-
11. Data: 2014-07-29 14:03:49
Temat: Re: Saga o niebieskim laserze
Od: Zbych <z...@o...pl>
W dniu 2014-07-29 13:24, J.F. pisze:
> Użytkownik napisał w wiadomości grup
>>> http://alfaomega.webnode.com/news-/saga-o-niebieskim
-laserze/
>>> Pasjonujaca lektura, tylko zaczac trzeba od konca, tzn od odc 1
>
>> Nie czytalem calosci. Niebieski laser mial swoje 5 minut w napedach
>> optycznych ktore to wlasnie koncza swoj byt, wszystko idzie w pamieci
>> polprzewodnikowe. Producenci zapowiedzieli >zwiniecie tego biznesu,
>> takie prognozy - co poradzisz.
>
> No, wydaje mi sie ze jeszcze pare lat beda to robic.
>
>> Laser niebieski wszedl w inne dziedziny, ale juz masowki z tego nie
>> bedzie.
> Ale to akurat dobrze rokuje, bo my pasujemy do dziedzin specjalnych.
> Zreszta pod koniec sagi autor wspomina o paru zastosowaniach nad ktorymi
> TopGaN aktualnie pracuje.
>
>> Wiec, PL jest taka czarna dziura na mapie europy jesli chodzi o
>> produkcje polprzewodnikow, co poradzisz.
>
> A w Europie jeszcze sie robi polprzewodniki ?
Trochę tego jest:
http://elektronikab2b.pl/images/stories/Jnc9NjQwJmg9
NDgw/68378:europa_fabryki_polprzewodnikow.jpg
Za wschodnią granicą też się coś dzieje: http://www.integral.by
-
12. Data: 2014-07-30 07:29:33
Temat: Re: Saga o niebieskim laserze
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
W dniu 28.07.2014 o 23:34, J.F. pisze:
>
> Michal Leszczynski,
> Saga o polskim niebieskim laserze
> http://alfaomega.webnode.com/news-/saga-o-niebieskim
-laserze/
>
> Pasjonujaca lektura, tylko zaczac trzeba od konca, tzn od odc 1
>
> J.
>
Dzięki za link. Przeczytałem ciurkiem i szlag mnie trafia bo w moim
mieście przep...no tyle milionów na aquapark w wiecznej budowie (który
pewnie niedługo trzeba będzie rozebrać lub sam się rozleci), że
mielibyśmy do oporu polskich laserów we wszystkich kolorach.
Pozdrawiam
Grzegorz
-
13. Data: 2014-07-30 13:43:30
Temat: Re: Saga o niebieskim laserze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" napisał w wiadomości
W dniu 28.07.2014 o 23:34, J.F. pisze:
>> Michal Leszczynski,
>> Saga o polskim niebieskim laserze
>> http://alfaomega.webnode.com/news-/saga-o-niebieskim
-laserze/
>> Pasjonujaca lektura, tylko zaczac trzeba od konca, tzn od odc 1
>
>Dzięki za link. Przeczytałem ciurkiem i szlag mnie trafia bo w moim
>mieście przep...no tyle milionów na aquapark w wiecznej budowie
>(który pewnie niedługo trzeba będzie rozebrać lub sam się rozleci),
>że mielibyśmy do oporu polskich laserów we wszystkich kolorach.
A wolisz miec aquapark, czy zeby gdzies daleko ktos mial lasery we
wszystkich kolorach ? :-)
Sage cenie po pierwsze za informacje z pierwszej reki, ot tak, zeby
wiedziec co jest prawda z tego co pismaki napisza w gazetach.
Z tekstu moze nie calkiem to wynika, ale wychodzi mi na to ze
(panstwowo-prywatny) TopGaN robi metoda wysokocisnieniowa zarodki
krysztalów GaN, ktore potem epitaksjalnie powieksza.
Ammono stosuje proces narostu krysztalow w amoniaku (tez pod wysokim
cisnieniem) i uzyskuje krysztaly swietnej jakosci i wielkosci - ale
drogie.
A dalsze wnioski ... jak to w zyciu:
a) najpierw sie rozwodzi jak to wazna jest ilosc reaktorow, na ktorych
mozna jednoczesnie testowac parametry, a potem sie okazuje ze Nakamura
zrobil laser przy pomocy jednego, oni zrobili przy pomocy jednego itp,
b) te wspaniale zachodnie osrodki badawcze z ich srodkami finansowymi
... g* zrobily.
moze dlatego ze prawda wyglada tak jak u Nakamury - srodki tak
naprawde byly ograniczone, wynagrodzenia marne itp.
c) wydawanie panstwowych pieniedzy moze sie skonczyc jak we Wloszech -
wspanialy osrodek badawczy ... i zero efektow,
d) no a skad panstwo ma wiedziec ze dany temat warto zainwestowac, ze
X jest bardziej zaawansowany od Y ?
musi powolac recenzenta ...
e) zachwyt nad amerykanskim brakiem biurokracji ... ciekawe czy A.L.
napisze jak olowek chcial kupic do grantu ....
J.
-
14. Data: 2014-07-30 13:51:00
Temat: Re: Saga o niebieskim laserze
Od: A.L. <a...@a...com>
On Wed, 30 Jul 2014 13:43:30 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>e) zachwyt nad amerykanskim brakiem biurokracji ... ciekawe czy A.L.
>napisze jak olowek chcial kupic do grantu ....
>
Ale to byla biurokracja federalna. Czyli panstwowa
A.L.
-
15. Data: 2014-07-30 16:04:27
Temat: Re: Saga o niebieskim laserze
Od: Marek <f...@f...com>
On Wed, 30 Jul 2014 13:43:30 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
> Sage cenie po pierwsze za informacje z pierwszej reki, ot tak, zeby
> wiedziec co jest prawda z tego co pismaki napisza w gazetach.
Ale to tylko wersja prawdy Lesczynskiego, w sieci można znaleźć inne
wersje wg których Leszczyński delikatnie mówiąc mija się z prawdą.
--
Marek
-
16. Data: 2014-07-30 17:20:33
Temat: Re: Saga o niebieskim laserze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:tvmht9pkri38l3ocpvts49qa36intmmnlr@4ax.
com...
On Wed, 30 Jul 2014 13:43:30 +0200, "J.F."
>>e) zachwyt nad amerykanskim brakiem biurokracji ... ciekawe czy A.L.
>>napisze jak olowek chcial kupic do grantu ....
>Ale to byla biurokracja federalna. Czyli panstwowa
Ale on tak pisze o DARPA
http://alfaomega.webnode.com/news/micha%c5%82%20lesz
czy%c5%84ski%3a%20saga%20o%20polskim%20niebieskim%20
laserze%20-%20odc-%20xxviii/
"W Ameryce mają Agencję do Zaawansowanych Badań na Rzecz Obronności
(DARPA - Defence Advanced Research Project Agency), która, jak ma
jakiś projekt do zrealizowania, zatrudnia jednego faceta (kobiety
chyba w historii DARPA-y nie było!) na stanowisko koordynatora. Facet
ten dobiera sobie laboratoria według własnego uznania. Oczywiście,
można go namawiać, żeby zdecydował się na tego, a nie innego
wykonawcę, ale to on jednoosobowo podejmuje decyzje. Jest całkowicie
niezależny od wykonawców. Jego jedynym pracodawcą jest DARPA. Grant
odniesie sukces, to jego następna pensja będzie dwa razy większa.
Przegra, to dwa razy mniejsza."
Co prawda ... mysle ze sie myli lub przesadza :-)
Na panstwowym poziomie biurokracja na pewno jest spora, a pensja w
miare stala.
Moze nie calkiem zrozumial, moze to na podstawie jakiegos czlowieka z
prywatnej firmy, ktory realizuje dla DARPA projekt ... a moze sie
jednak myle i o ile olowek to trzeba liczyc co do centa, to setki
milionow wydaje sie w/g widzimisie :-)
J.
-
17. Data: 2014-07-30 17:22:26
Temat: Re: Saga o niebieskim laserze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
On Wed, 30 Jul 2014 13:43:30 +0200, "J.F."
>> Sage cenie po pierwsze za informacje z pierwszej reki, ot tak, zeby
>> wiedziec co jest prawda z tego co pismaki napisza w gazetach.
>Ale to tylko wersja prawdy Lesczynskiego, w sieci można znaleźć inne
>wersje wg których Leszczyński delikatnie mówiąc mija się z prawdą.
Zapewne, kazdy sie stara wybielic.
Mysle jednak ze nie zmysla rzeczy calkowicie, co sie naszym pismakom
zdarza, a i perypetie opisuje tez rzeczywiste.
J.
-
18. Data: 2014-07-30 18:28:46
Temat: Re: Saga o niebieskim laserze
Od: A.L. <a...@a...com>
On Wed, 30 Jul 2014 17:20:33 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:tvmht9pkri38l3ocpvts49qa36intmmnlr@4ax
.com...
>On Wed, 30 Jul 2014 13:43:30 +0200, "J.F."
>>>e) zachwyt nad amerykanskim brakiem biurokracji ... ciekawe czy A.L.
>>>napisze jak olowek chcial kupic do grantu ....
>
>>Ale to byla biurokracja federalna. Czyli panstwowa
>
>Ale on tak pisze o DARPA
>http://alfaomega.webnode.com/news/micha%c5%82%20les
zczy%c5%84ski%3a%20saga%20o%20polskim%20niebieskim%2
0laserze%20-%20odc-%20xxviii/
>
>"W Ameryce mają Agencję do Zaawansowanych Badań na Rzecz Obronności
>(DARPA - Defence Advanced Research Project Agency), która, jak ma
>jakiś projekt do zrealizowania, zatrudnia jednego faceta (kobiety
>chyba w historii DARPA-y nie było!) na stanowisko koordynatora. Facet
>ten dobiera sobie laboratoria według własnego uznania. Oczywiście,
>można go namawiać, żeby zdecydował się na tego, a nie innego
>wykonawcę, ale to on jednoosobowo podejmuje decyzje. Jest całkowicie
>niezależny od wykonawców. Jego jedynym pracodawcą jest DARPA. Grant
>odniesie sukces, to jego następna pensja będzie dwa razy większa.
>Przegra, to dwa razy mniejsza."
>
>Co prawda ... mysle ze sie myli lub przesadza :-)
>Na panstwowym poziomie biurokracja na pewno jest spora, a pensja w
>miare stala.
>
>Moze nie calkiem zrozumial, moze to na podstawie jakiegos czlowieka z
>prywatnej firmy, ktory realizuje dla DARPA projekt ... a moze sie
>jednak myle i o ile olowek to trzeba liczyc co do centa, to setki
>milionow wydaje sie w/g widzimisie :-)
>
>J.
Co prawda nie pracowalem dla DARPA a dla NOAA, wiec niby nie to samo,
ale jednak sadze ze to co facio pisze to urban legend. Tak na
wyczucie, to pewnie biurokracji w DARPA wiecej. W koncu to wojsko
A.L.
-
19. Data: 2014-07-30 18:56:19
Temat: Re: Saga o niebieskim laserze
Od: A.L. <a...@a...com>
On Wed, 30 Jul 2014 17:20:33 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Ale on tak pisze o DARPA
>http://alfaomega.webnode.com/news/micha%c5%82%20les
zczy%c5%84ski%3a%20saga%20o%20polskim%20niebieskim%2
0laserze%20-%20odc-%20xxviii/
>
>"W Ameryce mają Agencję do Zaawansowanych Badań na Rzecz Obronności
>(DARPA - Defence Advanced Research Project Agency), która, jak ma
>jakiś projekt do zrealizowania, zatrudnia jednego faceta (kobiety
>chyba w historii DARPA-y nie było!) na stanowisko koordynatora. Facet
>ten dobiera sobie laboratoria według własnego uznania. Oczywiście,
>można go namawiać, żeby zdecydował się na tego, a nie innego
>wykonawcę, ale to on jednoosobowo podejmuje decyzje. Jest całkowicie
>niezależny od wykonawców. Jego jedynym pracodawcą jest DARPA. Grant
>odniesie sukces, to jego następna pensja będzie dwa razy większa.
>Przegra, to dwa razy mniejsza."
>
>Co prawda ... mysle ze sie myli lub przesadza :-)
>Na panstwowym poziomie biurokracja na pewno jest spora, a pensja w
>miare stala.
>
>Moze nie calkiem zrozumial, moze to na podstawie jakiegos czlowieka z
>prywatnej firmy, ktory realizuje dla DARPA projekt ... a moze sie
>jednak myle i o ile olowek to trzeba liczyc co do centa, to setki
>milionow wydaje sie w/g widzimisie :-)
>
>J.
Grant odniesie sukces, to jego nastepna pensja bedzie dwa razy
wieksza. Przegra, to dwa razy mniejsza."
A to juz calkowita urban legend.
A.L.
-
20. Data: 2014-07-30 21:05:37
Temat: Re: Saga o niebieskim laserze
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
W dniu 30.07.2014 o 13:43, J.F. pisze:
> Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" napisał w wiadomości
> W dniu 28.07.2014 o 23:34, J.F. pisze:
>>> Michal Leszczynski,
>>> Saga o polskim niebieskim laserze
>>> http://alfaomega.webnode.com/news-/saga-o-niebieskim
-laserze/
>>> Pasjonujaca lektura, tylko zaczac trzeba od konca, tzn od odc 1
>>
>> Dzięki za link. Przeczytałem ciurkiem i szlag mnie trafia bo w moim
>> mieście przep...no tyle milionów na aquapark w wiecznej budowie (który
>> pewnie niedługo trzeba będzie rozebrać lub sam się rozleci), że
>> mielibyśmy do oporu polskich laserów we wszystkich kolorach.
>
> A wolisz miec aquapark, czy zeby gdzies daleko ktos mial lasery we
> wszystkich kolorach ? :-)
>
Zdecydowanie wolę ośrodek naukowy i lasery świecące gdzieś tam w Polsce
niż to:
http://www.tvn24.pl/pomorze,42/slupski-aquapark-nisz
czeje-a-konca-budowy-nie-widac-zabezpiecza-dach-i-el
ewacje,423888.html
http://wyborcza.pl/1,75478,15825502,Z_tej_inwestycji
_smiala_sie_cala_Europa__Marszalek.html
tym bardziej, że po drugiej stronie miasta mam już aquapark :-)
Pozdrawiam
Grzegorz