-
1. Data: 2014-11-03 09:12:30
Temat: Sezonowanie po spawaniu
Od: JD <j...@g...com>
Zespawano ze sobą dwie rury grubościenne fi323,9 i fi219,1
prostopadle. Odcinki ok 30cm długości. Rura grubsza została wcześniej
przecięta wzdłuż osi na dwie połówki.
Po spawaniu poszło do wyżarzania. Po ostygnięciu zespolono dwie połówki
grubszej rury i obrobiono wewnętrzną powierzchnię na walec.
Detale poszły do magazynu i przeleżały tam ok. roku.
Niedawno zdjęto je z pułki i zmierzono. Okazuje się, że jest owal
ok 1.5mm. Przecięta rura rozeszła się na boki.
Czy to możliwe, żeby spaw, po prawidłowym wyżarzeniu jeszcze pracował?
Jeśli tak, to jak długo powinno trwać sezonowanie?
Czy to może naprężenia po przecięciu i czemu wyżarzenie nie pomogło?
--
Pozdrawiam
JD
-
2. Data: 2014-11-03 09:53:53
Temat: Re: Sezonowanie po spawaniu
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Monday, 3 November 2014 09:12:32 UTC+1, JD wrote:
> Czy to może naprężenia po przecięciu i czemu wyżarzenie nie pomogło?
Po pierwsze jaki materiał, po drugie jaki proces spawalniczy (pierwotnej spoiny
rura-rura i tej drugiej- wzdłużnej), po trzecie jakie były szczegóły obróbki
cieplnej?
-
3. Data: 2014-11-03 10:13:53
Temat: Re: Sezonowanie po spawaniu
Od: JD <j...@g...com>
W dniu 2014-11-03 09:53, Konrad Anikiel pisze:
> On Monday, 3 November 2014 09:12:32 UTC+1, JD wrote:
>> Czy to może naprężenia po przecięciu i czemu wyżarzenie nie pomogło?
>
> Po pierwsze jaki materiał, po drugie jaki proces spawalniczy (pierwotnej spoiny
rura-rura i tej drugiej- wzdłużnej), po trzecie jakie były szczegóły obróbki
cieplnej?
>
P235TR,
Wiem tylko, że spoina pachwinowa, gazoszczelna.
Drugiej spoiny nie było, połączenie mechaniczne, rozłączne.
Splanowano powierzchnię po rozcięciu i skręcono śrubami.
Niestety nie potrafię podać dokładniejszych szczegółów.
W każdym razie zlecone zostało dużej firmie z doświadczeniem w spawaniu,
obróbce mechanicznej i cieplnej. Zakładam, że proces zgodny ze sztuką.
--
Pozdrawiam
JD
-
4. Data: 2014-11-03 10:27:21
Temat: Re: Sezonowanie po spawaniu
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Monday, 3 November 2014 10:13:55 UTC+1, JD wrote:
> W dniu 2014-11-03 09:53, Konrad Anikiel pisze:
> > On Monday, 3 November 2014 09:12:32 UTC+1, JD wrote:
> >> Czy to może naprężenia po przecięciu i czemu wyżarzenie nie pomogło?
> >
> > Po pierwsze jaki materiał, po drugie jaki proces spawalniczy (pierwotnej spoiny
rura-rura i tej drugiej- wzdłużnej), po trzecie jakie były szczegóły obróbki
cieplnej?
> >
> P235TR,
> Wiem tylko, że spoina pachwinowa, gazoszczelna.
> Drugiej spoiny nie było, połączenie mechaniczne, rozłączne.
> Splanowano powierzchnię po rozcięciu i skręcono śrubami.
> Niestety nie potrafię podać dokładniejszych szczegółów.
> W każdym razie zlecone zostało dużej firmie z doświadczeniem w spawaniu,
> obróbce mechanicznej i cieplnej. Zakładam, że proces zgodny ze sztuką.
Czyli spoina nie była zaprojektowana tak żeby zminimalizować naprężenia, a potem
obróbka cieplna ich nie wyeliminowała. Nie da się powiedzieć co miało większy wpływ
na ostateczny efekt, czy pierwsze czy drugie. Jedno i drugie, moim zdaniem.
-
5. Data: 2014-11-03 11:10:30
Temat: Re: Sezonowanie po spawaniu
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
Gdyby po roku zespolono i obrobiono wnętrze rury, ale obrobiono przed
procesem starzenia. To i się rozlazło.
To podobnie jak z odlewami.
Ale pewnie są technologie, które omijają ten okres starzenia.
Robert
-
6. Data: 2014-11-03 13:33:53
Temat: Re: Sezonowanie po spawaniu
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 3 listopada 2014 09:12:32 UTC+1 użytkownik JD napisał:
> Zespawano ze sobą dwie rury grubościenne fi323,9 i fi219,1
> prostopadle. Odcinki ok 30cm długości. Rura grubsza została wcześniej
> przecięta wzdłuż osi na dwie połówki.
> Po spawaniu poszło do wyżarzania. Po ostygnięciu zespolono dwie połówki
> grubszej rury i obrobiono wewnętrzną powierzchnię na walec.
> Detale poszły do magazynu i przeleżały tam ok. roku.
>
> Niedawno zdjęto je z pułki i zmierzono. Okazuje się, że jest owal
> ok 1.5mm. Przecięta rura rozeszła się na boki.
>
> Czy to możliwe, żeby spaw, po prawidłowym wyżarzeniu jeszcze pracował?
> Jeśli tak, to jak długo powinno trwać sezonowanie?
>
> Czy to może naprężenia po przecięciu i czemu wyżarzenie nie pomogło?
>
> --
> Pozdrawiam
> JD
Stal na prawdziwe narzędzia pomiarowe sezonuje się dziesiątki lat. Sporym wzięciem
cieszą się kilkudziesięcio letnie obrabiarki bo łoża w nich są stabilne i się paczą.
Półtora milimetra przy takich średnicach to niewiele. Można na prasie dognieść, na
kowadle młotkiem też można trochę poprawić. Piszesz że po obrobieniu zespolono
połówki rury a nie piszesz w jaki sposób to zrobiono.
-
7. Data: 2014-11-03 14:55:33
Temat: Re: Sezonowanie po spawaniu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "JD" napisał w wiadomości grup
>Zespawano ze sobą dwie rury grubościenne fi323,9 i fi219,1
>prostopadle. Odcinki ok 30cm długości. Rura grubsza została wcześniej
>przecięta wzdłuż osi na dwie połówki.
>Po spawaniu poszło do wyżarzania. Po ostygnięciu zespolono dwie
>połówki
>grubszej rury i obrobiono wewnętrzną powierzchnię na walec.
>Detale poszły do magazynu i przeleżały tam ok. roku.
>Niedawno zdjęto je z pułki i zmierzono. Okazuje się, że jest owal
>ok 1.5mm. Przecięta rura rozeszła się na boki.
>Czy to możliwe, żeby spaw, po prawidłowym wyżarzeniu jeszcze
>pracował?
>Jeśli tak, to jak długo powinno trwać sezonowanie?
A jestes pewny, ze po obrobce bylo dobrze ?
>Czy to może naprężenia po przecięciu i czemu wyżarzenie nie pomogło?
Za szybko studzone ?
J.
-
8. Data: 2014-11-04 07:19:49
Temat: Re: Sezonowanie po spawaniu
Od: JD <j...@g...com>
W dniu 2014-11-03 14:55, J.F. pisze:
> Użytkownik "JD" napisał w wiadomości grup
>> Zespawano ze sobą dwie rury grubościenne fi323,9 i fi219,1
>> prostopadle. Odcinki ok 30cm długości. Rura grubsza została wcześniej
>> przecięta wzdłuż osi na dwie połówki.
>> Po spawaniu poszło do wyżarzania. Po ostygnięciu zespolono dwie połówki
>> grubszej rury i obrobiono wewnętrzną powierzchnię na walec.
>> Detale poszły do magazynu i przeleżały tam ok. roku.
>
>> Niedawno zdjęto je z pułki i zmierzono. Okazuje się, że jest owal
>> ok 1.5mm. Przecięta rura rozeszła się na boki.
>
>> Czy to możliwe, żeby spaw, po prawidłowym wyżarzeniu jeszcze pracował?
>> Jeśli tak, to jak długo powinno trwać sezonowanie?
>
> A jestes pewny, ze po obrobce bylo dobrze ?
>
Tak, było pomierzone.
>> Czy to może naprężenia po przecięciu i czemu wyżarzenie nie pomogło?
>
> Za szybko studzone ?
>
Stygło razem z piecem.
--
Pozdrawiam
JD
-
9. Data: 2014-11-04 07:25:48
Temat: Re: Sezonowanie po spawaniu
Od: JD <j...@g...com>
W dniu 2014-11-03 13:33, k...@g...com pisze:
> W dniu poniedziałek, 3 listopada 2014 09:12:32 UTC+1 użytkownik JD napisał:
>> Zespawano ze sobą dwie rury grubościenne fi323,9 i fi219,1
>> prostopadle. Odcinki ok 30cm długości. Rura grubsza została wcześniej
>> przecięta wzdłuż osi na dwie połówki.
>> Po spawaniu poszło do wyżarzania. Po ostygnięciu zespolono dwie połówki
>> grubszej rury i obrobiono wewnętrzną powierzchnię na walec.
>> Detale poszły do magazynu i przeleżały tam ok. roku.
>>
>> Niedawno zdjęto je z pułki i zmierzono. Okazuje się, że jest owal
>> ok 1.5mm. Przecięta rura rozeszła się na boki.
>>
>> Czy to możliwe, żeby spaw, po prawidłowym wyżarzeniu jeszcze pracował?
>> Jeśli tak, to jak długo powinno trwać sezonowanie?
>>
>> Czy to może naprężenia po przecięciu i czemu wyżarzenie nie pomogło?
>>
>> --
>> Pozdrawiam
>> JD
>
> Piszesz że po obrobieniu zespolono połówki rury a nie piszesz w jaki sposób to
zrobiono.
>
Śrubami prostopadle do splanowanej powierzchni powstałej po przecięciu.
Takie przecięcie było konieczne, bo od wewnątrz trzeba było naciąć rowek
na obrabiarce numerycznej, a oba detale sa częścią korpusu jednego
urządzenia.
--
Pozdrawiam
JD
-
10. Data: 2014-11-04 08:06:34
Temat: Re: Sezonowanie po spawaniu
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Tuesday, 4 November 2014 07:19:53 UTC+1, JD wrote:
> Stygło razem z piecem.
No to niedobrze. Trzeba wyliczyć prędkość chłodzenia w stopniach na godzinę i
zaprogramować piec żeby nie chłodził się szybciej. Ale w konkretnym przypadku
zupełnie co innego mogło mieć większy wpływ. Zgaduję że niesymetryczne (pachwinowe)
spoiny, w których naprężenia były zbyt duże żeby taka obróbka cieplna dała radę je
odpuścić.