment .... netbooki mają często zamisast HDD dyki SSD
A ja piszę inaczej?
> więc problem znika,
Jaki problem? Wirującego seksu? Za to jest problem wirującej złotówki. ;)
SSD są drogie a Win (nawet starter) zajmuje sporo miejsca!! Mam u siebie
W7s na 3 partycjach (teraz do mnie dociera, że chyba jednak dorzucić
profilaktycznie 4) a każda zajmuje około 25 GB. WXP (na notebooku)
miałem na 3 -- okazało się, że jednak 4, zapasowa, ;) jest też potrzebna. :)
Mogę wyjaśnić, po co mi aż 4 partycje systemowe i dlaczego dopiero ta 4 jest
partycją zapasową, choć każda z nich powstała w wyniku klonowania i w pewnym
sensie wszystkie one zawierają to samo.
Jeśli na sam system poświęcę około 100 GB...
Jaki muszę mieć SSD? Ile on będzie kosztował?
Tyle, co nowy tablet?
Do niedawna był tam Seagate 500 GB. Teraz ten HDD jest w notebooku,
bo w notebooku pojawiło się zbyt wiele BadSectorów. :) BTW -- chyba
ten z notebooka po ,,naprawie'' wrzucę ponownie do netbooka. Ostatecznie
kopiowanie nie mnie obciąża, ale komputer -- ja tylko naciskam Enter. :)
I nie boję się popsucia związanego z obecnością BS :) a po ,,naprawie''
(o której pisałem niedawno) dysk śmiga jak nówka!!! ;) Zero śladów!!!
> druga sprawa to można spotkać wersje z wbudowanym modemem 3G i masz problem
łączenia się z telefonem załatwiony,. waga też
> znajdzie się poniżej 1kg (tak wiem dalej ciężko), rodziałka też znajdzie się
wystarczająca w netbooku. Swego czasu fajne miał
> Samsung z dobrą rozdziałką, 3G i tylko wysk trzeba było wymienić na SSD.
I ja mam szukać wymyślnego netbooka zamiast tabletu, gdy
tabletów jest masa a netbooków takich prawie nie ma wcale?
Obecnie mam: smartfon, netbook i notebook. Ten ostatni ma akumulator
starczający na około 2 minuty oszczędnej pracy i waży ponad 3 kilogramy,
zatem odpada jako urządzenie przenośne. Netbook waży mniej i ma dobry
akumulator, ale to nadal słabe rozwiązanie do map czy filmów. :)
Chcę kupić tablet z Androidem, bo smartfon sprawdził się bardzo
dobrze, jeśli nie liczyć uszkodzenia słuchu, które nijak się ma
do ogólnej koncepcji Androida.
Gdyby netbook, jaki mam, nie miał HDD i miał odbiornik GPS
oraz modem 3G, nie szukałbym tabletu. Niby i bez GPS, i bez
3G można poradzić sobie, bo i jedno, i drugie można brać
ze smartfonu, ale wygodniej mieć to wszystko w jednym
urządzeniu.
-=-
Tablet jest dość lekki, płaski, długo ;) wytrzymuje akumulator,
ma dużą (w zestawieniu z netbookiem) rozdzielczość ekranu,
Android daje masę programów użytecznych... Wolałbym większy
ekran -- 15 calu, a nawet 17 cali, ale takich na razie nie
widuję z Androidem na pokładzie. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
33. Data: 2014-02-25 18:12:44
Temat: Re: Szkoda, że [oferta?] wyprzedana...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Trybun" 530c887e$0$2359$6...@n...neostrada.pl
> Nie wnikając zbyt mocno w szczegóły techniczne nie sposób nie przyznać ci racji,
Android na dzień dzisiejszy to najsłabszy system
> gdy weźmiemy pod uwagę systemy ""Wielkiej Trójki".
A co należy do tej trójki wielkich?
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
34. Data: 2014-02-25 18:16:40
Temat: Re: Szkoda, że [oferta?] wyprzedana...
Od: Trybun <C...@j...com>
W dniu 2014-02-25 14:33, animka pisze:
>
>>>
>>
>> No, mój tablet na Andku też już ma prawie 2 lata, i na płynność w
>> działaniu nie mogę narzekać. Przyczyna takiego, a nie innego stanu
>> rzeczy jest pewnie to że wersja Andka to 2.2, a nie te nowsze właściwie
>> nic nowego nie wnoszące a pożerające masę RAMu i mocy procka - kobyły.
>> Np. na Alcatelu z Andkiem 4xxx już po miesiącu używania i zainstalowaniu
>> ze 30 programów ewidentnie zaczęło brakować pamięci, a więc co chwila
>> spowolnienia i przycinki...
>
> Chyba widzisz, które aplikacje są aktywne i niepotrzebne w danej
> chwili, więc wyłącz.
>
>
Przyznam że zupełnie nie rozumiem na jakich zasadach działa Android, na
konkretnym urządzeniu. Np. gdy zdezaktywuję fabrycznie zainstalowany
program do czytania e-booków Aldiko, to co chwilę mi się włącza okienko
z komunikatem że muszę włączyć tą aplikację bo praca systemu jest
nieprawidłowa..
Doinstalowane programy nie wywołują takich komunikatów, ale jednak mimo
tego że nie są włączone, to obciążają system. Z drugiej strony - może to
nie programy obciążaja system a jakieś śmieci, które się zbierają przy
używaniu Androida. Śmieci czyli np. adresy w przeglądarkach
internetowych, wyniki używanych gier itd.
-
35. Data: 2014-02-25 18:17:32
Temat: Re: Szkoda, że [oferta?] wyprzedana...
Od: Trybun <C...@j...com>
W dniu 2014-02-25 13:12, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Trybun" 530c81c3$0$2220$6...@n...neostrada.pl
>
>>> Jaki jest sens w rozmawianiu z kimś, kto
>>> nazywa siebie samego znamienną literą k?
>
>> Myślę że każdy błądzący zasługuje na to aby mu wskazać właściwą drogę;-)
>
> Nie zabraniam, ale IMO to strata czasu.
>
> Ja naprawdę szukam tabletu takiego, jak wiadome Lenovo,
> ale (rzecz jasna) chcę zapłacić jak najmniej, bo nie
> grzeszę nadmiarem dochodów. Tablet ma służyć jako podręczna
> mapa i urządzenie do oglądania filmów. Oczywiście co to za mapa,
> gdy brak odbiornika GPS czy kompasu lub dostępu do netu poprzez
> 3G i WiFi?! Dziś to słaba mapa. Nie potrzebna mi nawigacja, bo
> tam, gdzie wybieram się (gdzie lubię jeździć) raczej nie ma
> map ze szczegółowymi drogami. ;) (na leśnych bezdrożach nie
> ma dróg, skrzyżowań, stacji benzynowych itd.)
>
> Doskonałym rozwiązaniem jest netbook z Automapą sprzęgniętą
> ze smartfonem i radiem samochodowym, ale... ;) Ale netbook
> potrzebuje do pracy HDD i łączenie ze smartfonem jest nudne.
> Na długie wyprawy nie ma problemu -- ale do chwilowej zabawy
> raczej nie zachęca...
>
> Pod tabletem miałbym masę map -- w terenie jest to ważne.
> Brak kręcącego się dysku jest także ważny -- mniejsza
> wrażliwość na upadki i mniejsze zużycie energii, a tej
> zwykle brakuje. Netbook może wyciągnąć nawet 8 godzin
> i jakoś nie widać zużywania się akumulatora, ale netbook
> to niemal 1.3 kg i raczej słaba rozdzielczość ekranu
> (1024 na 600) który na dodatek nie reaguje na dotyk...
>
> Android oferuje masę dobrego oprogramowania...
> Pod tym względem bije Windows zupełnie.
>
No, chyba nie chcesz powiedzieć że nie ma wyboru tabletów.? Gdy ja
kupowałem tablet to były na rynku tylko dwa które mnie satysfakcjonowały
specyfikacją - Huawei slim7 i jakiś prawie jeszcze raz tak drogi -
Samsung. Huawei dodatkowo dodawał darmową nawigację, uchwyt do niej i
ładowarkę samochodową. Nie jestem żadnym fanatykiem, a więc wybór mógł
być tylko jeden.
I taka mała uwaga - ten Samsung do dzisiaj jest dostępny w sklepach, z
tym że dzisiaj jest wyceniany na coś około 600et zł, a 1800 jak wtedy.
W przypadku twojego zapotrzebowania to faktycznie tylko tablet, i szukać
takiego wyposażonego w tuner DVBT, skoro ma też być do oglądania filmów.
-
36. Data: 2014-02-25 18:26:13
Temat: Re: Szkoda, że [oferta?] wyprzedana...
Od: Trybun <C...@j...com>
W dniu 2014-02-25 18:12, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Trybun" 530c887e$0$2359$6...@n...neostrada.pl
>
>> Nie wnikając zbyt mocno w szczegóły techniczne nie sposób nie
>> przyznać ci racji, Android na dzień dzisiejszy to najsłabszy system
>> gdy weźmiemy pod uwagę systemy ""Wielkiej Trójki".
>
> A co należy do tej trójki wielkich?
>
No, Android, Windows Phone, iOS. Reszta to już tylko folklor. A było
mówione że już jesienia 2013 miała wystartować mobilna wersja ubuntu.
-
37. Data: 2014-02-25 23:28:10
Temat: Re: Szkoda, że [oferta?] wyprzedana...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Trybun" 530cd20d$0$2366$6...@n...neostrada.pl
> No, Android, Windows Phone, iOS. Reszta to już tylko folklor. A było mówione że już
jesienia 2013 miała wystartować mobilna wersja
> ubuntu.
