-
21. Data: 2009-04-20 10:17:19
Temat: Re: Stary telefon z miernikiem?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"vari" <v...@p...onet.pl> writes:
> To tak na marginesie jako kamyk do ogródka dzisiejszym "naukowcom" (typu
> wieczny adiunkt), którzy uznają tylko takie prace, badania itp w których
> jest sporo papieru i koniecznie masa przypisów i powoływania się na inne,
> wcześniejsze badania.
> Gdyby tak kiedyś myślano (jak pewna część ludzi polskiej "nauki") to byśmy
> radia nie mieli (niepoprawny Marconi dłubał a nie produkował stosy papieru).
> Rozpisałem się ale realia polskiej edukacji i nauki to mój (narowisty)
> konik. :-)
Myslisz ze to jest polska specyfika tylko? Niestety nie.
--
Krzysztof Halasa
-
22. Data: 2009-04-20 13:59:08
Temat: Re: Stary telefon z miernikiem?
Od: "Sempiterna" <r...@a...pl>
Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
news:m3ab6bfx3k.fsf@intrepid.localdomain...
>> Gdyby tak kiedyś myślano (jak pewna część ludzi polskiej "nauki") to
>> byśmy
>> radia nie mieli (niepoprawny Marconi dłubał a nie produkował stosy
>> papieru).
>> Rozpisałem się ale realia polskiej edukacji i nauki to mój
>> (narowisty)
>> konik. :-)
>
> Myslisz ze to jest polska specyfika tylko? Niestety nie.
Cóż, "mędrcy syjonu" wiedzą lepiej. Podobno... Są jak nawiedzeni
linuksiarze, gdzie - na dowolnie słabym sprzęcie, wpakować można dowolną
ilość dowolnie ciężkich (czytaj - wymagających) programów, robiących
rzeczy dowolnie, (co z tego, że nieraz ze sobą sprzeczne), czyli np.
jednocześnie drukuje na igłówce, ściąga ISO nowego distro, napyla w
Quake, słucha empeczy, rypie płytki CD-Audio z enkodowaniem od razu do
MP3, a wszystko do chodzi idealnie płynnie, niezależnie w ilu programach
naraz i jak głęboko się grzebie...
Jeden argument ich rozwali - badsektor na dysku, w miejscu z jajkiem...
Cóż może "pomóc" takim naukowcom, co to niczym nie przekonasz, nawet,
jak wie, że nie ma racji...? Hehm... nie potrafię znaleźć paraleli...
BP, NMSP, ale tak jakoś mi się skojarzylo...
--
Nobody wanna see us together,
But it don't matter no.
Cause i got you babe...
(C) Akon - Don't matter.
-
23. Data: 2009-04-22 23:55:34
Temat: Re: Stary telefon z miernikiem?
Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>
Gebührenanzähler.
JaC
-----
> mit Gebührenzähler - z licznikiem opłat.
-
24. Data: 2009-05-23 14:29:28
Temat: Re: Stary telefon z miernikiem?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 20 Apr 2009 12:11:59 +0200, vari wrote:
>> No wlasnie - macany. Kiepska dioda i nietrwala. Nie nadaje sie do
>> uzytku praktycznego.
>
>Producenci odbiorników detektorowych przed wojną, ktozy zbili na nich
>majątek mieli inne zdanie o nadawaniu się do uzytku praktycznego.
>A i wielu radiosluchaczy miało taki wybór że albo taka "dioda" albo żadna (i
>brak radia).
A wyobrazasz sobie np serwisowanie biura z setka takich telefonow, w
ktorych trzeba raz dziennie wymacac wlasciwy punkt ? :-)
>Ale i jest ciekawostka: półprzewodnik nie został wynaleziony lecz odkryty.
Jak wiekszosc epokowych wynalazkow - czesto pomagal przypadek.
>I co ciekawe nie znano na początku mechanizmu zjawiska ale nie przeszkadzało
>to na produkowaniu seryjnych odbiorników z podzespołem o nieznanym
>mechaniźmie działania.
>To tak na marginesie jako kamyk do ogródka dzisiejszym "naukowcom" (typu
>wieczny adiunkt), którzy uznają tylko takie prace, badania itp w których
>jest sporo papieru i koniecznie masa przypisów i powoływania się na inne,
>wcześniejsze badania.
A na jakiego ministra nauki glosowales ostatnio ?
Da wiecej pieniedzy na sprzet laboratoryjny i nie bedzie wymagal
publikacji ? :-)
J.