>> To co się zmieniło, że jeszcze do niedawna każdy skaner, także domowy,
>> korzystał z zasilacza, a teraz nagle jest wysyp skanerów zasilanych z
>> USB 2.0?

> Choćby to, że kiedys skanery były oświetlane prądożerną i jasną "zimną
> katodą" (jasną dlatego, by skompensować słaby przetwornik, by nie miał
> szumów widocznych), a teraz i przetworniki lepsze, i podświetlanie na
> ledach mniej prądu bierze, i sama elektronika (kontroler tego skanera) też
> mniej prądu pobiera bo nowocześniejsza.

Bardzo dziękuję za informacje. Nie znam się na tym, dlatego pytam.
A teraz odwrócę pytanie. Dlaczego wobec tego są ciągle w sprzedaży
skanery z zasilaczem i dotyczy to także nowych modeli?
Chciałbym w miarę świadomie i dobrze wybrać skaner do domowego biura.

Pzdr.
Olek

do góry

Olek wrote in <news:5470f05e$0$11134$65785112@news.neostrada.pl>
> To co się zmieniło, że jeszcze do niedawna każdy skaner, także domowy,
> korzystał z zasilacza, a teraz nagle jest wysyp skanerów zasilanych z USB
> 2.0?

Od dawna sa na rynku skanery z sensorem CIS, zasilane wylacznie z USB. Sam
mam dostany gratis Plustek OpticSlim 1200. Model sprzed ponad 11. lat.
Marny, ale na szczescie to niejedyny moj skaner ;-) Wygodny do skanowania
dokumentow, gdyz wymaga podlaczenia tylko kabla do komputera.

KIEDYS skanery CIS mialy powazne problemy ze skanowaniem obiektow
oddalonych od szyby skanera. Szczegolnie uciazliwe bylo to np w okolicy
grzbietu ksiazki, gdzie tekst praktycznie sie zamazywal w miare oddalania
papieru od "tafli" skanera. Skanery CCD radzily sobie o wiele lepiej.

Nie wiem jak to jest we wspolczesnych skanerach. Radze jednak sprawdzic i
porownac z "zasilaczowatymi" skanerami.
No chyba, ze planujemy skanowanie jedynie "plaskich" kartek papieru...
--
Pozdrawiam
Radoslaw Ziomber
www.astrofizyka.info

do góry

Użytkownik "Olek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:54716805$0$2846$6...@n...neostrada
.pl...
> Chciałbym w miarę świadomie i dobrze wybrać skaner do domowego biura.

Do domu, czy biura się nada. Chyba, że zamierzasz dużo skanować i jakość jest
dla ciebie najważniejsza. Wtedy musisz brać te z zasilaczem.

do góry

>> Chciałbym w miarę świadomie i dobrze wybrać skaner do domowego biura.

> Do domu, czy biura się nada. Chyba, że zamierzasz dużo skanować i jakość
> jest dla ciebie najważniejsza. Wtedy musisz brać te z zasilaczem.

Czyli jednak te bez zasilacza są wolniejsze i mają mniejsze możliwości.
Chętnie obejrzałbym porównanie od tej strony modeli z zasilaczem i bez,
ale podobnych pod innymi względami. Nie mogę jednak czegoś takiego
znaleźć.

Po co kupować gorszy, gdy w cenie nie ma znaczącej różnicy, a kabelek
do zasilacza to żaden problem. I tak od pewnych kabli się nie ucieknie,
a jeden więcej czy jeden mnie nie robi różnicy.

Pzdr.
Olek

do góry

Filozofujesz.
Do biura potrzebny jest skaner z podajnikiem dokumentów, najlepiej z
duplekserem (do skanowania obydwu stron kartki).
Obecnie - poza dużymi burami z osobnym skanerem - jest to jakieś urządzenie
wielofunkcyjne 4 w 1.
Do tego w pakiecie ze skanerem oprogramowanie, w tym OCR.


-----
> Chciałbym w miarę świadomie i dobrze wybrać skaner do domowego biura.

do góry

to co userzy potrafią włożyć do takiego skanera dwustronnego to jest nie
do opowiedzenia...

do góry

>> Chciałbym w miarę świadomie i dobrze wybrać skaner do domowego biura.

> Filozofujesz.
> Do biura potrzebny jest skaner z podajnikiem dokumentów, najlepiej z
> duplekserem (do skanowania obydwu stron kartki).
> Obecnie - poza dużymi burami z osobnym skanerem - jest to jakieś
> urządzenie wielofunkcyjne 4 w 1.
> Do tego w pakiecie ze skanerem oprogramowanie, w tym OCR.

Cytujesz moją wypowiedź, po czym piszesz o biurze.
Szukam skanera do _domowego_ biura, więc żaden podajnik
dokumentów nie jest mi potrzebny, tym bardziej z dupleksem.
Gdyby chodziło mi o urządzenie wielofunkcyjne, to nie pytałbym
o sam skaner.
To właśnie skanery zasilane z USB są pozbawiane OCR w pakiecie,
jak na przykład Canon LIDE 120 lub 220.

Pzdr.
Olek

do góry

To kup skaner rolkowy na baterie paluszki, mieści się w teczce, a nawet w kieszeni.
Osobny skaner płaski to straszny klamot, szkoda na to miejsca.
I czasu.
Podnieś klape, połóż równo dokument, zamknij klapę, zeksanuj, podnieś klapę, zabierz
dokument, zamknij klapę, ..., ..., ...

Dla mnie dzień bez skanowania (zwykle z podajnika) to dzień stracony.
Wrzucam co się da, np. korespondencję przychodzącą (zawsze przez OCR), wygodnie jest
mieć pismo na ekranie zamiast szukać po
segregatorach.


-----
> Szukam skanera do_domowego_biura

do góry