eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleSpostrzeżenia szkółkowe › Spostrzeżenia szkółkowe
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.neostrada.pl!a
    tlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
    From: "SławekS" <s...@o...pl>
    Newsgroups: pl.rec.motocykle
    Subject: Spostrzeżenia szkółkowe
    Date: Wed, 3 Jun 2009 12:42:24 +0200
    Organization: TP - http://www.tp.pl/
    Lines: 36
    Message-ID: <h05k6n$nc6$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: bsc7.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: atlantis.news.neostrada.pl 1244025879 23942 83.29.122.7 (3 Jun 2009 10:44:39
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 3 Jun 2009 10:44:39 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.motocykle:601220
    [ ukryj nagłówki ]

    No i stało się zapisałem się na kurs na motor.
    Mam za sobą 4 godiny jazdy i pierwsze starcie z "instruktorem".
    Może najpierw odrobinę wprowadzenia, no więc w zyciu jeździłem w sumie tylko
    na motorynce i samochodem.
    Z dwuch kółek to największy kontakt mam z rowerem ale za to dość ekstremalny
    więc stoppie na rowerze jest normą.
    Ogólnie opanowanie ruszania i skręcania plus jazda po osławionej ósemce
    zajęło mi godzinę.
    Po dwuch to już mi sie trochę zaczęło nudzić po trzech miałem dość. :).
    No więc w ramach rozrywki postanowiłem poćwiczyć jak to jest z tym
    hamowaniem na moto.
    No i fakt trudniej niż na rowerze bo cięższe to to i słabiej czuć granicę
    poślizgu.
    Niemniej jednak idze całkiem dobrze i o ile bardzo trudnym jest dla mnie od
    razu ocenienie ile mogę dać w hebel to ćwiczenie
    idzie mi dobrze. Jakież było moje zdziwienie jak mój zacny instruktor
    któremu udało się wychynąć,
    po półtorej godzinie siedzenia w swojej kańciapien na zewnątrz wyleciał na
    mnie z ryjem "co ja wyprawiam i kto mi na to pozwolił"
    potem jeszcze dorzucił drwiąco pytanie "czy już się WYPIERDOLIŁEM na
    motorze?". Ja mu na to grzecznie że sprawdzam jak to jest z tym
    hamowaniem na motorze bo podobno to najtrudniejsze a dziwnie się czuję jak
    jadę czymś czym nie umiem hamować. Na to dowiedziałem się,
    że hamować to się mogę uczyć jak sobie swój motor kupię a ten jest nowy i
    drogi i ile by to kosztowało jak bym się rozpierdolił
    a on mi nie pozwolił hamować. i tego to się będę uczyć na końcu". No i w
    tym momecie naszły mnie pewne refleksje:
    -bo po pierwsze to mówić nikt mi w sumie nic nie powiedział od początku
    kursu. Dobrze że sobie poczytałem.
    -kiedy niby się powinno uczyć hamować jak nie na kursie.
    -ogarnęło mnie totalna żałość, bo skoro tak wyglądają kursy na prawo jazdy
    na motor to ja się nie dziwię że tylu motocyklistów kończy na słupach.
    po prostu widocznie dla większości z nich czas na naukę hamowania tak się
    odsuwał na kursie że w końcu umykał gdzieś bezpowrotnie.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: