-
11. Data: 2017-01-13 09:06:45
Temat: Re: Spalanie a masa samochodu
Od: "Ghost" <n...@d...pl>
Użytkownik "Bolko" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:22c2f6fc-1d9f-4e70-92f9-7492194c29af@go
oglegroups.com...
W dniu czwartek, 12 stycznia 2017 15:26:41 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder
napisał:
>> Pusc ciezarowke w korki to spali 100 i wiecej. Ciezarowki sa do tego zeby
>> jak jedzie z A do B jak najmniej sie zatrzymywaly. Sama jazda to tylko
>> pokonanie oporow ruchu. Rozpedzanie kosztuje duzo paliwa.
>Ale ja nie mówię tutaj o autobusie miejskim.
>Tylko o takim gdzie
> najpierw ma pięć przystanków gdzie zbiera ludzi
>potem 100 km
>i znowu pięć przystanków.
>A ciężarówka jeśli nie jedzie autostradą to też musi się co jakiś czas
>zatrzymać ze względu na panujące warunki ruchu
No i się zgadza - przy w miarę stabilnej jezdzie (a taka jest na dluzszych
trasach) coraz wiecej maja do powiedzenia opory ruchu, a coraz mniej sama
masa. Dodatkowo różnice mas autobus wyrównuje przy tych cyrklowania co
100km.
-
12. Data: 2017-01-13 13:35:28
Temat: Re: Spalanie tracisz
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2017-01-13 o 00:45, kolerek pisze:
> Nie, nic się nie kasuje.
> Przy zjeżdżaniu tracisz energię podczas hamowania.
Ale samo spalanie podczas hamowania spada, nawet do zera.
-
13. Data: 2017-01-13 15:57:43
Temat: Re: Spalanie tracisz
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o59u15$7se$...@n...news.atman.pl...
W dniu 13.01.2017 o 00:45, kolerek pisze:
>>> Z tym, że finalnie to tyle samo podjeżdzasz co zjeżdzasz, więc się
>>> kasuje.
>>
>> Nie, nic się nie kasuje.
>> Przy zjeżdżaniu tracisz energię podczas hamowania.
>To po jakiś niezłych górach. Generalnie u nas gór nie ma na
>większości powierzchni i jak pytał kierowców to mu zapewne
>odpowiadali o spalanie w "normalnych" warunkach.
Ze Szklarskiej bez hamowania (chocby silnikiem - ale mocnym, na niskim
biegu) nie zjedziesz , w Karpaczu tez nie.
Kiedys mialem dobrze wyczuta trase Klodzko-Bardo, potrafilem
przejechac prawie cala na luzie, dodajac gazu tylko miejscami i to na
zjazdach :-)
Ale potem samochodow przybylo, fotoradarow przybylo, kapelusznikow
chyba tez przybylo - czlowiek chce odzyskac energie na zjedzie, a tu
hamowac trzeba :-)
>Ja w osobówce mam podobne spalanie normalnie i w górach.
Jeszcze jest kwestia, ze po tych serpentynach sie wolno jezdzi, a
spalania w samych gorach sie nie kontroluje, tylko laczy z innym
odcinkiem.
Ale mnie zmotywowaliscie - przy okazji moze wlacze komputer na same
"gory".
J.
-
14. Data: 2017-01-13 16:14:27
Temat: Re: Spalanie tracisz
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Fri, 13 Jan 2017 15:57:43 +0100, w
<5878eae8$0$5142$65785112@news.neostrada.pl>, "J.F."
<j...@p...onet.pl> napisał(-a):
> Kiedys mialem dobrze wyczuta trase Klodzko-Bardo, potrafilem
> przejechac prawie cala na luzie, dodajac gazu tylko miejscami i to na
> zjazdach :-)
Ten odcinek koło Barda... kiedyś nie było żadnych znaków i ludzie normalnie
jeździli. Teraz poustawiali bzdurne ograniczenia (hit -- 50km/h pod górkę) i
zawsze trafi się jakiś matoł bardziej święty od papieża...
-
15. Data: 2017-01-13 16:14:38
Temat: Re: Spalanie tracisz
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.01.2017 o 15:57, J.F. pisze:
>>> Nie, nic się nie kasuje.
>>> Przy zjeżdżaniu tracisz energię podczas hamowania.
