Witam!

Astra II 2.0 16V gaz

Swieci check engine i na benzynie i na gazie, gazownik nie wie co jest.
Mechanik też nie wiedział,
Pojechałem na Elektryka samochdowego, podłaczył pod kompa, na monitorze
wyskoczył napis,
Sonda Lambda, (progarm miał jakis FastNet czy fastbox)

Szybka diagnoza, uszkodzona, nową może założyć za 510zł, nie zdecydowalem
się

powiedział, aby poszukał na allegro, znalazlem 310zł, ale w hurtowni
znalazlem sobie za 249zł.

Pytanie:
Czy istnieje możliwosc, że coś jesze moglo powodowac pojawianie się check
engine mimo, ze program
elektryka nic poza sondą lambda nie pokazał?

Elektryk powiedział, że to absolutnie niemożliwe.

i czy to prawda, że jezdząc z uszkodzoną sondą lambda

Auto wkięcej pali
ma mniejszą moc
moze spowodować uszkodzenie komputera?

pozdrawiam
tomek