-
1. Data: 2023-02-12 07:01:25
Temat: Samochody drożeją
Od: rthrtrr <r...@g...com>
Wszyscy o tym wiemy że samochody drożeją, ale zupełnie niezrozumiała
przyczynowo dla mnie jest tendencja która utrzymuje się od jakiś 3 lat
że z cenników na siłę wypadają samochody podstawowe wyposażeniowo
silnikowo. Na końcową cenę nakłada się siłowy wzrost wyposażenia.
przykładowo:
W 2018 roku planowałem kupić forda w wersji trend 62tys
Pomysł na ten model zdealizowałem dopiero po 4 latach ale musiałem już
zapłacić 92tys za mocno doposażoną wersję bo podstawowej trend nie ma +
wzost cen który wszyscy znamy
W 2022 kupiłem podstawowego hyundaia za 65tys zł
Minęło zaledwie kilka miesięcy i ten model dostępny jest już tylko z
wyższym silnikiem i w wyższym wyposażeniem za 85tys zł
Smutne to dla mnie bo zawsze byłem zwolennikiem podstawowych wersji i
zawsze patrzyłem która podstawowa wersja najwięcej oferuje. Kupując
gówniany samochód kowalskiego na dojazd do pracy jakim jest i20 nawet
jak go wyłożę atłasami skórami i brylantami nadal będzie to gówniany
samochód i20 na dojazd do pracy, dlatego niezrozumiała jest dla mnie ta
tendencja w myśleniu zarówno porducentów jak i klientów.
-
2. Data: 2023-02-12 07:13:27
Temat: Re: Samochody drożeją
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 12-02-2023 o 07:01, rthrtrr pisze:
> Wszyscy o tym wiemy że samochody drożeją, ale zupełnie niezrozumiała
> przyczynowo dla mnie jest tendencja która utrzymuje się od jakiś 3 lat
> że z cenników na siłę wypadają samochody podstawowe wyposażeniowo
> silnikowo. Na końcową cenę nakłada się siłowy wzrost wyposażenia.
Co w niej niezrozumiałego?
Producenci chcą więcej zarobić.
A skoro był brak zasobów, to woleli sprzedać droższe auto niż tańsze.
Marża (nawet taka sama procentowo) na droższym wychodzi im lepiej.
-
3. Data: 2023-02-12 12:05:51
Temat: Re: Samochody drożeją
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2023-02-12 o 07:01, rthrtrr pisze:
> Wszyscy o tym wiemy że samochody drożeją, ale zupełnie niezrozumiała
> przyczynowo dla mnie jest tendencja która utrzymuje się od jakiś 3 lat
> że z cenników na siłę wypadają samochody podstawowe wyposażeniowo
> silnikowo. Na końcową cenę nakłada się siłowy wzrost wyposażenia.
>
> przykładowo:
>
> W 2018 roku planowałem kupić forda w wersji trend 62tys
> Pomysł na ten model zdealizowałem dopiero po 4 latach ale musiałem już
> zapłacić 92tys za mocno doposażoną wersję bo podstawowej trend nie ma +
> wzost cen który wszyscy znamy
>
>
> W 2022 kupiłem podstawowego hyundaia za 65tys zł
> Minęło zaledwie kilka miesięcy i ten model dostępny jest już tylko z
> wyższym silnikiem i w wyższym wyposażeniem za 85tys zł
>
> Smutne to dla mnie bo zawsze byłem zwolennikiem podstawowych wersji i
> zawsze patrzyłem która podstawowa wersja najwięcej oferuje. Kupując
> gówniany samochód kowalskiego na dojazd do pracy jakim jest i20 nawet
> jak go wyłożę atłasami skórami i brylantami nadal będzie to gówniany
> samochód i20 na dojazd do pracy, dlatego niezrozumiała jest dla mnie ta
> tendencja w myśleniu zarówno porducentów jak i klientów.
Dziś to chyba łatwiej wymieniać, co nie zdrożało...
T.
Nie zdrożały i do wyborów nie zdrożeją bilety ZTM w Warszawie. Mimo
inflacji. Ale po wyborach to będą po 7 zeta... ;-)
-
4. Data: 2023-02-12 17:51:38
Temat: Re: Samochody drożeją
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 12.02.2023 07:01, rthrtrr wrote:
> Wszyscy o tym wiemy że samochody drożeją, ale zupełnie niezrozumiała
> przyczynowo dla mnie jest tendencja która utrzymuje się od jakiś 3 lat
> że z cenników na siłę wypadają samochody podstawowe wyposażeniowo
> silnikowo. Na końcową cenę nakłada się siłowy wzrost wyposażenia.
Ze trzy lata temu czytałem o dokładnie takich przepowiedniach prezesa
PSA. Nie znajdę teraz artykułu, ale podam inne które sedno sprawy
podsumowują podobnie.
"Będziemy jeździli coraz większymi samochodami. To nie tylko skutek
zmiany oczekiwań klientów, ale również przepisów."
"Limit 95 g emisji CO2 według protokołu NEDC to zużycie około 4,1 litra
paliwa na 100 km. Mówimy o zużyciu średnim. Najlepsze małe auta tyle
zużywają, ale średnio trudno to osiągnąć. Aygo poprzedniej generacji na
przykład, które waży nie 1400, lecz 900 kg, może wyemitować nie więcej
niż 80 g CO2, co jest trudne do osiągnięcia. Przekroczenie norm wiąże
się z karami -- 95 EUR za jeden gram emisji CO2. Niby niedużo, ale w
przypadku aygo, któremu do spełnienia normy brakuje na przykład 15 g,
oznacza karę ponad 1,4 tys. EUR za każde auto. To kwota zdecydowanie
większa niż marża producenta na tak małym samochodzie. W związku z tym
okazuje się, że auto, które teoretycznie emituje mało, jest dla
producenta kompletnie nieopłacalne."
"Pakiety bezpieczeństwa są konieczne, ale są też bardzo kosztowne.
Ponadto żeby małe auto spełniło normy bezpieczeństwa w crash testach, to
konieczne są dodatkowe elementy, które w dużym aucie nie są potrzebne.
Mam tu na myśli na przykład centralną poduszkę powietrzną stosowaną w
yarisie. W większym aucie nie musimy jej stosować, bo występują tam
większe strefy zgniotu. Słowem -- żeby spełnić wszystkie normy i wymogi,
małe auto musi być dodatkowo lepiej wyposażone niż auta większe."
-
https://tvn24.pl/biznes/moto/samochody-unia-europejs
ka-zmiany-w-wyposazeniu-w-2022-roku-eksperci-komentu
ja-5410089
- https://www.pb.pl/male-auta-znikna-z-rynku-1167994
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz