-
161. Data: 2011-03-11 13:23:42
Temat: Re: Szklane japko do kosza?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"BaX" <bax@_klub.chip.pl> wrote in message
news:4d79d8bc$0$2487$65785112@news.neostrada.pl...
> No jeżeli nie zrobiły tego an-DROIDY to najwyraźniej tak właśnie było.
> Skoro to jak twierdzisz szkło hartowane to ma prawo pęknąć ot tak sobie,
> dokładnie jak te szklanki z arcoroca. Takie to trudne do przełknięcia?
Mam w domu jakieś 20 szklanek z arcoroca. Żadna nie pękła od 20 lat.
Komuś pękają? I to w formie małej rysy? Jakoś watpię...
Hartowane szkło pęka w drobny mak a nie pojawia się JEDNA rysa.
-
162. Data: 2011-03-11 13:24:30
Temat: Re: Szklane japko do kosza?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"BaX" <bax@_klub.chip.pl> wrote in message
news:4d79d834$0$2445$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Czy jak byś zostawił szklankę na biurku w pracy a rano znalazł
>>>> ją rozbitą to uznałbyś że pękła samoistnie czy że ktoś jednak
>>>> ją rozbił? Czemu takiej samej logiki nie zastosujesz do iPhone?
>>>
>>> LOL, bo szklanki szczególnie te 'nietłukące' się nie pękają same.
>>
>> Oj pekaja panie, pekaja - w pewnym sensie. Jakis czas temu mialem
>> hartowany kubek chyba 0,7l. W ciagu dnia spadl mi ze zmywarki na kubek w
>> zlewie noz.
>> Kubek wyszedl z tego bez uszczerbku, zadnych oznak uszkodzenia.
>> Jednak poznym wieczorem tak walnal, ze musialem resztki zbierac
>> po calej kuchni. Byc moze podobnie bylo z tym Iphonem.
>
>
> Wytłumacz to temu 'nad Toba'
Problem w tym, że z Twojego opisu wynika że masz rysę a nie
pęknięcie szkła hartowanego. Hartowane szkło pęka w drobny mak.
-
163. Data: 2011-03-11 14:28:01
Temat: Re: Szklane japko do kosza?
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>> Ale nie takie rysy powstawałyby na szkle od ramki...
>>> Poza tym mamy tu na grupie przypadek gostka co to twierdzi, że
>>> iPhone mu sam wziął i pękł leżąc na biurku w biurze :-))) Paranoja
>>> panie!
>>
>> Znaczy się, że rozbiłem go i sobie wmówiłem, że pękł sam?
>> Tak to tylko sekta owocowa potrafi, ja niestety nie potrafie.
>
> Co miałeś w szkole z fizyki?
> Słyszałeś takie prawo: "Jeżeli na ciało nie działa żadna siła, to...." ?
Już Ci to pisałem, powtórze, powiedz to np. szklance ze szkła hartowanego
albo tależowi, najwyraźniej ich nie dotyczy TWOJA fizyka.
-
164. Data: 2011-03-11 14:33:00
Temat: Re: Szklane japko do kosza?
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>>>> Czy jak byś zostawił szklankę na biurku w pracy a rano znalazł
>>>>> ją rozbitą to uznałbyś że pękła samoistnie czy że ktoś jednak
>>>>> ją rozbił? Czemu takiej samej logiki nie zastosujesz do iPhone?
>>>>
>>>> LOL, bo szklanki szczególnie te 'nietłukące' się nie pękają same.
>>>
>>> Oj pekaja panie, pekaja - w pewnym sensie. Jakis czas temu mialem
>>> hartowany kubek chyba 0,7l. W ciagu dnia spadl mi ze zmywarki na kubek w
>>> zlewie noz.
>>> Kubek wyszedl z tego bez uszczerbku, zadnych oznak uszkodzenia.
>>> Jednak poznym wieczorem tak walnal, ze musialem resztki zbierac
>>> po calej kuchni. Byc moze podobnie bylo z tym Iphonem.
>>
>>
>> Wytłumacz to temu 'nad Toba'
>
> Problem w tym, że z Twojego opisu wynika że masz rysę a nie
> pęknięcie szkła hartowanego. Hartowane szkło pęka w drobny mak.
LOL, obrazkowo mam to Ci pokazać? Jest rysa bo szyba pękła ale nie rozpadła
się.
-
165. Data: 2011-03-11 17:56:45
Temat: Re: Szklane japko do kosza?
Od: "JoteR" <j...@p...pl>
"Pszemol" napisał:
> Ale jak? Wytłumacz mi, inżynierowi, fizykę która miałaby dać takie efekty?
Masz wytłumaczone przystępnie tu:
http://www.youtube.com/watch?v=1Tn1aq3cWqI
Od 2 minuty i 45 sekundy.
Albowiem są na świecie takie zjawiska, o których się fizjologom nie śniło.
