eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaSłuchawka domofonowa (unifon) - pytanie o buzzer
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2020-06-08 18:10:35
    Temat: Słuchawka domofonowa (unifon) - pytanie o buzzer
    Od: Krystek <s...@k...art.pl>

    Przyszedł czas na zmianę słuchawki domofonowej. Wcześniej była słuchawka
    WEKTA TK2. Działała tak, że nie było nic słychać w słuchawce. Miała
    swoje lata. Od rodziców wziąłem Urmet MIWI 1131 -
    <https://www.miwiurmet.pl/katalog-produkt%C3%B3w-dom
    ofony/item/313-unifony/35-1131.html>
    - też ledwo działał po paru latach użytkowania i z tego powodu wymienili
    go (a w zasadzie serwisant firmy opiekującej się instalacją domofonową)
    na inny model - Urmet MIWI 1132 -
    <https://www.miwiurmet.pl/katalog-produkt%C3%B3w-dom
    ofony/item/313-unifony/39-1132.html>.

    Zamiast trafić na do elektrośmieci stary Urmet został jako zapasowy.
    Żeby się nie zmarnował i nie leżał bezproduktywnie to go wziąłem na
    podmiankę za tę starą WEKTĘ. Słabo działa(ł), ale o wiele lepiej, niż
    WEKTA. Po kilku latach prowizorki postanowiłem w końcu zmienić słuchawkę
    na fabrycznie nową. Żadnych wodotrysków nie potrzeba.

    Jest jeszcze jedna sprawa: gdy ktoś dzwoni domofonem (naciska guzik w
    kasecie) to często po podniesieniu słuchawki dalej słychać dzwonek, więc
    może się zdarzyć (i zdarzało się), że po przyłożeniu słuchawki do ucha
    można było zostać ogłuszonym. Nie jest to przyjemne. Czy po podniesieniu
    słuchawki z widełek unifon powinien wyłączać dzwonek w słuchawce? Bo
    chyba jedynie przez głośnik słuchawki jest sygnalizacja?

    W sumie na oku na podmiankę mam dwa wybrane modele: WEKTA TK6 -
    <https://wekta.com.pl/produkty/unifony-i-wideounifon
    y/unifon-tk6/> oraz
    CYFRAL SMART 5P -
    <http://cyfral.pl/produkty/systemy-analogowo-cyfrowe
    /unifony-analogowe/smart-unifony-analogowe/unifon-sm
    art-bialy/>

    Mimo, że ten CYFRAL jest nieco lepiej wyposażony (ma wyłącznik dzwonka i
    2 stopnie regulacji głośności dzwonienia; WEKTA ma natomiast pokrętło
    regulacji głośności dzwonienia) i opisany w środku to WEKTA chyba jednak
    solidniejsza. Specjalnie chodziłem do Leroya, żeby pomacać słuchawki, bo
    najbardziej wkurzająca rzecz w domofonach to spadająca słuchawka z widełek.

    Pytanie mam natomiast o buzzer - jest możliwość podłączenia dodatkowego
    buzzera. W instuckji na schemacie (tu, o -
    <https://wekta.com.pl/wp-content/uploads/2014/07/ins
    trukcja-tk6-z-rysunkami.pdf>
    - plik PDF) jest zaznaczone gniazdo dodatkowego głośnika wywołania. Czy
    on będzie działał po podłączeniu razem z tym głównym? Czy zamiast tego
    dodatkowego głośnika można wstawić np. diodę, by sygnalizowało wizualnie
    dzwonienie z domofonu?

    Bo ewentualnie bym - z pomocą znajomych elektroników - jakoś stuningował
    ten unifon, wstawił ten dodatkowy głośni/diodę świecącą i
    przełącznik-wyłącznik tychże. Wolałbym mieć odłączany dzwonek w
    obudowie, niż dzwoniący (i mogący ogłuszyć) w słuchawce. Da się tak
    pokombinować z tym modelem?

    K.

    --
    http://www.krystek.art.pl/


  • 2. Data: 2020-06-08 18:34:49
    Temat: Re: Słuchawka domofonowa (unifon) - pytanie o buzzer
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    No niestety mam już odruch, że po podniesieniu słuchawki z widełek odsuwam ją na
    wyprostowanej ręce od głowy, a dopiero po 0,5 - 1
    sekundzie przysuwam.
    Urmet + Miwi.
    Cały ten system to włoskie g... .
    Deweloper zgotował taki los.


    -----
    > Gdy ktoś dzwoni domofonem to często po podniesieniu słuchawki dalej słychać
    dzwonek, więc może się zdarzyć, że po przyłożeniu
    > słuchawki do ucha można było zostać ogłuszonym.
    [...]
    > Wolałbym mieć odłączany dzwonek w obudowie, niż dzwoniący (i mogący ogłuszyć) w
    słuchawce.


  • 3. Data: 2020-06-09 17:11:19
    Temat: Re: Słuchawka domofonowa (unifon) - pytanie o buzzer
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu poniedziałek, 8 czerwca 2020 18:10:44 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:

    > Bo ewentualnie bym - z pomocą znajomych elektroników - jakoś stuningował
    > ten unifon, wstawił ten dodatkowy głośni/diodę świecącą i
    > przełącznik-wyłącznik tychże. Wolałbym mieć odłączany dzwonek w
    > obudowie, niż dzwoniący (i mogący ogłuszyć) w słuchawce. Da się tak
    > pokombinować z tym modelem?

    TK6 trochę się bawiłem.
    Skoro wcześniej miałeś TK2 to pewnie spora szansa, że TK6 też będzie działać - ale
    pewności nie mam, bo nie wiem, jak jest zbudowany TK2.

    Ale czy to będzie działało to zależy od tego, jaki masz system domofonowy - bo są
    różne, od takiego z guzikami do pojedynczych mieszkań (u kolegi był mega -
    15-piętrowy blok i chyba po 12 mieszkań na piętrze - tablica z guzikami miała
    metr*pół metra, a może nawet większa była) przez "centralkowy" typu np. wekta po
    takie bajeranckie jak mi zamontowali (choć wcale się z tego nie cieszę) - z video i
    wszystko tylko na parze skrętki dochodzącej do mieszkania.

    W TK6, jeśli nikt go nie "poprawił", jest tak, że widełki wciskają lub zwalniają
    "przycisk" - "wciśnięty" (słuchawka zawieszona) podłącza linię wywołania do głośnika
    w słuchawce i rozłącza mikrofon, "puszczony" podłącza linię głośnika do głośnika
    słuchawki (a linię wywołania odłącza) oraz załącza mikrofon do linii mikrofonu.

    Ten "generator wywołania" to nawet nie wiem, czy montują (nie chce mi się ściągać z
    szafy i rozbierać) - ale z układu zworek można domniemywać, że może dać się zrobić
    tak, żeby linia wywołania nigdy nie była podłączana do głośnika (jak założysz dolną
    zworkę "poziomo" - żeby zasilić układ generatora - ale nie założysz górnej zworki
    "poziomo").

    Ale czy wtedy ten generator będzie działać to zależy od tego, co się pojawia na linii
    wywołania podczas dzwonienia.
    W systemie wekty z centralką "cyfrową" (czyli opartą na mikrokontrolerze - swoją
    drogą bardzo fajnie zrobionej jak na 2001 rok projektu) pojawia się tam dźwięk
    odgrywany w słuchawce - a jak odbierzesz, to stałe napięcie (w ten sposób centralka
    "wie", kiedy się odłożyło słuchawkę).
    W sumie w takt czegoś takiego też mogłaby dioda migać, grać głośniczek albo nawet
    buzzer (modulując dodatkowo).
    Ciekawe, jak to jest w takich domofonach "z guzikami" - stałe idzie? Wtedy
    rzeczywiście jakiś "generator" jest potrzebny do "grania" - choćby buzzer (a dioda
    się będzie po prostu świecić, bez modulacji).


  • 4. Data: 2020-06-09 17:32:24
    Temat: Re: Słuchawka domofonowa (unifon) - pytanie o buzzer
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    A, i po małym przemyśleniu wychodzi, że ten "generator" jest pewnie do systemów "z
    guzikami" i że tam po linii wywołania idzie stałe napięcie.
    Więc jak założy się obie zworki "poziomo" to ten "generator" tylko generuje i podaje
    "melodyjkę" na głośnik słuchawki.
    Ale jeśli założy się tylko dolną zworkę "poziomo" (albo na górną da przełącznik), to
    nic na słuchawkę nie pójdzie i można sobie zrobić diodę albo granie wywołania tylko
    na wbudowanym buzzerze.

    W takim systemie wiadomo, że wywołanie może być tylko jednego typu, a trwa tak długo,
    jak ktoś naciska przycisk.
    W tym systemie "cyfrowym" typów wywołań może być kilka - różne dźwięki w zależności
    od potrzeb generuje centralka. A jako że ta "cyfrowa" centralka może mieć podłączone
    teoretycznie do 7 klawiatur, to np. może w inny sposób dzwonić przy wywołaniu z
    różnych klawiatur. Ma również możliwość pracy w sieci - i wtedy może też inaczej
    dzwonić np. z klawiatury na furtce.


  • 5. Data: 2020-06-09 18:10:35
    Temat: Re: Słuchawka domofonowa (unifon) - pytanie o buzzer
    Od: Krystek <s...@k...art.pl>

    W dniu 2020-06-08 18:34, ąćęłńóśźż pisze:
    > No niestety mam już odruch, że po podniesieniu słuchawki z widełek
    > odsuwam ją na wyprostowanej ręce od głowy, a dopiero po 0,5 - 1
    > sekundzie przysuwam.
    > Urmet + Miwi.
    > Cały ten system to włoskie g... .
    > Deweloper zgotował taki los.

    Dokładnie to samo w Urmet MIWI. Czasem, gdy człowiek się zapomni to jak
    przydzwoni słuchawka w ucho :( Dlatego pytam, bo chciałbym zmienić
    słuchawkę, a jednocześnie pokombinować z dzwonkiem w niej. Gdyby się
    udało wyeliminować dzwonienie w głośniku samej słuchawki i przerzucić je
    na dodatkowy głośnik/buzzer/diodę optyczną, które dodatkowo dałoby się
    wyciszyć/wyłączyć.

    U mnie nic lepszego nie trzeba na tę chwilę. Sam domofon stary w
    budynku. Niedawno udało mi się wyprosić spółdzielnię, by zamontowali
    oświetlenie na fotokomórkę i czujnik ruchu przed wejściem do klatki, bo
    były dwie żarówki i ta druga, za drzwiami, do której łatwo było sięgnąć,
    średnio raz na kilka dni była uszkadzana. Teraz nie ma tego problemu i
    światło nie świeci się non stop. Kolejny krok to nakłonienie spółdzielni
    do instalacji lamp z fotokomórką na piętrach, bo w budynku mieszka sporo
    starszych osób, a zdarza się, że nocami po klatce pałętają się obcy
    ludzie albo bezdomni. Wszystkie bloki w okolicy mają lampy na
    fotokomórki na piętrach. Jeśli uda się przekonać spółdzielnię do wymiany
    oświetlenia to następnie będę ją męczył o wymianę domofonów na takie,
    które dzwonią dopiero wtedy, gdy się wprowadzi numer konkretnego
    mieszkania. Żeby zainastalowali tak system, który w przyszłości da się
    zmienić na wideofonowy to by było coś (na coś takiego -
    <https://www.youtube.com/watch?v=N8N5bwv33Ak>), ale obawiam się, że to
    pieśń dalekiej przyszłości...

    K.

    --
    http://www.krystek.art.pl/


  • 6. Data: 2020-06-10 00:00:30
    Temat: Re: Słuchawka domofonowa (unifon) - pytanie o buzzer
    Od: Krystek <s...@k...art.pl>

    W dniu 2020-06-09 17:11, Dawid Rutkowski pisze:
    > W dniu poniedziałek, 8 czerwca 2020 18:10:44 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:
    >
    >> Bo ewentualnie bym - z pomocą znajomych elektroników - jakoś stuningował
    >> ten unifon, wstawił ten dodatkowy głośni/diodę świecącą i
    >> przełącznik-wyłącznik tychże. Wolałbym mieć odłączany dzwonek w
    >> obudowie, niż dzwoniący (i mogący ogłuszyć) w słuchawce. Da się tak
    >> pokombinować z tym modelem?
    >
    > TK6 trochę się bawiłem.
    > Skoro wcześniej miałeś TK2 to pewnie spora szansa, że TK6 też będzie działać - ale
    pewności nie mam, bo nie wiem, jak jest zbudowany TK2.