Na czym polega wielkość Windows? W liczbie
sprzedanych plasuje się na marginalnej pozycji. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
38. Data: 2014-02-25 23:43:47
Temat: Re: Szkoda, że [oferta?] wyprzedana...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Trybun" 530cd002$0$2205$6...@n...neostrada.pl
> No, chyba nie chcesz powiedzieć że nie ma wyboru tabletów.?
Mały. Samsung i Sony -- drogie. Prestigio -- brak GPS.
Pentagram odpada z powodu Monstera. Lenovi i Overmax
biorę pod uwagę. Della jeszcze nie sprawdzałem. Asus
jest drogi i nie wiem, czy warty swej ceny. Acer nie
ma tego czego potrzebuję.
> Gdy ja kupowałem tablet to były na rynku tylko dwa które
> mnie satysfakcjonowały specyfikacją - Huawei slim7 i jakiś
> prawie jeszcze raz tak drogi - Samsung. Huawei dodatkowo
> dodawał darmową nawigację, uchwyt do niej i ładowarkę
> samochodową. Nie jestem żadnym fanatykiem, a więc wybór
> mógł być tylko jeden. I taka mała uwaga - ten Samsung do
> dzisiaj jest dostępny w sklepach, z tym że dzisiaj jest
> wyceniany na coś około 600et zł, a 1800 jak wtedy.
> W przypadku twojego zapotrzebowania to faktycznie tylko
> tablet, i szukać takiego wyposażonego w tuner DVBT,
> skoro ma też być do
> oglądania filmów.
Nie wiedziałem o tym, że DVBT oferuje filmy. ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
39. Data: 2014-02-26 15:07:26
Temat: Re: Szkoda, że [oferta?] wyprzedana...
Od: Trybun <C...@j...com>
W dniu 2014-02-25 23:28, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Trybun" 530cd20d$0$2366$6...@n...neostrada.pl
>
>> No, Android, Windows Phone, iOS. Reszta to już tylko folklor. A było
>> mówione że już jesienia 2013 miała wystartować mobilna wersja ubuntu.
>
> Na czym polega wielkość Windows? W liczbie
> sprzedanych plasuje się na marginalnej pozycji. :)
>
Na tym że jest w trójce największych producentów oprogramowania do
telefonów. A poza tym pod wieloma względami jest lepszy od Androida...
Np. do sprawnej obsługi nie musi mieć gigabajtów pamięci RAM czy
wielordzeniowych procesorów.
-
40. Data: 2014-02-26 15:08:03
Temat: Re: Szkoda, że [oferta?] wyprzedana...
Od: Trybun <C...@j...com>
W dniu 2014-02-25 23:43, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Trybun" 530cd002$0$2205$6...@n...neostrada.pl
>
>> No, chyba nie chcesz powiedzieć że nie ma wyboru tabletów.?
>
> Mały. Samsung i Sony -- drogie. Prestigio -- brak GPS.
> Pentagram odpada z powodu Monstera. Lenovi i Overmax
> biorę pod uwagę. Della jeszcze nie sprawdzałem. Asus
> jest drogi i nie wiem, czy warty swej ceny. Acer nie
> ma tego czego potrzebuję.
Plus kilka modeli Goclevera, plus Manta, także w kilku odmianach. Są to
tak tanie rzeczy że nawet gdyby ich nie szło naprawić to nie żal będzie
wyrzucić w krzaki. Druga sprawa jest taka że jak już kupować to tylko u
poważnych sprzedawców, a nie na jakichś aukcjach typu Allegro, czy w
wysyłkowych sklepach. Łachmyta sprzedający w necie doskonale wie że ze
względu na niski koszt zakupu nie podasz go do sądu, bo to się klientowi
zwyczajnie nie opłaca.
>
>> Gdy ja kupowałem tablet to były na rynku tylko dwa które
>> mnie satysfakcjonowały specyfikacją - Huawei slim7 i jakiś
>> prawie jeszcze raz tak drogi - Samsung. Huawei dodatkowo
>> dodawał darmową nawigację, uchwyt do niej i ładowarkę
>> samochodową. Nie jestem żadnym fanatykiem, a więc wybór
>> mógł być tylko jeden. I taka mała uwaga - ten Samsung do
>> dzisiaj jest dostępny w sklepach, z tym że dzisiaj jest
>> wyceniany na coś około 600et zł, a 1800 jak wtedy.
>
>> W przypadku twojego zapotrzebowania to faktycznie tylko
>> tablet, i szukać takiego wyposażonego w tuner DVBT,
>> skoro ma też być do
>> oglądania filmów.
>
> Nie wiedziałem o tym, że DVBT oferuje filmy. ;)
>
DVB-T to 22 telewizyjne kanały, a na dniach dojdzie jeszcze tematyczny
kanał filmowy "Stop Klatka".