JoteR
-
166. Data: 2011-03-11 21:35:31
Temat: Re: Szklane japko do kosza?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"BaX" <bax@_klub.chip.pl> wrote in message
news:4d7a3291$0$2456$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> Czy jak byś zostawił szklankę na biurku w pracy a rano znalazł
>>>>>> ją rozbitą to uznałbyś że pękła samoistnie czy że ktoś jednak
>>>>>> ją rozbił? Czemu takiej samej logiki nie zastosujesz do iPhone?
>>>>>
>>>>> LOL, bo szklanki szczególnie te 'nietłukące' się nie pękają same.
>>>>
>>>> Oj pekaja panie, pekaja - w pewnym sensie. Jakis czas temu mialem
>>>> hartowany kubek chyba 0,7l. W ciagu dnia spadl mi ze zmywarki na kubek
>>>> w zlewie noz.
>>>> Kubek wyszedl z tego bez uszczerbku, zadnych oznak uszkodzenia.
>>>> Jednak poznym wieczorem tak walnal, ze musialem resztki zbierac
>>>> po calej kuchni. Byc moze podobnie bylo z tym Iphonem.
>>>
>>>
>>> Wytłumacz to temu 'nad Toba'
>>
>> Problem w tym, że z Twojego opisu wynika że masz rysę a nie
>> pęknięcie szkła hartowanego. Hartowane szkło pęka w drobny mak.
>
> LOL, obrazkowo mam to Ci pokazać?
> Jest rysa bo szyba pękła ale nie rozpadła się.
Co właśnie jest bardzo dziwne dla szkła hartowanego.
Rysa? Owszem. Ale nie pęknięcie.
-
167. Data: 2011-03-11 21:45:23
Temat: Re: Szklane japko do kosza?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"JoteR" <j...@p...pl> wrote in message news:ildnp3$l3i$1@inews.gazeta.pl...
> "Pszemol" napisał:
>
>> Ale jak? Wytłumacz mi, inżynierowi, fizykę która miałaby dać takie
>> efekty?
>
> Masz wytłumaczone przystępnie tu:
> http://www.youtube.com/watch?v=1Tn1aq3cWqI
> Od 2 minuty i 45 sekundy.
> Albowiem są na świecie takie zjawiska, o których się fizjologom nie śniło.
O... to już wiem skąd u nas takie pomysły - dzięki za przypomnienie :-)
Już wszystko jasne.
-
168. Data: 2011-03-12 09:32:21
Temat: Re: Szklane japko do kosza?
Od: "Tomek" <t...@w...pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał
> Co właśnie jest bardzo dziwne dla szkła hartowanego.
> Rysa? Owszem. Ale nie pęknięcie.
Wytłumacz to mojej przedniej szybie w aucie. Bo na rysę to nie wygląda, a idzie
coraz dalej. No ale pewnie ja mam inną, tą złą szybę.
-
169. Data: 2011-03-12 09:41:30
Temat: Re: Szklane japko do kosza?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 12 Mar 2011 10:32:21 +0100, Tomek wrote:
>Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał
>> Co właśnie jest bardzo dziwne dla szkła hartowanego.
>> Rysa? Owszem. Ale nie pęknięcie.
>
>Wytłumacz to mojej przedniej szybie w aucie. Bo na rysę to nie wygląda, a idzie
>coraz dalej. No ale pewnie ja mam inną, tą złą szybę.
Ale masz szyne klejona.
Hartowana dziala tak ze 10 lat jazdy wytrzymuje, a potem jeden
kamyczek i blyskawicznie cala jest w kawalkach.
J.
-
170. Data: 2011-03-12 12:23:42
Temat: Re: Szklane japko do kosza?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Tomek" <t...@w...pl> wrote in message
news:ilfej5$6vc$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał
>
>> Co właśnie jest bardzo dziwne dla szkła hartowanego.
>> Rysa? Owszem. Ale nie pęknięcie.
>
> Wytłumacz to mojej przedniej szybie w aucie. Bo na rysę to nie wygląda, a
> idzie coraz dalej. No ale pewnie ja mam inną, tą złą szybę.
Nie, ja wytłumaczę to Tobie. Szyba przednia w samochodzie NIE JEST
HARTOWANA.
Teraz rozumiesz? Ta szyba jest zrobiona z trzech warstw: zewnętrzna,
cieniutka
warstwa szkła, wewnętrzna cieniutka warstwa szkła a pomiędzy nimi grubsza
warstwa organicznego i elastycznego materiału a całość jest
zapieczona/sklejona
w "kanapkę". Jak sobie dobrze się przyjrzysz tej rysie, to będzie ona tylko
na
zewnętrznej warstwie cienkiego szkła - nie ma to związku absolutnie z
pękaniem
szkła hartowanego, które wygląda tak:
http://www.youtube.com/watch?v=EY8wN5NQBkE
Dlatego historia o pojedynczym pęknięciu z przodu iPhona, gdzie jest
hartowane
szkło, brzmi dla zorientowanych w temacie nieprawdopodobną bajeczką...