    Hej. Dziękuję za analizę. Rozumiem, że zerknąłeś w tę instrukcję ze
    schematem w PDF-ie? TK2 mam w piwnicy, ale on już głuchy jak pień - temu
    trzeba go było zmienić. Unifon Urmeta - MIWI od rodziców był na system
    3+1, więc pamiętam, że gdy go uruchamiałem na instalacji po starym TK2
    to musiałem przeciąć zworkę, by zadziałał w systemie 4/5+1. Był
    podłączony prawilnie, czyli tam, gdzie - wg instrukcji (z opisu chyba na
    Elektrodzie, bo samej instrukcji jako takiej ze schematem na stronie
    Wekty nie było) podano by podłączyć dzwonek - podłączałem dzwonek, tam
    gdzie masa - to masa, elektrozaczep itd. Musiałem przypasować do MIWI
    kabelki po TK2. Wszystko było podłączone, ale nie działało. Dopiero jak
    przerwałem zworę to zadziałało. To też była chyba rada z Elektrody. W
    sumie kilka lat już od montaż minęło, ale niedawno znalazłem karteczkę z
    opisem kabelków - bo numery podłączeń na listwie to jedno, a kolorki
    kabli to już była twórczość instalatorów - co do czego.

    > Ale czy to będzie działało to zależy od tego, jaki masz system domofonowy - bo są
    różne, od takiego z guzikami do pojedynczych mieszkań (u kolegi był mega -
    15-piętrowy blok i chyba po 12 mieszkań na piętrze - tablica z guzikami miała
    metr*pół metra, a może nawet większa była) przez "centralkowy" typu np. wekta po
    takie bajeranckie jak mi zamontowali (choć wcale się z tego nie cieszę) - z video i
    wszystko tylko na parze skrętki dochodzącej do mieszkania.

    To jest kaseta CYFRAL-a albo Laskomex. W sumie nie ma napisu na kasecie
    z guzikami. Napis albo się wytarł, albo wypłowiał, wyparował. Kaseta
    wygląda tak, jak ta ze zdjęcia (fotka z Elektrody, znaleziona przez
    Google w obrazach) -
    <https://obrazki.elektroda.pl/6884075900_1506180874.
    png>

    > W TK6, jeśli nikt go nie "poprawił", jest tak, że widełki wciskają lub zwalniają
    "przycisk" - "wciśnięty" (słuchawka zawieszona) podłącza linię wywołania do głośnika
    w słuchawce i rozłącza mikrofon, "puszczony" podłącza linię głośnika do głośnika
    słuchawki (a linię wywołania odłącza) oraz załącza mikrofon do linii mikrofonu.
    >
    > Ten "generator wywołania" to nawet nie wiem, czy montują (nie chce mi się ściągać z
    szafy i rozbierać) - ale z układu zworek można domniemywać, że może dać się zrobić
    tak, żeby linia wywołania nigdy nie była podłączana do głośnika (jak założysz dolną
    zworkę "poziomo" - żeby zasilić układ generatora - ale nie założysz górnej zworki
    "poziomo").

    Tam w instrukcji jest podane, że występuje możliwość podłączenia
    buzzera/terkotki dla starych domofonów RWT. Dzięki za instrukcję
    ustawiania tych zworek. Gdy kupię tę słuchawkę-unifon to myślę, że jakoś
    dam radę sam podziałać i spróbuję poeksperymentować z ustawieniami.

