Panowie i Panie, mam problem z dyskiem. Ale po kolei.

W kompie siedzi 5 dysków. 2 z nich były wcześniej w RAID 0 i tworzyły
320GB macierz. Zlikwidowałem RAID i postawiłem system na jednym z tych
dwóch 160GB dysków. Szybko zaczęły się problemy. Czasem komp się nie
chce zabotować bo gubi (w BIOSie) tenże dysk (zmienia sie kolejność
szukania OS na dyskach). i tak kilka razy już się stanęło.

Sprawdziłem smarta dla 1 dysku 160 gdzie siedzi system:
http://zapodaj.net/209d8778a6bb.jpg.html

i porównałem od razu z drugą 160GB
http://zapodaj.net/ab378d09d727.jpg.html

Ten dysk jest na razie całkowicie pusty po formatowaniu a nie wiem jak
się to ma do odczytu SMART.

Wychodzi na to że jest problem z pierwszym dyskiem. Próbowałem sobie
pomóc artykułem: http://tinyurl.com/63t65oy i wiem co oznaczają
parametry ale ni czorta nie rozumiem co oznaczają poszczególne cyferki
dla poszczególnych parametrów. Może mi ktoś z tym pomóc?

No i najważniejsze: Co z dyskiem? Śmieć? Czy warto przenieść dane na ten
drugi dysk czy lepiej oba do kosza i kupić nowy? Jak widzicie oba dyski
już trochę godzin wypracowały. Szczególnie ten drugi który o dziwo jest
wg SMART w lepszym stanie. Zaznaczam, że na dysku nie ma absolutnie
żadnych istotnych danych.

Z góry dziękuję za pomoc.
--
Pozdrawiam
akanid

do góry

Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 27 Apr 2011 16:20:08 +0200
doszła do mnie wiadomość <ip98mp$ru8$1@inews.gazeta.pl>
od akanid <a...@f...email> :
>Panowie i Panie, mam problem z dyskiem. Ale po kolei.

>Sprawdziłem smarta dla 1 dysku 160 gdzie siedzi system:
>http://zapodaj.net/209d8778a6bb.jpg.html

Wysoka wartość C7, prawdopodobnie spaprany tor transmisyjny
dysk->komputer(kable, styki itp), ja bym potestował w innym
komputerze.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

do góry