-
1. Data: 2016-03-17 20:54:27
Temat: Silniczek małej szlifierki. Jak zakonserwować panewki ?
Od: Swift <p...@g...com>
Silnik elektryczny małej amatorskiej szlifierki stołowej produkcji MEZ Nachod z
początku lat 90.
Prawie identyczny jak ten: http://tiny.pl/g7dx7
Rozebrany po latach użytkowania - przy okazji spalonego wyłącznika. Zastanawia mnie,
jak rozwiązano tu kwestię smarowania panewek, bo na wale brak śladów zaschniętego
oleju czy smaru a z drugiej strony, współczesne silniczki mają panewki bodaj ze
stopów mikroporowatych nasączanych fabrycznie olejem. Czy prawdopodobne jest, że tu
obudowy panewek zawierają np wkładki filcowe "obejmujące" panewki i nasączone olejem
? Pytam, bo rozbierania obudów panewek wolałbym uniknąć - dekle zawalcowane w
obudowach i dodatkowo uszczelnione po obwodzie lakierem . Jak zatym zakonserwować
panewki przy składaniu ?
-
2. Data: 2016-03-18 05:38:24
Temat: Re: Silniczek małej szlifierki. Jak zakonserwować panewki ?
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 2016-03-17 o 20:54, Swift pisze:
> Silnik elektryczny małej amatorskiej szlifierki stołowej produkcji MEZ Nachod z
początku lat 90.
Na pewno już wtedy robili panewki z materiału porowatego nasączanego
olejem. Z tego, co wszędzie piszą takich łożysk się nie smaruje i jest
to prawda, ale tylko przez pierwsze kilka (może nawet kilkanaście lat).
Niestety później przeważnie wzrastają opory i bez smarowania się nie
obejdzie. Ja smaruję takie łożyska wynalazkiem podobnym do tego:
http://autochemia.pl/product-pol-208-K2-Militec-1-do
datek-do-oleju-uszlachetniacz-250ml.html
Nie zaszkodzi rozcieńczyć go minimalnie benzyną ekstrakcyjną, to będzie
lepiej penetrował.
Jacek