    > Ale czy wtedy ten generator będzie działać to zależy od tego, co się pojawia na
    linii wywołania podczas dzwonienia.
    > W systemie wekty z centralką "cyfrową" (czyli opartą na mikrokontrolerze - swoją
    drogą bardzo fajnie zrobionej jak na 2001 rok projektu) pojawia się tam dźwięk
    odgrywany w słuchawce - a jak odbierzesz, to stałe napięcie (w ten sposób centralka
    "wie", kiedy się odłożyło słuchawkę).
    > W sumie w takt czegoś takiego też mogłaby dioda migać, grać głośniczek albo nawet
    buzzer (modulując dodatkowo).
    > Ciekawe, jak to jest w takich domofonach "z guzikami" - stałe idzie? Wtedy
    rzeczywiście jakiś "generator" jest potrzebny do "grania" - choćby buzzer (a dioda
    się będzie po prostu świecić, bez modulacji).

    W budynku jest tak, że słuchawka dzwoni jedynie wtedy, gdy ktoś na dole
    naciska przycisk. Gdy podniosę słuchawkę, a ktoś na dole dzwoni do
    innych mieszkań to słyszę to dzwonienie, ale moja słuchawka nie dzwoni i
    nie ogłusza ;) Słychać też rozmowy innych osób, gdy podniosą słuchawkę,
    by pogadać z kimś przed drzwiami do budynku, więc można dołączyć się do
    konwersacji.

    K.

    --
    http://www.krystek.art.pl/


  • 7. Data: 2020-06-10 14:48:33
    Temat: Re: Słuchawka domofonowa (unifon) - pytanie o buzzer
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu środa, 10 czerwca 2020 00:00:37 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:

    > W budynku jest tak, że słuchawka dzwoni jedynie wtedy, gdy ktoś na dole
    > naciska przycisk. Gdy podniosę słuchawkę, a ktoś na dole dzwoni do
    > innych mieszkań to słyszę to dzwonienie, ale moja słuchawka nie dzwoni i
    > nie ogłusza ;) Słychać też rozmowy innych osób, gdy podniosą słuchawkę,
    > by pogadać z kimś przed drzwiami do budynku, więc można dołączyć się do
    > konwersacji.

    Czyli masz najprostszy system, żadnej tzw. "cyfry", "czysty" analog.
    Jedno jeszcze byś sprawdził, najlepiej oscyloskopem (choć może być też para
    głośniczek + miernik) - jaki sygnał pojawia się na linii wywołania gdy ktoś naciska
    guzik na dole.
    Czy jest to napięcie stałe - i jakiej wartości - czy też zmienne w kształcie tego, co
    słychać jako dzwonek (bez oscyloskopu tą ew. zmienność możesz wykryć podłączając
    między kabelki masy i wywołania właśnie głośnik - jak coś będzie słychać, to znaczy,
    że idzie "dźwięk", a jak nic - tutaj oczywiście przyda się np. włączona równolegle
    dioda z szeregowym opornikiem - bo może np. 12V iść - to znaczy że idzie po prostu
    stałe - a dioda po to, żeby rozróżnić przypadek "stałe" od przypadku "niepodłączone"
    ;) ?

    Jak będzie stałe to potrzebujesz jakiś generator wywołania w unifonie, jak zmienne to
    znaczy, że ten generator jest wbudowany w kasetę i w unifonie mieć nie musisz.
    Ja do mojego TK6 zaglądać nie będę, bo przecież nie wiadomo, czy akurat w sztuce,
    jaką kupisz w leroyu, ten generator będzie (nawet jak w moim będzie).

    Tylko co do jednego w końcu się zdecyduj - do tego ogłuszającego dzwonienia przy
    podniesionej słuchawce. W jednym poście piszesz, że podniesiona słuchawca potafi
    przydzwonić w ucho - a w drugim, że nie.
    Więc jak?

    W TK6, co widać po schemacie, jest to wykluczone (no chyba że się zepsuje przełącznik
    od widełek i na stałe będzie zwarcie - albo po prostu ktoś zrobi zworę między nóżkami
    przełącznika) - podniesienie słuchawki odłącza linię wywołania od głośnika słuchawki.
    Zapewne właśnie po to to zrobili, żeby ludziom nie dzwoniło w ucho - chociaż ma to
    też wadę, że jak ktoś nie odwiesi albo źle odwiesi słuchawkę to w mieszkaniu nie
    będzie słychać tego, jak ktoś na dole naciska guzik - i może właśnie takie
    "udoskonalenie" masz.

    Nieodwieszone słuchawki powodują też często to, że w ogóle nie da się gadać, bo robi
    się sprzęgnięcie.
    W systemach z cyfrową centralką taką nieodwieszoną słuchawkę można wykryć, w tej
    centralce wekty jest też automat, który robi w takiej słuchawce "pip-pip-pip" -
    oczywiście z głośnością wywołania, a nie z głośnością rozmowy.

    A w jaki sposób ogłuchł ci ten TK2? Nie było słychać rozmowy? W obie strony? Czy
    nawet również wywołania?
    Bo może wystarczyłoby wymienić samą słuchawkę, a nie od razu cały unifon - nie wiem,
    jak TK2, ale TK6 ma słuchawkę na 4-pin RJ-tce (a w środku tylko mikrofon i głośnik -
    a wzmacniacz mikrofonowy jest już w "korpusie" unifonu).

    I może jeszcze drobinka teorii na temat działania domofonów 3+1 i 4/5+1 - bo to jest
    taki prymityw że hej, a Ty wydajesz się nieco dziwić, że tak właśnie jest ;>

    W 4/5+1 do unifonu idą sygnały:
    - mikrofon - wspólny dla całego pionu, podłączone są do niego wszystkie mikrofony
    podniesionych słuchawek - a w kasecie głośnik,
    - głośnik - wspólny dla całego pionu, podłączone są do niego wszystkie głośniki
    podniesionych słuchawek - a w kasecie mikrofon
    (to dlatego jak kilku sąsiadów podniesie słuchawki - bo np. ktoś starał się nacisnąć
    guzik w rękawiczce i nacisnął kilka, robiąc "party line" - to mogą porozmawiać
    nawzajem ze sobą oraz z tym, co na dole stoi - o ile się nie sprzęgnie wszystko -
    oraz też dlatego słyszysz w podniesionej słuchawce, jak ktoś dzwoni guzikiem w
    kasecie - bo dzwoni i kaseta, a to dzwonienie "słyszy" mikrofon kasety)
    - wywołanie - OSOBNY dla każdego mieszkania - i tyle kabli idzie od kasety do
    mieszkań, ile jest mieszkań - podłączony zwykle do głośnika (ew. via generator w
    unifonie) ODŁOŻONEJ słuchawki (o ile ktoś nie "ulepszył") - tutaj pojawia się
    napięcie, gdy zostanie przyciśnięty odpowiedni przycisk w kasecie,
    - masa
    - jeden drut od rygla (w 4+1 - do mieszkania wchodzi 5 przewodów) - zwarcie go do
    masy (przyciskiem) powoduje otwarcie rygla
    - ew. drugi drut od rygla (w 5+1 - do mieszkania wchodzi 6 przewodów) - zwarcie obu
    przewodów (przyciskiem) powoduje otwarcie rygla

    I to jest prymitywny system, żadnych cudów nie ma. Jak ktoś zewrze linię mikrofonu
    czy głośnika do masy to nikt inny nie pogada - i nawet nie wykryjesz, kto zwarł.

    3+1 wymaga już centralki "cyfrowej", jest to fajnie wymyślone.
    Oszczędność jednego czy dwóch przewodów w stosunku do 4/5+1 jest w tym, że jako
    sygnał specjalny stosuje się zwarcie linii mikrofonu do masy.
    Zwykle są dwa zastosowania:
    - otwarcie drzwi - przy odpowiednio długim przyciśnięciu (i tutaj zawsze drzwi są
    "otwierane" przez centralkę na ten sam, ustawiany czas, niezależnie od tego, jak
    długo się przycisk trzyma - nie można też otworzyć drzwi gdy nie ma jakiegoś
    wywołania - jakiegoś, bo wciąż drzwi można otworzyć z innego unifonu niż ten, który
    rozmawia - linia mikrofonu nadal jest wspólna)
    - wywołanie dozorcy - pozwala "zadzwonić" z unifonu w LOKALU (zwykle trzy krótkie
    przyciśnięcia) do jednego, na stałe zaprogramowanego lokalu - zwykle do mieszkania
    dozorcy czy też pomieszczenia tzw. ochrony.

