-
11. Data: 2010-10-29 10:07:50
Temat: Re: Rozrusznik escort
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Waldek" <s...@n...cpam> napisał w
> Co do kosztow (orientacyjnie)
> demont/montaz ~80zl + tyle samo regeneracja w spec. firmie + ew.
> czesci
> ale dopiero po poniedzialku :] dlatego mam zamiar zrobic to sam
Bez kanalu nie zrobisz. To nie polonez :-(
J.
-
12. Data: 2010-10-30 01:51:47
Temat: Re: Rozrusznik escort
Od: "Waldek" <s...@n...cpam>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:iadvca$uss$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Waldek" <s...@n...cpam> napisał w
>> Co do kosztow (orientacyjnie)
>> demont/montaz ~80zl + tyle samo regeneracja w spec. firmie + ew. czesci
>> ale dopiero po poniedzialku :] dlatego mam zamiar zrobic to sam
>
> Bez kanalu nie zrobisz. To nie polonez :-(
>
No wiec wybrudzilem sie conieco, i jeszcze mnie zdrowo bola plecy
a mam juz swoje lata ;)
Jesli ktos jeszcze tego sam nie robil, to niech sie zastanowi czy warto za
80zl
( wycena znajomego mechanika - demontaz/montaz )
bo w escorcie 1,6V16 jest to czynnosc IMHO cholernie upierdliwa
ze wzgledu na samo miejsce zamocowania rozrusznika a i czesto brak
odpowiednich narzedzi.
W kazdym badz razie, po szamotaniu sie ze srubami (i brakiem odpowiednich
kluczy)
wydarłem dziada - bez wykrecenia nie ma szans dostac sie do zaciskow
wiec zadne zwieranie srub na krotko wlasciwie nie wchodzi w gre :((
Przyczyna nie dzialania rozrusznika :
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/df7b63af76a30bb2
.html
niestety "przy okazji" ulamalem kabeloczko kabla od alternatora
ktory jest przykrecony do tej samej klemy rozrusznika co gruby + z baterii
wiec jeszcze mialem dodatkowa zabawe zeby takie dorobic
ale jedyny kawalek blachy miedzianej jakim moglem zadysponowac
to (olsnienie) rozcieta i rozklepana rurka miedziana od c.o ;)
Po wyjeciu i rozebraniu rozrusznika troche sie zdziwilem
ze szczotki mozna wymienic tylko razem ze szczotkotrzymaczem :(
- linki sa zgrzane na ostro.
Poniewaz komutator byl w b.dobrym stanie i szczotki wlasciwie tez (14-lat)
postanowilem spilowac ta utleniona i upalona linke
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5ab8ac465627e3ec
.html
i dolutowalem z grubej ale stosunkowo miekkiej linki
w kazdym razie ta tasma by sie nie utlenila i nie upalila tak szybko
gdyby producent w "plecionce" zastosowal grubsze druciki a nie taka
"perzyne".
Nie bede juz wspominal ze ze 2 x spadly mi szczotki z komutatora
a pol godziny szukalem sprezynki od jednej szczotki :))
W kazdym razie poskladalem rozrusznik do kupy i zaczela sie ....
CZARNA ROZPACZ bo za nic nie moglem rozrusznika wsadzic na swoje miejsce,
jednak zdeterminowany postanowilem odkrecic jeden przewod hydrauliczny
no i jakos bydle wlazlo.... potem gimnastyka z przykreceniem kabli.
Coz, zostalo pare zlotych w kieszeni i BOL w plecach,
no ale NAJWAZNIEJSZE ze mam autko na chodzie na Wszystkich Swietych.
Pozdrawiam - i dziekuje za pomoc i wskazowki.
-
13. Data: 2010-10-30 23:10:10
Temat: Re: Rozrusznik escort
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 30 Oct 2010 01:51:47 +0200, Waldek wrote:
>No wiec wybrudzilem sie conieco, i jeszcze mnie zdrowo bola plecy
>a mam juz swoje lata ;)
>Jesli ktos jeszcze tego sam nie robil, to niech sie zastanowi czy warto za
>80zl ( wycena znajomego mechanika - demontaz/montaz )
Przeciez od poczatku pisalismy - stukac szczotka w celu dojechania do
mechanika :-)
>niestety "przy okazji" ulamalem kabeloczko kabla od alternatora
>ale jedyny kawalek blachy miedzianej jakim moglem zadysponowac
>to (olsnienie) rozcieta i rozklepana rurka miedziana od c.o ;)
Nie wiem czy fachowo zrobiles - oczko to pryszcz, ale kabel zacisnac
to trzeba miec narzedzia.
>Po wyjeciu i rozebraniu rozrusznika troche sie zdziwilem
>ze szczotki mozna wymienic tylko razem ze szczotkotrzymaczem :(
>- linki sa zgrzane na ostro.
Przemysl samochodowy lubi zgrzewanie, czemu sie nie dziwie.
Ale na upartego mozna zamocowac inaczej.
Na usprawiedliwienie przemyslu - wymiany szczotek nie przewiduje sie.
Przynajmniej w scierce - sam bylem zaskoczony ile to potrafi wytrzymac
:-)
>W kazdym razie poskladalem rozrusznik do kupy i zaczela sie ....
>CZARNA ROZPACZ bo za nic nie moglem rozrusznika wsadzic na swoje miejsce,
>jednak zdeterminowany postanowilem odkrecic jeden przewod hydrauliczny
>no i jakos bydle wlazlo.... potem gimnastyka z przykreceniem kabli.
Poszukaj sobie starej dacii i wymontuj tam rozrusznik.
Robota w sumie mila, prosta .. i jakze intelektualna na koncu :-)
J.