>
>> To po jakiś niezłych górach. Generalnie u nas gór nie ma na większości
>> powierzchni i jak pytał kierowców to mu zapewne odpowiadali o spalanie
>> w "normalnych" warunkach.
>
> Ze Szklarskiej bez hamowania (chocby silnikiem - ale mocnym, na niskim
> biegu) nie zjedziesz , w Karpaczu tez nie.
I ile procent tirów i autobusów jedzie właśnie ze Szkarskiej?
>> Ja w osobówce mam podobne spalanie normalnie i w górach.
>
> Jeszcze jest kwestia, ze po tych serpentynach sie wolno jezdzi,
> Powiadasz? ;)
Shrek.
-
16. Data: 2017-01-13 19:44:20
Temat: Re: Spalanie tracisz
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości
W dniu 13.01.2017 o 15:57, J.F. pisze:
>>>> Nie, nic się nie kasuje.
>>>> Przy zjeżdżaniu tracisz energię podczas hamowania.
>
>>> To po jakiś niezłych górach. Generalnie u nas gór nie ma na
>>> większości
>>> powierzchni i jak pytał kierowców to mu zapewne odpowiadali o
>>> spalanie
>>> w "normalnych" warunkach.
>
>> Ze Szklarskiej bez hamowania (chocby silnikiem - ale mocnym, na
>> niskim
>> biegu) nie zjedziesz , w Karpaczu tez nie.
>I ile procent tirów i autobusów jedzie właśnie ze Szkarskiej?
No, to jest E-65, Malmo-Grecja.
Ale fakt, ze tirow w weekend tam malo ..
>>> Ja w osobówce mam podobne spalanie normalnie i w górach.
>> Jeszcze jest kwestia, ze po tych serpentynach sie wolno jezdzi,
>> Powiadasz? ;)
No, 120 tam raczej nie rozwijam.
A na zwyklej krajowce to z przyjemnoscia - tylko zazwyczaj sie nie da,
tylko momentami przyjemnosc :-)
J.
-
17. Data: 2017-01-13 19:58:10
Temat: Re: Spalanie tracisz
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik radekp napisał w wiadomości
Fri, 13 Jan 2017 15:57:43 +0100, w"J.F.":
>> Kiedys mialem dobrze wyczuta trase Klodzko-Bardo, potrafilem
>> przejechac prawie cala na luzie, dodajac gazu tylko miejscami i to
>> na
>> zjazdach :-)
>Ten odcinek koło Barda... kiedyś nie było żadnych znaków i ludzie
>normalnie
>jeździli. Teraz poustawiali bzdurne ograniczenia (hit -- 50km/h pod
>górkę) i
>zawsze trafi się jakiś matoł bardziej święty od papieża...
No wiesz, jak stoi fotoradar, to matołem jest, kto sie daje zlapac.
Co prawda stala zazwyczaj pusta skrzynka, i tylko w jednej dolince,
ale co sie dziwic, ze sie kapelusznictwo rozpropagowalo.
A tak szerzej - ludzie jezdzili normalnie, ale przyszedl program
"Bezpieczna ósemka" i trzeba ich bylo utemperowac :-(
Ale ... jesli masz na mysli wyjazd z Barda w strone Klodzka, to tam 2
pasy pod gore - mozna wyprzedzic.
O ile patrol nie czuwa :-)
Tylko ten lewy pas tez juz przemalowali na lewoskrety ...
A ze 50 pod gorke ... czemu nie, tam tak stromo, ze wiele samochodow
szybciej nie pojedzie.
J.
-
18. Data: 2017-01-15 10:55:51
Temat: Re: Spalanie tracisz
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 13 Jan 2017 15:57:43 +0100, J.F. napisał(a):
> Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
>>Ja w osobówce mam podobne spalanie normalnie i w górach.
>
> Jeszcze jest kwestia, ze po tych serpentynach sie wolno jezdzi, a
> spalania w samych gorach sie nie kontroluje, tylko laczy z innym
> odcinkiem.
> Ale mnie zmotywowaliscie - przy okazji moze wlacze komputer na same
> "gory".
Wroclaw-Swidnica - 6.0 l/100km
Swidnica-Andrzejowka - 8.3, hm, wydawalo mi sie, ze w Walbrzychu,
gdzies po 20km bylo 7.0, czyby dopiero ostatnie kilka km dobilo
licznik ? Do Walbrzycha to teren ledwie pagorkowaty.
Andrzejowka-Swidnica - 4.9
Swidnica-Wroclaw 6.0 ... ale gdzies pod Wroclawiem bylo 4.5, ciekawe
czy dobila jazda po miescie, czy obwodnica autostradowa, czy jakies
rozgrzewanie na parkingu - ale praktycznie go nie bylo.
Bo jazda wczesniejsza szybka nie byla - za duzo sniegu i lodu :-)
J.
-
19. Data: 2017-01-15 11:09:23
Temat: Re: Spalanie tracisz
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 15.01.2017 o 10:55, J.F. pisze:
>> Ale mnie zmotywowaliscie - przy okazji moze wlacze komputer na same
>> "gory".
>
> Wroclaw-Swidnica - 6.0 l/100km
> Swidnica-Andrzejowka - 8.3, hm, wydawalo mi sie, ze w Walbrzychu,
> gdzies po 20km bylo 7.0, czyby dopiero ostatnie kilka km dobilo
> licznik ? Do Walbrzycha to teren ledwie pagorkowaty.
>
> Andrzejowka-Swidnica - 4.9
> Swidnica-Wroclaw 6.0 ... ale gdzies pod Wroclawiem bylo 4.5, ciekawe
> czy dobila jazda po miescie, czy obwodnica autostradowa, czy jakies
> rozgrzewanie na parkingu - ale praktycznie go nie bylo.
Czyli w obie strony:
Świdnica - Andrzejówka i nazad - 6,6
Wrocław Świdnica i nazad - 6,0
Spektalularnej różnicy nie ma. 10% to ja "bez powodu" mam różnicę w
spalaniu - nie potrzebne do tego miasta, góry czy autostrady. Raz spali
10 raz 11 i się z tego nie doktoryzuję;)
Shrek
-
20. Data: 2017-01-15 13:17:04
Temat: Re: Spalanie tracisz
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 15 Jan 2017 11:09:23 +0100, Shrek napisał(a):
> W dniu 15.01.2017 o 10:55, J.F. pisze:
>> Wroclaw-Swidnica - 6.0 l/100km
>> Swidnica-Andrzejowka - 8.3, hm, wydawalo mi sie, ze w Walbrzychu,
>> gdzies po 20km bylo 7.0, czyby dopiero ostatnie kilka km dobilo
>> licznik ? Do Walbrzycha to teren ledwie pagorkowaty.
>>
>> Andrzejowka-Swidnica - 4.9
>> Swidnica-Wroclaw 6.0 ... ale gdzies pod Wroclawiem bylo 4.5, ciekawe
>> czy dobila jazda po miescie, czy obwodnica autostradowa, czy jakies
>> rozgrzewanie na parkingu - ale praktycznie go nie bylo.
>
> Czyli w obie strony:
>
> Świdnica - Andrzejówka i nazad - 6,6
> Wrocław Świdnica i nazad - 6,0
Ano - kompensuje sie.
> Spektalularnej różnicy nie ma. 10% to ja "bez powodu" mam różnicę w
> spalaniu - nie potrzebne do tego miasta, góry czy autostrady. Raz spali
> 10 raz 11 i się z tego nie doktoryzuję;)
A ja chyba jeszcze pomecze, bo mnie zaciekawilo - nie widzial ktos
jakiejs apki na androida wspolpracujacej z ELM327 i rejestrujacej
spalanie ?
Bo maluch to palil precyzyjnie, inne pojazdy to jak piszesz - co
chwila inaczej.
Nie zauwazylem tez wiekszego wplywu predkosci - czy jade "zwykla
krajowka" ze srednia 70, czy autostrada - to po tankowaniu spalanie
podobne wychodzi - w granicach normalnego rozrzutu.
Ale moze dlatego, ze rzadko cala trase jade autostrada, a z kolei na
zwyklych drogach 90 nie przestrzegam :-)
Komputer do tych 150km/h tez nie pokazuje jakos duzo wiecej, ale
on zazwyczaj jest bezuzyteczny - predkosc stala, a spalanie co chwila
inne ...
J.