    Tutaj mamy już możliwości sygnalizowania (np. na wyświetlaczu kasety) i rejestrowania
    "rozmów" - centralka "wie", kiedy słuchawka jest podnoszona (znika obciążenie na
    linii wywołania) i odwieszona (pojawia się obciążenie na linii wywołania - żeby nie
    straszyć mieszkańca, na wywołanie podczas rozmowy podaje się napięcie stałe).

    Niestety wciąż problem w tym, że nadal do każdego unifonu idzie osobna linia
    wywołania - choć już nie wszystkie muszą iść z dołu, są takie "moduły wywołań
    dodatkowych" i już łączność między nimi a centralką jest cyfrowa - ale tylko w
    przekazywaniu sygnalizacji "powieszona/odwieszona", linie mikrofonu, głośnika oraz
    "dźwięku wywołania" nadal są w całem pionie wspólne.

    No i na koniec już systemy quasi-cyfrowe i cyfrowe - ale one są podobno blokowane
    przez ekonomię i rachunek kosztów dewelopera.

    Oraz jeszcze takie śmiesznostki jak ten system, który z kolegą modernizujemy - jak na
    to patrzę sobie wstecz to sam nie wierzę, jakie my cuda w tym wymyślamy, żeby było
    "lepiej" ale jednocześnie kompatybilnie.
    Ale inaczej się nie da.


  • 8. Data: 2020-06-10 16:15:10
    Temat: Re: Słuchawka domofonowa (unifon) - pytanie o buzzer
    Od: Krystek <s...@k...art.pl>

    W dniu 2020-06-10 14:48, Dawid Rutkowski pisze:
    > Tylko co do jednego w końcu się zdecyduj - do tego ogłuszającego dzwonienia przy
    podniesionej słuchawce. W jednym poście piszesz, że podniesiona słuchawca potafi
    przydzwonić w ucho - a w drugim, że nie.
    > Więc jak?

    Hej. Chodziło mi o to, że jak ktoś dzwoni do sąsiadów to słychać w
    słuchawce - przy podniesionej słuchawce sygnał dzwonienia z unifonu
    sąsiada i on nie ogłusza. Tak samo słychać, przy odłożonej słuchawce,
    gdy ktoś dzwoni do innych lokatorów.

    K.

    --
    http://www.krystek.art.pl/


  • 9. Data: 2020-06-10 16:42:30
    Temat: Re: Słuchawka domofonowa (unifon) - pytanie o buzzer
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu środa, 10 czerwca 2020 16:15:12 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:
    > W dniu 2020-06-10 14:48, Dawid Rutkowski pisze:
    > > Tylko co do jednego w końcu się zdecyduj - do tego ogłuszającego dzwonienia przy
    podniesionej słuchawce. W jednym poście piszesz, że podniesiona słuchawca potafi
    przydzwonić w ucho - a w drugim, że nie.
    > > Więc jak?
    >
    > Hej. Chodziło mi o to, że jak ktoś dzwoni do sąsiadów to słychać w
    > słuchawce - przy podniesionej słuchawce sygnał dzwonienia z unifonu
    > sąsiada i on nie ogłusza.

    Nie z unifonu sąsiada, tylko z kasety - no chyba że masz taką kasetę, że jak się na
    dole naciska przycisk, to nic nie słychać w głośniku kasety.

    Ale pisałeś co innego:
    "Jest jeszcze jedna sprawa: gdy ktoś dzwoni domofonem (naciska guzik w
    kasecie) to często po podniesieniu słuchawki dalej słychać dzwonek, więc
    może się zdarzyć (i zdarzało się), że po przyłożeniu słuchawki do ucha
    można było zostać ogłuszonym. Nie jest to przyjemne. Czy po podniesieniu
    słuchawki z widełek unifon powinien wyłączać dzwonek w słuchawce? Bo
    chyba jedynie przez głośnik słuchawki jest sygnalizacja? "

    Z tego zrozumiałem, że podnosisz słuchawkę z widełek - a ona dalej potrafi tak
    zatrąbić wywołaniem (już trzymana przy uchu), jakby na widełkach leżała.

    > Tak samo słychać, przy odłożonej słuchawce,
    > gdy ktoś dzwoni do innych lokatorów.

    O, to już jest bardzo dziwne - albo słyszysz to jednak przez ścianę, albo masz unifon
    "ztunowany" w jeszcze inny sposób - głośnik słuchawki jest na stałe podłączony do
    linii "głośnik" w pionie, niezależnie od tego, czy słuchawka jest położona na
    widełkach czy zdjęta.
    Ale nadal słyszysz nie wywołanie jakiegokolwiek unifonu, tylko to, co na dole odgrywa
    kaseta dla osoby wciskającej przycisk (inna sprawa, że dźwięk zapewne taki sam - ale
    nie tan sam ;).


  • 10. Data: 2020-06-11 01:50:19
    Temat: Re: Słuchawka domofonowa (unifon) - pytanie o buzzer
    Od: Krystek <s...@k...art.pl>

    W dniu 2020-06-10 16:42, Dawid Rutkowski pisze:
    > W dniu środa, 10 czerwca 2020 16:15:12 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:
    >> W dniu 2020-06-10 14:48, Dawid Rutkowski pisze:
    >>> Tylko co do jednego w końcu się zdecyduj - do tego ogłuszającego dzwonienia przy
    podniesionej słuchawce. W jednym poście piszesz, że podniesiona słuchawca potafi
    przydzwonić w ucho - a w drugim, że nie.
    >>> Więc jak?
    >>
    >> Hej. Chodziło mi o to, że jak ktoś dzwoni do sąsiadów to słychać w
    >> słuchawce - przy podniesionej słuchawce sygnał dzwonienia z unifonu
    >> sąsiada i on nie ogłusza.
    >
    > Nie z unifonu sąsiada, tylko z kasety - no chyba że masz taką kasetę, że jak się na
    dole naciska przycisk, to nic nie słychać w głośniku kasety.

    Raczej nie. Ten ktoś, gdy przyciska na dole to też słyszy sygnał
    wołania. Bipipipipipi (pipipipi tak długie, jak długo przyciska guzik na
    panelu kasety (wy)wołania).

    > Ale pisałeś co innego:
    > "Jest jeszcze jedna sprawa: gdy ktoś dzwoni domofonem (naciska guzik w
    > kasecie) to często po podniesieniu słuchawki dalej słychać dzwonek, więc
    > może się zdarzyć (i zdarzało się), że po przyłożeniu słuchawki do ucha
    > można było zostać ogłuszonym. Nie jest to przyjemne. Czy po podniesieniu
    > słuchawki z widełek unifon powinien wyłączać dzwonek w słuchawce? Bo
    > chyba jedynie przez głośnik słuchawki jest sygnalizacja? "
    >
    > Z tego zrozumiałem, że podnosisz słuchawkę z widełek - a ona dalej potrafi tak
    zatrąbić wywołaniem (już trzymana przy uchu), jakby na widełkach leżała.

    Obecnie tak właśnie jest. Oczywiście gdy ktoś zadzwoni pod numer lokalu,
    w którym się znajduję. Więc albo guzik widełek jest zje...psuty albo nie
    wiem.

    >> Tak samo słychać, przy odłożonej słuchawce,
    >> gdy ktoś dzwoni do innych lokatorów.
    >
    > O, to już jest bardzo dziwne - albo słyszysz to jednak przez ścianę, albo masz
    unifon "ztunowany" w jeszcze inny sposób - głośnik słuchawki jest na stałe podłączony
    do linii "głośnik" w pionie, niezależnie od tego, czy słuchawka jest położona na
    widełkach czy zdjęta.
    > Ale nadal słyszysz nie wywołanie jakiegokolwiek unifonu, tylko to, co na dole
    odgrywa kaseta dla osoby wciskającej przycisk (inna sprawa, że dźwięk zapewne taki
    sam - ale nie tan sam ;).

    Być może to jest właśnie sygnał z panelu kasety na dole. Słyszę go, ale
    nie w ten sposób, że dzwoni tak głośno, jakby ktoś dzwonił do mnie, ale
    słychać, że ktoś jest przed budynkiem i wciska guzik wołania dla różnych
    lokali.

    K.

    --
    http://www.krystek.art.pl/

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: