Witam

Mam ze swoim motocykielem drobny problem w deszczową pogodę - otóż
woda i błoto z przedniego koła w dużych ilościach trafiają na pług,
chłodnice (szczególnie oleju) i moje buty. W efekcie każdy postój na
światłach to automatyczna sauna (leci na mnie od spodu całkiem sporo
pary - w korkach temp. dochodzi do 105 st). Ponadto ta woda gdzieśtam
(w plastikach?) się zbiera i po oparciu na bocznej całkiem spora jej
ilość gwałtownie się wylewa na glebę.

Martwię się. Czy mam krzywy/zepsuty motocykiel czy też w przypadku
SV1000S to normalne?
Znalazłem w sieci sporo patentów na wydłużenie przedniego błotnika,
więc może jednak to normalne?
np. http://www.suzukisv1000.com/faq/fender/front_fender.
htm

Czy ktoś miał kiedyś podobny problem? Może nawet niekoniecznie z
SV1000?
A może ktoś próbował tanio i skutecznie wydłużyć błotnik i podzieliłby
się doświadczeniami jak do tematu podejść?

--
pozdr
sted
sv1000s k5