eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingRozwijanie cudzych projektów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 109

  • 31. Data: 2012-11-10 15:09:33
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: Jacek <a...@o...pl>

    Dnia Fri, 9 Nov 2012 15:09:53 -0800 (PST), e...@g...com
    napisał(a):

    > W dniu piątek, 9 listopada 2012 15:06:04 UTC-5 użytkownik PK napisał:
    >> On 2012-11-08, e...@g...com <e...@g...com> wrote:
    >>
    >>> Inni nawet sciagaja, modyfikuja i nadaja swoja nazwe, a RedHat ich wspiera
    >>
    >>> do tego stopnia, ze bierze te dystrybucje pod uwage podczas wlasnych zmian.
    >>
    >>> Panie, co to sie porobilo, placi sie za faktyczna wartosc czy co? ;)
    >>
    >>
    >>
    >> IMO ludzie źle do tego podchodzą.
    >>
    >> Gdybym znał się na systemach operacyjnych i chciał na tym zarobić, to w
    >>
    >> żadnym wypadku nie próbowałbym pisać alternatyw dla RedHatów, bo to po
    >>
    >> prostu bezcelowe.
    >
    > [Odpowiem tylko na to, bo nie umiem cytowac duzych maili w aktualnym czytniku.]
    >
    > Wcale nie bezcelowe, co najwyzej bez bezposrednich zyskow komercyjnych.
    > Wiele organizacji i wiekszych grup organizuje sobie dystrybucje nie po to,
    > zeby cos sprzedac, ale w celu uzycia. Tak jak wspomniany Scientific Linux
    > ma chociazby pare pakietow uzywanych przez wiekszosc uczelni, m.in. AFS,
    > czy dalej dostosowana wersja Cernowska, ktora ma pelny Kerberos, systemy
    > kolejkowe i podobne, a wszystko zintegrowane z Kerberosem (taki Single Sign On,
    > tylko nie webowy).
    >
    > Wiem ze to troche nie na temat, ale nie zawsze zarabianie na Open Source
    > sprowadza sie do "zmodyfikuj w celu sprzedazy", a to wlasnie uwazam za zle
    > podejscie. To znaczy ja nie mam nic przeciwko, ale to takie przeniesienie
    > modelu komercyjnego na open source w prymitywny sposob.

    A mi źle się kojarzy używanie czegoś darmowego w celu (ważne - nadmiernego)
    wzbogacania się.
    Prosty przykład - Teamviewer.
    Licencja kosztuje 2 koła.
    A 'oni' korzystają z darmowego 7z.
    2 koła za takie coś, to przesada...


  • 32. Data: 2012-11-10 15:55:53
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-11-10, Jacek <a...@o...pl> wrote:
    > A mi źle się kojarzy używanie czegoś darmowego w celu (ważne - nadmiernego)
    > wzbogacania się.

    Ale źle Ci się kojarzy z czymś konkretnym? Czy po prostu źle Ci się
    kojarzy?

    > Prosty przykład - Teamviewer.
    > Licencja kosztuje 2 koła.
    > A 'oni' korzystają z darmowego 7z.
    > 2 koła za takie coś, to przesada...

    Przesada bo?
    Ta cena nie wzięła się z kosmosu. Tyle kosztuje licencja, bo
    najwyraźniej tyle mogą zapłacić firmy.

    Jaki związek ma tu korzystanie z darmowego czekolowiek? Języki
    programowania też są (w większości) otwarte i darmowe.

    BTW: mogłem coś przegapić, ale 7z kojarzy mi się tylko z kompresowaniem.
    Co masz na myśli?

    pozdrawiam,
    PK


  • 33. Data: 2012-11-10 15:58:14
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-11-10, Jacek <a...@o...pl> wrote:
    > A mi źle się kojarzy używanie czegoś darmowego w celu (ważne - nadmiernego)
    > wzbogacania się.

    I zdefiniuj "nadmierne wzbogacanie się", bo w mojej rzeczywistości nie
    ma takiego zwrotu.

    pozdrawiam,
    PK


  • 34. Data: 2012-11-10 16:45:06
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: Jacek <a...@o...pl>

    Dnia 10 Nov 2012 14:58:14 GMT, PK napisał(a):

    > On 2012-11-10, Jacek <a...@o...pl> wrote:
    >> A mi źle się kojarzy używanie czegoś darmowego w celu (ważne - nadmiernego)
    >> wzbogacania się.
    >
    > I zdefiniuj "nadmierne wzbogacanie się", bo w mojej rzeczywistości nie
    > ma takiego zwrotu.
    >
    > pozdrawiam,
    > PK

    W Twoim rozumieniu nie znajdują się: 'mała', 'średnia', 'duża',
    'nadmierna'?
    Nie będę wysilał się, żeby wytłumaczyć Tobie coś oczywistego, co dla
    większości ludzi znających język polski - stopniowanie przymiotnika
    określającego rozmiar.


  • 35. Data: 2012-11-10 16:53:52
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: Jacek <a...@o...pl>

    Dnia 10 Nov 2012 14:55:53 GMT, PK napisał(a):

    > On 2012-11-10, Jacek <a...@o...pl> wrote:
    >> A mi źle się kojarzy używanie czegoś darmowego w celu (ważne - nadmiernego)
    >> wzbogacania się.
    >
    > Ale źle Ci się kojarzy z czymś konkretnym? Czy po prostu źle Ci się

    Źle mi się kojarzy zachłanność bezgraniczna.
    Więcej, więcej i jesze więcej.

    >> Prosty przykład - Teamviewer.
    >> Licencja kosztuje 2 koła.
    >> A 'oni' korzystają z darmowego 7z.
    >> 2 koła za takie coś, to przesada...
    >
    > Przesada bo?
    Zadając takie pytanie świadczy o tym, że nie masz porównanania do podobnych
    rozwiązań dostępnych na rynku, a to znaczy, że jesteś dyletant.

    > Ta cena nie wzięła się z kosmosu. Tyle kosztuje licencja, bo
    > najwyraźniej tyle mogą zapłacić firmy.
    Firmy?
    Firmy płacą za oprogramowanie miliony dolarów. Może więc za taki prosty
    program, jak TV zarządać tylko pół miliona?

    > Jaki związek ma tu korzystanie z darmowego czekolowiek? Języki
    > programowania też są (w większości) otwarte i darmowe.
    Taki, że jak korzysta się z czyjejś pracy za darmo, to należałoby to
    uwzględnić w kalkulacjach własnego towaru.

    > BTW: mogłem coś przegapić, ale 7z kojarzy mi się tylko z kompresowaniem.
    > Co masz na myśli?
    Jak widać nie wiesz o czym mówię.
    Nie chodzi o kompresję, a o 'ZACHŁANNOŚĆ LUDZKĄ, KTÓRA TO NIE MA GRANIC'.
    Jasne?

    Pozdrtawiam.
    > pozdrawiam,
    > PK


  • 36. Data: 2012-11-10 17:50:19
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: Przemek O <p...@o...eu>

    W dniu 2012-11-10 16:53, Jacek pisze:

    >>> Prosty przykład - Teamviewer.
    >>> Licencja kosztuje 2 koła.
    >>> A 'oni' korzystają z darmowego 7z.
    >>> 2 koła za takie coś, to przesada...
    >>
    >> Przesada bo?
    > Zadając takie pytanie świadczy o tym, że nie masz porównanania do podobnych
    > rozwiązań dostępnych na rynku, a to znaczy, że jesteś dyletant.

    I na wzajem :) TV ma też darmową wersję, konkurencja jakby nie policzyć
    też trochę kosztuje. To że można coś mieć za darmo nie do końca znaczy
    że jest najlepsze.
    Weźmy takie np. VirtualBox darmowy i VMWare Workstation (płatne). I
    dlaczego to drugie jest niepisanym standardem???

    >> Ta cena nie wzięła się z kosmosu. Tyle kosztuje licencja, bo
    >> najwyraźniej tyle mogą zapłacić firmy.
    > Firmy?
    > Firmy płacą za oprogramowanie miliony dolarów. Może więc za taki prosty
    > program, jak TV zarządać tylko pół miliona?

    Prawo rynku, jeśli ktoś by tyle zapłacił to czemu nie...

    >> Jaki związek ma tu korzystanie z darmowego czekolowiek? Języki
    >> programowania też są (w większości) otwarte i darmowe.
    > Taki, że jak korzysta się z czyjejś pracy za darmo, to należałoby to
    > uwzględnić w kalkulacjach własnego towaru.

    Pewno uwzględnili. Jakby tego nie było to kosztowało by 2x więcej...
    Z drugiej strony, idąc tym tropem, jeśli ktoś wynalazł koło i udostępnił
    ten wynalazek za darmo, to samochody i rowery też powinny być darmowe,
    albo co najmniej uwzględniać w kalkulacjach fakt korzystania z
    "darmówki"... :P

    pozdrawiam,
    Przemek O.


