eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleSpostrzeżenia szkółkoweSpostrzeżenia szkółkowe
  • Data: 2009-06-03 10:42:24
    Temat: Spostrzeżenia szkółkowe
    Od: "SławekS" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    No i stało się zapisałem się na kurs na motor.
    Mam za sobą 4 godiny jazdy i pierwsze starcie z "instruktorem".
    Może najpierw odrobinę wprowadzenia, no więc w zyciu jeździłem w sumie tylko
    na motorynce i samochodem.
    Z dwuch kółek to największy kontakt mam z rowerem ale za to dość ekstremalny
    więc stoppie na rowerze jest normą.
    Ogólnie opanowanie ruszania i skręcania plus jazda po osławionej ósemce
    zajęło mi godzinę.
    Po dwuch to już mi sie trochę zaczęło nudzić po trzech miałem dość. :).
    No więc w ramach rozrywki postanowiłem poćwiczyć jak to jest z tym
    hamowaniem na moto.
    No i fakt trudniej niż na rowerze bo cięższe to to i słabiej czuć granicę
    poślizgu.
    Niemniej jednak idze całkiem dobrze i o ile bardzo trudnym jest dla mnie od
    razu ocenienie ile mogę dać w hebel to ćwiczenie
    idzie mi dobrze. Jakież było moje zdziwienie jak mój zacny instruktor
    któremu udało się wychynąć,
    po półtorej godzinie siedzenia w swojej kańciapien na zewnątrz wyleciał na
    mnie z ryjem "co ja wyprawiam i kto mi na to pozwolił"
    potem jeszcze dorzucił drwiąco pytanie "czy już się WYPIERDOLIŁEM na
    motorze?". Ja mu na to grzecznie że sprawdzam jak to jest z tym
    hamowaniem na motorze bo podobno to najtrudniejsze a dziwnie się czuję jak
    jadę czymś czym nie umiem hamować. Na to dowiedziałem się,
    że hamować to się mogę uczyć jak sobie swój motor kupię a ten jest nowy i
    drogi i ile by to kosztowało jak bym się rozpierdolił
    a on mi nie pozwolił hamować. i tego to się będę uczyć na końcu". No i w
    tym momecie naszły mnie pewne refleksje:
    -bo po pierwsze to mówić nikt mi w sumie nic nie powiedział od początku
    kursu. Dobrze że sobie poczytałem.
    -kiedy niby się powinno uczyć hamować jak nie na kursie.
    -ogarnęło mnie totalna żałość, bo skoro tak wyglądają kursy na prawo jazdy
    na motor to ja się nie dziwię że tylu motocyklistów kończy na słupach.
    po prostu widocznie dla większości z nich czas na naukę hamowania tak się
    odsuwał na kursie że w końcu umykał gdzieś bezpowrotnie.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: