W dniu 2013-01-12 17:41, kk pisze:

> Ze schematu wynika, że albo podaje napięcie dalej w kierunku
> transformatora, albo ... robi zwarcie.

Nie wiem czy myślę o tym samym, ale łącznik, który robi zwarcie przy
otwartych drzwiczkach mikrofalówki jest bardzo ważny dla bezpieczeństwa
urządzenia. Gdyby inne łączniki zawiodły, on spowoduje wywalenie
bezpieczników zamiast podania napięcia na magnetron.

do góry

Normalka, zelmer bierze od chińczyków, skręca, naklejka. W moim mieście
jest zakład montażowy Husqvarny. Ta sama bajka. Silniki BRIGGS &
STRATTON, nby amerykańskie przyjeżdżają z Chin. Silniki zalane są
olejem. Ostatnio 50% poszło na złom, bo nacięcia na ośce były źle
zrobione. Oczywiście przed oddaniem na złom wcześniej wynajęta
zewnętrzna firma przewiercała korpusy, żeby nikt nie wykorzystał do
czegoś. Odsyłać silników do fabryki w Chinach się nie opłacało.
Generalnie 50% innych części ma wady. Przed puszczeniem na linie
montażową jest sprawdzane przez zewnętrzna firmę.
--
Jingiel

do góry

Użytkownik "__Maciek" <i...@c...org> napisał w wiadomości
news:njl7f8132rg0k1o7uq2rgua46e3hfppj5j@4ax.com...
> Sun, 13 Jan 2013 09:43:47 +0100 "kk" <...@...pl> napisał:
>>> http://obrazki.elektroda.net/15_1271878930.gif
>> Nie neguję samego rozwiązania.
>> Ale czy nie można było tego odpowiednio zaznaczyć na schemacie ?
> W ogóle te schematy są dupowato narysowane. Poza tym widać że te
> serwisówki są najprawdopowdobniej tłumaczone z angielskiego - "Otwarty
> obwód uzwojenia pierwotnego lub wtórnego transformatora" - Polak by
> napisał "Przerwa w uzwojeniu pierwotnym lub wtórnym transformatora", a
> tłumocz przetłumaczył "open" na "otwarty". Oni prawdopodobnie od kogoś
> te mikrofalówki kupują i sprzedają jako swoje. Na zdjęciu w 29z016.pdf
> widać trafo Galanza (to mniejsze, po lewej) i magnetron Toshiby, co by
> mogło pasować:
> "Galanz [...] is a Chinese company and a producer of microwave ovens.
> [...] In 1993, Galanz made a deal with Toshiba for producing OEM
> Toshiba-branded microwave ovens, which Galanz later purchased the
> appliance division from Toshiba, in return for Toshiba holding a 5%
> stake".
> http://en.wikipedia.org/wiki/Galanz
> Ta płytka drukowana po prawej tej wygląda typowo jak w chińskich
> sprzętach, inne rzeczy też.

Bo wychodzi na to, że Zelmer z literką "Z" w oznaczeniu modelu to chińczyk
tłuczony na zamówienie aby oferta była szersza o również tani sprzet na
markety.
Zarówno mikrofala jak i odkurzacz. Zobacz taki odkurzacz Zerlmer Meteor czy
Syriusz i jego wykonanie - jaki ma symbol i cenę?
A potem popatrz na taki siakiś Zelmer Galaxy czy Voyager i ich symbologię -
nie podobna do tych mikrofalówek?

Ja kupuję zelmera, ale made in PL, a te z ":Z"tem sobie odpuszczam.

--
Irokez

do góry

W dniu 2013-01-14 18:49, Irokez pisze:
> (...)
> Bo wychodzi na to, że Zelmer z literką "Z" w oznaczeniu modelu to
> chińczyk tłuczony na zamówienie aby oferta była szersza o również tani
> sprzet na markety.
> Zarówno mikrofala jak i odkurzacz. Zobacz taki odkurzacz Zerlmer Meteor
> czy Syriusz i jego wykonanie - jaki ma symbol i cenę?
> A potem popatrz na taki siakiś Zelmer Galaxy czy Voyager i ich
> symbologię - nie podobna do tych mikrofalówek?
>
> Ja kupuję zelmera, ale made in PL, a te z ":Z"tem sobie odpuszczam.
>

A ja chętnie kupiłbym ekspres do kawy 13Z011, ale to chińszczyzna :(

Skądinąd wiem, że jeden na kilka działa dobrze, część prawidłowo, ale
można trafić na takiego, co więcej siedzi w serwisie niż w kuchni.
Totalna loteria.

Ale kawę robi bardzo dobrze, podobnie jak Jury kosztujące kilkukrotnie
więcej.

--
Pozdrawiam.

Adam.

do góry

a jeszcze te 14 znakowe słowa - opisy po niemiecku, po prostu rozkosz... ja
to nawet większości nie jestem w stanie wymówić...

do góry

>Nie wiem czy myślę o tym samym, ale łącznik, który robi zwarcie przy
>otwartych drzwiczkach mikrofalówki jest bardzo ważny dla bezpieczeństwa
>urządzenia. Gdyby inne łączniki zawiodły, on spowoduje wywalenie
>bezpieczników zamiast podania napięcia na magnetron.

O! jak ładnie przetłumaczyłeś z polskiego na polski mój wcześniejszy tekst!
--
Wmak

do góry

W dniu 2013-01-12 22:14, gobo pisze:
> W instrukcji najbardziej urzekł mnie mimo wszystko opis dźwięków:
>
> Osłuchac dzwieki pracujacej kuchenki i wentylatora.
> Słabsze dzwieki ,,wen wen" , cykliczne dzwieki ,,kala" i dzwieki ,,shishi"
> powinny byc
> uznane za normalne. Natomiast nieprawidłowe jest wystepowanie poniszych
> dzwieków:
> hałasliwy dzwiek ,,wen wen"
> długotrwały dzwiek ,,shishi"
> stuki podobne do ,,pipa pipa".
>
> Boskie:)

Od razu na myśl przyszły mi onomatopeje z "Atlasu - Ptaki Polski" prof.
Sokołowskiego ("tju, tju, tju"; itp.) :-)
Teraz do atlasów ptaków załącza się CD z oryginalnymi dźwiękami - czemu
jeszcze na to nie wpadli twórcy "serwisówek"?

pzdr
mk

do góry

W dniu 2013-01-12 23:27, kk pisze:
>
>> W instrukcji najbardziej urzekł mnie mimo wszystko opis dźwięków:
>
> W instrukcji jest też wspomnianie o wyposażeniu w szczypce do obnażania
> przewodów.
> Co autor miał na mysli ?

Z tłumaczeń:
"Nagi konduktor biegnie wzdłuż pociągu".

pzdr
mk

do góry

Użytkownik "mk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:50f6e2cd$0$1309$6...@n...neostrada
.pl...
>> Osłuchac dzwieki pracujacej kuchenki i wentylatora.
>> Słabsze dzwieki ,,wen wen" , cykliczne dzwieki ,,kala" i dzwieki
>> ,,shishi"
>Od razu na myśl przyszły mi onomatopeje z "Atlasu - Ptaki Polski"
>prof. Sokołowskiego ("tju, tju, tju"; itp.) :-)
>Teraz do atlasów ptaków załącza się CD z oryginalnymi dźwiękami -
>czemu jeszcze na to nie wpadli twórcy "serwisówek"?

Serwisowka to nie jest produkt. Produktem jest kuchenka.
Im drozszy bedzie serwis, tym wiecej na kuchenkach zarobia :-)

J.

do góry

Użytkownik "mk" <reverse_lp.pw@myzskm> napisał w wiadomości
news:50f6e2cd$0$1309$65785112@news.neostrada.pl...
>> hałasliwy dzwiek ,,wen wen"
>> długotrwały dzwiek ,,shishi"
>> stuki podobne do ,,pipa pipa".
>>
>> Boskie:)
>
> Od razu na myśl przyszły mi onomatopeje z "Atlasu - Ptaki Polski" prof.
> Sokołowskiego ("tju, tju, tju"; itp.) :-)
> Teraz do atlasów ptaków załącza się CD z oryginalnymi dźwiękami - czemu
> jeszcze na to nie wpadli twórcy "serwisówek"?

Jej, przestańcie, bo jak mnie ktoś usłyszy, to jeszcze po pogota do
psychiatryka zadzwoni :DDDD ROTFL!!!
To jeszcze powinno się w serwisówkach do pozostałych sprzętów podawać, jaki
dźwięk jest gut, a jaki be...
Już sobie wyobrażam, jak w podręczniku do medycyny (gastrologia) są opisane
ekhm... odbijanie i wiatry... :)

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

PS żżęęgrgręęgrę... ops... to przycierający się wiatraczek w moim laptopie
:)

do góry