  • 37. Data: 2012-11-10 17:56:39
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: Jacek <a...@o...pl>

    Dnia Sat, 10 Nov 2012 17:50:19 +0100, Przemek O napisał(a):

    > W dniu 2012-11-10 16:53, Jacek pisze:
    >
    >>>> Prosty przykład - Teamviewer.
    >>>> Licencja kosztuje 2 koła.
    >>>> A 'oni' korzystają z darmowego 7z.
    >>>> 2 koła za takie coś, to przesada...
    >>>
    >>> Przesada bo?
    >> Zadając takie pytanie świadczy o tym, że nie masz porównanania do podobnych
    >> rozwiązań dostępnych na rynku, a to znaczy, że jesteś dyletant.
    >
    > I na wzajem :) TV ma też darmową wersję, konkurencja jakby nie policzyć
    > też trochę kosztuje. To że można coś mieć za darmo nie do końca znaczy
    > że jest najlepsze.
    > Weźmy takie np. VirtualBox darmowy i VMWare Workstation (płatne). I
    > dlaczego to drugie jest niepisanym standardem???
    >
    >>> Ta cena nie wzięła się z kosmosu. Tyle kosztuje licencja, bo
    >>> najwyraźniej tyle mogą zapłacić firmy.
    >> Firmy?
    >> Firmy płacą za oprogramowanie miliony dolarów. Może więc za taki prosty
    >> program, jak TV zarządać tylko pół miliona?
    >
    > Prawo rynku, jeśli ktoś by tyle zapłacił to czemu nie...
    >
    >>> Jaki związek ma tu korzystanie z darmowego czekolowiek? Języki
    >>> programowania też są (w większości) otwarte i darmowe.
    >> Taki, że jak korzysta się z czyjejś pracy za darmo, to należałoby to
    >> uwzględnić w kalkulacjach własnego towaru.
    >
    > Pewno uwzględnili. Jakby tego nie było to kosztowało by 2x więcej...
    > Z drugiej strony, idąc tym tropem, jeśli ktoś wynalazł koło i udostępnił
    > ten wynalazek za darmo, to samochody i rowery też powinny być darmowe,
    > albo co najmniej uwzględniać w kalkulacjach fakt korzystania z
    > "darmówki"... :P
    >
    > pozdrawiam,
    > Przemek O.

    A jednak nie zrozumiałeś.
    Nie widzisz nic złego w podejściu 'więcej, więcej i jeszcze więej za
    wszelką cenę'?
    Jak widać nie widzisz.
    A skoro tak, to nie mamy o czym mówić.


  • 38. Data: 2012-11-10 18:17:56
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-11-10, Jacek <a...@o...pl> wrote:
    > W Twoim rozumieniu nie znajdują się: 'mała', 'średnia', 'duża',
    > 'nadmierna'?
    > Nie będę wysilał się, żeby wytłumaczyć Tobie coś oczywistego, co dla
    > większości ludzi znających język polski - stopniowanie przymiotnika
    > określającego rozmiar.

    To umiesz zdefiniować co oznacza "nadmiernie się wzbogacać" czy nie?

    pozdrawiam,
    PK


  • 39. Data: 2012-11-10 18:22:48
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-11-10, Jacek <a...@o...pl> wrote:
    > Zadając takie pytanie świadczy o tym, że nie masz porównanania do podobnych
    > rozwiązań dostępnych na rynku, a to znaczy, że jesteś dyletant.

    Ale co ma moje porównanie do rzeczy?
    Firma robi produkt, ustala cenę taką, żeby go sprzedać. Czyli pewnie
    te 2000 zł to odpowiednia wartość. Co to ma wspólnego z moim "mieniem
    porównania" lub jego nie mieniem? Ja nawet nie zamierzam kupować tego
    programu.

    > Taki, że jak korzysta się z czyjejś pracy za darmo, to należałoby to
    > uwzględnić w kalkulacjach własnego towaru.

    W jaki sposób? Mam część swojego zysku przekazać tym ludziom, którzy
    zrobili coś za darmo? Wtedy już nie będą pracować za darmo, nie?

    Możesz napisać konkretnie, o co Ci chodzi?

    > Nie chodzi o kompresję, a o 'ZACHŁANNOŚĆ LUDZKĄ, KTÓRA TO NIE MA GRANIC'.
    > Jasne?

    Marksizm?

    pozdrawiam,
    PK


  • 40. Data: 2012-11-10 18:33:35
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: Roman W <b...@g...pl>

    On 10 Nov 2012 17:17:56 GMT, PK <P...@n...com> wrote:
    > To umiesz zdefiniowa co oznacza "nadmiernie si wzbogaca" czy nie?

    Takich rzeczy nie da si zdefiniowa.

    RW

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: