-
1. Data: 2010-05-28 20:14:10
Temat: Sprzęt elektryczny i elektroniczny po powodzi - czy da się coś uratować?
Od: "nom" <n...@u...gazeta.pl>
Widziałem zdjęcia w środku w domu po powodzi i wszystko jest w błocie,
lodówka poprzewracana, mikrofalówka też zalana błotem, wieża, TV to samo.
Czy da się to jakoś zdezynfekować (może jakaś lampa UV) a potem oczyścić,
czy nadaje się tylko na złom?
Macie jakieś pomysły?
-
2. Data: 2010-05-28 20:43:38
Temat: Re: Sprzęt elektryczny i elektroniczny po powodzi - czy da się coś uratować?
Od: Konop <k...@g...pl>
> Widziałem zdjęcia w środku w domu po powodzi i wszystko jest w błocie,
> lodówka poprzewracana, mikrofalówka też zalana błotem, wieża, TV to samo.
> Czy da się to jakoś zdezynfekować (może jakaś lampa UV) a potem
> oczyścić, czy nadaje się tylko na złom?
> Macie jakieś pomysły?
Większość z tego typu sprzętu trafi na Allegro ;)... a tak na serio
- dezynfekować się da, ale czy to będzie skuteczne - nie sądzę...
Urządzenia te trzeba rozłożyć na części pierwsze, wyczyścić i złożyć.
Ogólnie - nieopłacalna zabawa... a grzebanie przy sprzęcie typu
mikrofala, gdy się nie ma o tym pojęcia, może być niebezpieczne...
--
Pozdrawiam
Konop
-
3. Data: 2010-05-28 20:45:15
Temat: Re: Sprzęt elektryczny i elektroniczny po powodzi - czy da się coś uratować?
Od: Czarek <c...@n...fm>
W dniu 2010-05-28 22:14, nom napisał/a:
> Widziałem zdjęcia w środku w domu po powodzi i wszystko jest w błocie,
> lodówka poprzewracana, mikrofalówka też zalana błotem, wieża, TV to samo.
> Czy da się to jakoś zdezynfekować (może jakaś lampa UV) a potem
> oczyścić, czy nadaje się tylko na złom?
Dokładne mycie wodą z dodatkiem detergentu, płukanie w czystej wodzie,
następnie kąpiel w izopropanolu (to zarazem odkażanie) i dokładne
suszenie. Tam gdzie są elementy mechaniczne, przekładnie, silniki itp.
dodatkowo smarowanie powierzchni tego wymagających odpowiednimi smarami
(po usunięciu starych smarów)
Jak mycie to zniosą zasilacze (przetwornice) sieciowe i ich
transformatory - nie wiem ;-)
Część sprzętów po tym może ruszy. Zabawa opłacalna chyba tylko przy
sprzęcie, który miał większą wartość przed zalaniem.
PS. Z mikrofalą, TV kineskopowym itp. to bym nie kombinował.
--
Cz.
-
4. Data: 2010-05-29 00:29:09
Temat: Re: Sprzęt elektryczny i elektroniczny po powodzi - czy da się coś uratować?
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik nom napisał:
> Widziałem zdjęcia w środku w domu po powodzi i wszystko jest w błocie,
> lodówka poprzewracana, mikrofalówka też zalana błotem, wieża, TV to samo.
> Czy da się to jakoś zdezynfekować (może jakaś lampa UV) a potem
> oczyścić, czy nadaje się tylko na złom?
> Macie jakieś pomysły?
Po pierwsze nie suszyć. Po drugie - dać fachowcowi. Masz? Służę pomocą
są stosownym wynagrodzeniem. A jak zrobić samemu nie napiszę - nie będę
wujkowi Googlowi chleba zabierał, poszukaj sobie w archiwach grupy - i
nie zdziw się autorstwem większości konkretnych opisów postępowania.
--
Darek
-
5. Data: 2010-05-29 09:40:04
Temat: Re: Sprzęt elektryczny i elektroniczny po powodzi - czy da się coś uratować?
Od: Tomasz Wójtowicz <S...@s...com>
W dniu 2010-05-28 22:45, Czarek pisze:
> PS. Z mikrofalą, TV kineskopowym itp. to bym nie kombinował.
Przesada. Akurat mikrofalę można rozkręcić, dokładnie wszystko wymyć,
najpierw mydłem, potem octem i jeszcze denaturatem, a na koniec wszystko
złożyć, tylko starannie z uwagi na mikrofale. A komorę mikrofali można
ponadto włożyć do dużego garnka i wygotować, żeby mieć pewność, że jest
czysta.
Z TV CRT też nie widzę problemu. Przecież woda do kineskopu się nie
naleje, a całość można umyć pod prysznicem z letnią (!!!) wodą.
-
6. Data: 2010-05-29 13:49:00
Temat: Re: Sprzęt elektryczny i elektroniczny po powodzi - czy da się coś uratować?
Od: "Krzysztof Kucharski" <s...@p...onet.pl>
Witam
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <S...@s...com> napisał w
wiadomości news:htqndi$665$1@news.onet.pl...
[...]
> Z TV CRT też nie widzę problemu. Przecież woda do kineskopu się nie
> naleje, a całość można umyć pod prysznicem z letnią (!!!) wodą.
[...]
Życzę powodzenia ;-) Zwłaszcza w odniesieniu do odbiornika, mającego już
parę lat. Złogi zawilgoconego kurzu, zwłaszcza w układach odchylania są
_praktycznie_ nie do usunięcia. Takie "błotko" potrafi być wredne i
złośliwe, może wywołać usterkę po jakimś czasie. Jak dla mnie - zagrożenie
poważną usterką, a nawet pożarem jest zbyt duże, aby ryzykować. Prawda jest
okrutna - znakomita większość sprzętu potraktowanego wodą z powodzi nadaje
się tylko do utylizacji.
Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski
-
7. Data: 2010-05-30 07:02:06
Temat: Re: Sprzęt elektryczny i elektroniczny po powodzi - czy da się coś uratować?
Od: "nom" <n...@u...gazeta.pl>
Użytkownik "Krzysztof Kucharski" <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:htr60g$7ie$1@news.onet.pl...
> Życzę powodzenia ;-) Zwłaszcza w odniesieniu do odbiornika, mającego już
> parę lat. Złogi zawilgoconego kurzu, zwłaszcza w układach odchylania są
> _praktycznie_ nie do usunięcia. Takie "błotko" potrafi być wredne i
> złośliwe, może wywołać usterkę po jakimś czasie.
Mam urządzenie parowe, które wytwarza parę 130*C i ciśnienie 3 atmosfery,
używam do czyszczenia łazienki bez detergentów i bardzo ładnie czyści. Wleję
wodę destylowaną i spróbuję podziałać, potem wysuszę suszarką. :-)
-
8. Data: 2010-05-30 09:55:16
Temat: Re: Sprzęt elektryczny i elektroniczny po powodzi - czy da się coś uratować?
Od: Tomasz Wójtowicz <S...@s...com>
W dniu 2010-05-30 09:02, nom pisze:
>
> Użytkownik "Krzysztof Kucharski" <s...@p...onet.pl>
> napisał w wiadomości news:htr60g$7ie$1@news.onet.pl...
>
>> Życzę powodzenia ;-) Zwłaszcza w odniesieniu do odbiornika, mającego
>> już parę lat. Złogi zawilgoconego kurzu, zwłaszcza w układach
>> odchylania są _praktycznie_ nie do usunięcia. Takie "błotko" potrafi
>> być wredne i złośliwe, może wywołać usterkę po jakimś czasie.
>
> Mam urządzenie parowe, które wytwarza parę 130*C i ciśnienie 3
> atmosfery, używam do czyszczenia łazienki bez detergentów i bardzo
> ładnie czyści. Wleję wodę destylowaną i spróbuję podziałać, potem
> wysuszę suszarką. :-)
Cewki odchylania tak, ale elektronikę nie. Elektronikę tylko letnią
wodą, nie musi być destylowana i żadnej suszarki, tylko dwa tygodnie
stania w ciepłym przewiewnym miejscu. A co do cewek, to uważaj, żebyś
tymi 3 atm nie zdmuchnął magnesów korekcyjnych.
-
9. Data: 2010-05-30 19:48:24
Temat: Re: Sprzęt elektryczny i elektroniczny po powodzi - czy da się coś uratować?
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
W dniu 29.05.2010 11:40, Tomasz Wójtowicz pisze:
>
> Z TV CRT też nie widzę problemu. Przecież woda do kineskopu się nie
> naleje, a całość można umyć pod prysznicem z letnią (!!!) wodą.
Do środka się nie naleje, ale jak to zniesie zewnętrzna elektroda
grafitowa na lejku kineskopu. Widziałem jak w telewizorach pracujących w
dość wilgotnych warunkach grafit pokrywał się czymś w rodzaju "pleśni" i
odpadał całymi płatami.
Jak zachowają się obwody w.cz. w głowicy zintegrowanej ? Wodoszczelna to
raczej ona nie jest. Przy takim polewaniu woda dostanie się do niej dość
łatwo, ale już tak łatwo z niej nie odparuje.
Pozdrawiam
Grzegorz
-
10. Data: 2010-05-30 20:21:12
Temat: Re: Sprzęt elektryczny i elektroniczny po powodzi - czy da się coś uratować?
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Grzegorz Kurczyk napisał:
> W dniu 29.05.2010 11:40, Tomasz Wójtowicz pisze:
>>
>> Z TV CRT też nie widzę problemu. Przecież woda do kineskopu się nie
>> naleje, a całość można umyć pod prysznicem z letnią (!!!) wodą.
>
> Do środka się nie naleje, ale jak to zniesie zewnętrzna elektroda
> grafitowa na lejku kineskopu. Widziałem jak w telewizorach pracujących w
> dość wilgotnych warunkach grafit pokrywał się czymś w rodzaju "pleśni" i
> odpadał całymi płatami.
Zwykłe mycie wodą? Bardzo dobrze zniesie, osobiście myłem płynem do
naczyń kineskop wstawiony do miski z wodą.
> Jak zachowają się obwody w.cz. w głowicy zintegrowanej ? Wodoszczelna to
> raczej ona nie jest. Przy takim polewaniu woda dostanie się do niej dość
> łatwo, ale już tak łatwo z niej nie odparuje.
Otwiera się wszystko co da sie otworzyć, mycie kończy się woda
destylowaną/dejonizowaną, w razie wątpliwości czy da rade doschnąć - po
destylowanej/dejonizowanej przepłukuje się alkoholem, dalej wygrzewanie
(około 50 stopni) i powinno być dobrze. W warunkach w pełni
profesjonalnych to co można (raczej nie płytkę z elektrolitami ale
elementy indukcyjne to tak) suszy się pod próżnią.
Automatyczna skrzynka antenowa Icoma utopiona w krowim gównie działa do
dziś bez problemów - a pierwsze wstępne mycie robiłem w jeziorze.
--
Darek