-
31. Data: 2014-06-04 22:26:39
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2014-06-04 21:28, collie pisze:
> silnika trzeba od czasu do czasu podładować akumulator
> prostownikiem. A w zimie
> to obowiązkowe.
Ciiii .... nie mów tego moim dieslom, że trzeba im akumulatory
podładowywać, bo jeszcze łykną i będzie strajk.
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
-
32. Data: 2014-06-04 22:30:09
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
W dniu 04.06.2014 22:08, Trybun pisze:
> W dniu 2014-06-04 21:22, ToMasz pisze:
>>
>>>
>>
>> Tak. tyle teoria. ja miałem od sierpnia do grudnia brak styku na
>> przekaźnikach świec żarowych. podczas jazdy nic złego się nie działo,
>> auto jeździło normalnie, jak temperatura spadała w okolice zera, auto
>> palilo z trudem. Niemam fapa i tym podobnych wynalazków.
>> natomiast w niskich temperaturach, świece grzeją się, nawet jak
>> kontrolka grzania świec już zgasła. nawet wtedy gdy silnik już odpalił
>>
>>
>> ToMasz
>>
>
> W takim wypadku skąd ta wiedza że jeszcze grzeją jak zgaśnie kontrolka a
> nie można wyczuć grzania akustycznie bo silnik hałasuje?
jak miałem kłopoty z rozruchem, pociągnąłem sobie kabelki do świec i
żaróweczki 12V, żeby wiedzieć co i jak się dzieje z grzaniem. W starej
cytrynie trzeba było "grzać świeczki 2 razy". teraz niema sensu. jak
jest zimno - grzeją się cały czas.
ToMasz
-
33. Data: 2014-06-04 22:32:35
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 4.06.14 22:26, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
> Ciiii .... nie mów tego moim dieslom, że trzeba im akumulatory podładowywać, bo
> jeszcze łykną i będzie strajk.
Jeśli jeździsz raz w tygodniu na sumę, to o akumulatorze nie musisz pamiętać.
Ale tu była mowa o 150 odpaleniach w ciągu dnia, a wtedy jest inna gadka.
Z akumulatorem.
--
collie
-
34. Data: 2014-06-04 22:52:55
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <m...@o...pl>
W dniu 2014-06-04 22:32, collie pisze:
> W dniu 4.06.14 22:26, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
>
>> Ciiii .... nie mów tego moim dieslom, że trzeba im akumulatory
>> podładowywać, bo
>> jeszcze łykną i będzie strajk.
>
> Jeśli jeździsz raz w tygodniu na sumę, to o akumulatorze nie musisz
> pamiętać.
> Ale tu była mowa o 150 odpaleniach w ciągu dnia, a wtedy jest inna gadka.
> Z akumulatorem.
Ale wiesz, że świece nie są za każdym razem uruchamiane? Powiedziałbym,
że w obecnych temperaturach nie są załączane w ogóle.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
35. Data: 2014-06-04 23:00:47
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik collie c...@v...pl ...
>> I niestety mój obecny styl poruszania się autem polega na mnogości
>> gaszenia i zapalania silnika. Ale co tam, nie ma sie co przejmować na
>> zapas.
>
> Taki sposób eksploatacji diesla, odbija się nie tylko na świecach
> żarowych, ale przede wszystkim na akumulatorze. Świece żarowe
> pobierają ok. 25 A, więc przy czterech cylindrach przez
> kilka/kilkanaście sekund z akumulatora płynie prąd 100 A, przy każdym
> uruchomieniu auta. Gdy tych startów jest kilkadziesiąt dziennie, to
> prądnica może mieć problemy z uzupełnianiem ubytków. Stąd diesle mają
> większe akumulatory, niż benzyniaki o tej samej pojemności. Ale i tak,
> jeśli nie ma możliwości doładować akumulator na trasie, przy częstym
> zapalaniu silnika trzeba od czasu do czasu podładować akumulator
> prostownikiem. A w zimie to obowiązkowe.
kilkanascie sekund? Raczej kilka.
A dodatkowo dotyczy to zimnego silnika.
Jak ciepły to i swiece troche krócej się grzeją.
Odpalam auto kilkadziesiat razy dziennie, radio, cb cały czas i nie ma
zadnych problemów z ładowaniem.
-
36. Data: 2014-06-04 23:08:21
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 4.06.14 22:52, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
> Ale wiesz, że świece nie są za każdym razem uruchamiane? Powiedziałbym, że w
> obecnych temperaturach nie są załączane w ogóle.
Mylisz się. Świece żarowe są włączane za każdym razem, niezależnie od temperatury
otoczenia. Temperatura otoczenia ma jedynie wpływ na czas włączenia świec. Żaden
diesel nie zapali bez pomocy świec, jeśli ścianki cylindra będą miały temperaturę
otoczenia, nawet gdy to będzie 30 stopni w lecie. Mówimy oczywiście o tzw. zimnym
starcie, a nie o zapalaniu rozgrzanego silnika, gdy np. zgaśnie pod światłami.
--
collie
-
37. Data: 2014-06-04 23:22:26
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 4.06.14 23:00, Budzik pisze:
> Jak ciepły to i swiece troche krócej się grzeją.
> Odpalam auto kilkadziesiat razy dziennie, radio, cb cały czas i nie ma
> zadnych problemów z ładowaniem.
Zgadzam się - może tych odpaleń być i kilkadziesiąt dziennie, a akumulator
na koniec dnia zachowa swoją pojemność - ale pod jednym warunkiem: czas
jazdy (ściśle mówiąc - czas pracy silnika) będzie w sumie na tyle długi,
że prądnica zdąży doładować akumulator.
--
collie
-
38. Data: 2014-06-04 23:48:15
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 4.06.14 23:50, Przemek pisze:
> Malo widziales. Odpalalem niejeden raz silnik Diesla, w ktorym swiece nie zalaczaja
sie w temperaturach powyzej 5stC.
Dobry jesteś, ale bracia Grimm byli pod tym względem lepsi. Bajkopisarstwa.
--
collie
-
39. Data: 2014-06-04 23:50:44
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Przemek <p...@g...com>
W dniu środa, 4 czerwca 2014 23:08:21 UTC+2 użytkownik collie napisał:
> Mylisz si�. �wiece �arowe s� w��czane za ka�dym razem, niezale�nie
od temperatury
>
> otoczenia. Temperatura otoczenia ma jedynie wp�yw na czas w��czenia �wiec.
�aden
>
> diesel nie zapali bez pomocy �wiec, je�li �cianki cylindra b�d� mia�y
temperaturďż˝
>
> otoczenia, nawet gdy to b�dzie 30 stopni w lecie. M�wimy oczywi�cie o tzw.
zimnym
>
> starcie, a nie o zapalaniu rozgrzanego silnika, gdy np. zga�nie pod
�wiat�ami.
Malo widziales. Odpalalem niejeden raz silnik Diesla, w ktorym swiece nie zalaczaja
sie w temperaturach powyzej 5stC.
-
40. Data: 2014-06-05 00:09:20
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 4.06.14 23:48, collie pisze:
> W dniu 4.06.14 23:50, Przemek pisze:
>
>> Malo widziales. Odpalalem niejeden raz silnik Diesla, w ktorym swiece nie
>> zalaczaja sie w temperaturach powyzej 5stC.
>
> Dobry jesteś, ale bracia Grimm byli pod tym względem lepsi. Bajkopisarstwa.
Zwracam honor, jeśli to był diesel z niemieckiego Lanz Bulldoga, lub jego
polskiego klona, Ursusa C45. One rzeczywiście obywały się bez świecy żarowej
(były jednocylindrowe). Wystarczyło jedynie podgrzać palnikiem benzynowym głowicę
cylindra, albo po prostu rozpalić pod nią ognisko (tak, tak - literatura nie
kłamie), a potem zakręcić korbą. Bo nie miały nie tylko świecy, ale i rozrusznika.
--
collie