W dniu 2017-10-04 o 23:33, Poldek pisze:
> W dniu 2017-10-04 o 22:28, yabba pisze:
>> W dniu 2017-10-04 o 21:24, Poldek pisze:
>>> W dniu 2017-10-04 o 20:23, yabba pisze:
>>>
>>>> Rowerzysta naprawdę pojawił się nagle. :)
>>>
>>> Nagle wjechał na zielonym świetle.
>>
>> Masz całkowitą rację, wcześniej rowerzysta był niewidoczny dla tego
>> kierowcy.
>>
>>>
>>>> Kilka razy oglądałem film i nie mogę się dopatrzeć gdzie on był
>>>> przed wjechaniem na jezdnię. Czy tak dobrze zamaskował się na tle
>>>> tych drzew czy przyjechał wzdłuż poprzecznej ulicy?
>>>
>>> Pełne zaskoczenie, że na drodze dla rowerów, mając zielone światło
>>> jedzie rowerzysta. Powinni tego zabronić!
>>
>> Nie przesadzaj z tymi zakazami dla rowerzystów. Kierowca i rowerzysta
>> mieli po prostu pecha, że nie zauważyli się nawzajem.
>> Ja widzę rowerzystę po raz pierwszy dopiero w 13 sekundzie filmu. Czy
>> mógłbyś określić kiedy Ty go zauważasz?
>
> Zauważam, że kierujący pojazdem z kamerą ma zwykłe zielone, a bynajmniej
> nie tzw. "bezkolizyjną zieloną strzałkę". Więc musi wiedzieć, że
> skręcając w lewo ma prawo jechać tylko wtedy, kiedy jest pewien, że nie
> wymusza na nikim pierwszeństwa. Widać, że jest droga dla rowerów, a on
> jedzie za poprzedzającym pojazdem jakby ten był wzorem do naśladowania.
> Widzę na tym filmie, że kierujący samochodem nie wie, gdzie jest i co
> robi. Jego komentarz "rower pojawił się nagle" to potwierdza. Widzę na
> tym filmie, że dojeżdżając do przecięcia z drogą dla rowerów nie
> zwolnił, nie rozejrzał się, nie upewnił się, że nie nadjeżdża ani z
> jednej, ani z drugiej strony żaden rower.
>

Czyli też zauważasz rowerzystę w ostatniej chwili?


yabba

do góry

--A co karta rowerowa ma do zdrowego rozsądku?

karta rowerowa gwarantuje minimum programowe do poruszania sie po drogach, tu oprocz
wspomnianej juz proby samobojczej mozemy miec pacjenta ktory po prostu nie ogarnia
przepisow i bedzie tak jezdzil dopoki ktos go nie wysle na cmentarz

do góry

W dniu 06.10.2017 o 08:12, p...@g...com pisze:

> karta rowerowa gwarantuje minimum programowe do poruszania sie po drogach,

No ale ten właśnie to minimum miał. Na "karcie" mówią, że zielone daje
pierwszeństwo a skręcający w lewo mają go ustąpić i właśnie tą wiedzę
próbował zastosować w praktyce.


> tu oprocz wspomnianej juz proby samobojczej mozemy miec pacjenta ktory po prostu
nie ogarnia przepisow i bedzie tak jezdzil dopoki ktos go nie wysle na cmentarz

Przepisy to akurat z grubsza ogarniał. Rozsądku mu zabrakło.

Dla wszystkich co myślą, że kara rowerowa coś zmieni proponuję obejrzeć
sobie polskie drogi czy inny stopcham - zdecydowana większość
przedstawionych tam bochaterów (nie poprawiać) ma prawo jazdy. I w
każdym odcinku można obejrzeć kilka ujęć pod tytułem "jestem w prawie to
pierdolnę".

Dodatkowo jak już dochodzi do "W" z udziałem rowerzysty to w większości
wypadków sprawcą jest ten "profesjonalny, certyfikowany kierownik z
urzędowym papierem" a nie rowerant bez karty. Co znaczy tyle, że całe to
prawko jest chuja warte, skoro lepiej wypadają amatorzy bez żadnego papieru.

Shrek

do góry

-- No ale ten właśnie to minimum miał.

napisz moze: wydaje mi sie (tu wpisz kula czy fusy) ze kierujacy rowerem posiada
karte rowerowa

--Dla wszystkich co myślą, że kara rowerowa coś zmieni proponuję obejrzeć
sobie polskie drogi czy inny stopcham - zdecydowana większość
przedstawionych tam bochaterów (nie poprawiać) ma prawo jazdy.

wow kierujacy posiada prawo jazdy ? coz to za ewenement :-)

--I w każdym odcinku można obejrzeć kilka ujęć pod tytułem "jestem w prawie to
pierdolnę".

to prawda msciwosc w narodzie straszna :-)

--Co znaczy tyle, że całe to prawko jest chuja warte, skoro lepiej wypadają amatorzy
bez żadnego papieru.

nie glosowales czasem na Korwina czy Kukiza ? oni tez widza czarno-bialy swiat :-)

do góry

W dniu 2017-10-06 o 08:34, Shrek pisze:

> w większości
> wypadków sprawcą jest ten "profesjonalny, certyfikowany kierownik z
> urzędowym papierem" a nie rowerant bez karty. Co znaczy tyle, że całe to
> prawko jest chuja warte, skoro lepiej wypadają amatorzy bez żadnego
> papieru.

I to jest smutna prawda. Nie papier gra główną rolę, tylko trochę oleju
w głowie. A tutaj niektórzy (chyba kierowcy!) postulują osobne światła
dla każdego kierunku ruchu i dodatkowe światła dla różnych rodzajów
ruchu. Nie potrafią myśleć za kierownicą, nie ogarniają skrzyżowań, ale
prawo jazdy mają.

--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

do góry

W dniu 05.10.2017 o 09:27 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:

> Pomysl z predkoscia dobry, ale oni az tak bardzo nie zwolnia i
> sytuacje kolizyjne beda.

Ale już nie będą twierdzić, że mają pierwszeństwo i mogą jeździć jak tylko
szybko chcą.
Zresztą nawet jak nie zwolnią do prędkości pieszego (4-6 km/h) tylko do
ok. 10km/h to i tak ich będzie łatwiej zauważyć niż teraz. Teraz
teoretycznie mogą jechać 50km/h (przeważnie).

--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat

do góry

W dniu 2017-10-05 o 18:34, s...@g...com pisze:
> (...)
> Jak juz np. Adam napisał jest to rozwiązanie często stosowane.
> czesem wręcz sa dorysowane pasy w poprzek i wszyscy piesi idą gdzie im najbardziej
pasuje w trakcie swojego taktu.
>

Przykład:

http://japoniainsight.blogspot.com/2015/01/skrzyzowa
nie-shibuya-znak-rozpoznawczy.html



--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

W dniu 06.10.2017 o 09:24, p...@g...com pisze:
> -- No ale ten właśnie to minimum miał.
>
> napisz moze: wydaje mi sie (tu wpisz kula czy fusy) ze kierujacy rowerem posiada
karte rowerowa

Wydaje mi się, że nie miał (ani kula ani fusy - statystyka). I nie ma to
nic do rzeczy, bo własnie na "karcie" nauczyłby się dokładnie tego co
uczynił - że pierwszeństwo mają ci co mają zielone na wprost, a ci co
skręcają mają ustąpić. Gdzie ty posiadanie karty rowerowej bądź nie
cokolwiek zmienia?

> --Dla wszystkich co myślą, że kara rowerowa coś zmieni proponuję obejrzeć
> sobie polskie drogi czy inny stopcham - zdecydowana większość
> przedstawionych tam bochaterów (nie poprawiać) ma prawo jazdy.
>
> wow kierujacy posiada prawo jazdy ? coz to za ewenement :-)

No właśnie posiada i nic nadzwyczajnego z tego nie wynika.

> --Co znaczy tyle, że całe to prawko jest chuja warte, skoro lepiej wypadają
amatorzy bez żadnego papieru.
>
> nie glosowales czasem na Korwina czy Kukiza ? oni tez widza czarno-bialy swiat :-)

Nie:P W środowiskach glosującuych na w/w uchodzę za lewaka (czyli
przeciętnego człowieka). Za to ty chyba masz coś z nimi wspólnego, bo
twoim zdaniem karta rowerowa miałaby automatycznie zapewniać zdrowy
rozsądek i instynkt samozachowawczy:P

Shrek

do góry

W dniu 06.10.2017 o 12:07, SW3 pisze:

> Zresztą nawet jak nie zwolnią do prędkości pieszego (4-6 km/h) tylko do
> ok. 10km/h to i tak ich będzie łatwiej zauważyć niż teraz. Teraz
> teoretycznie mogą jechać 50km/h (przeważnie).

Problem ma dwie warstwy.

Jedna to taka, że skręcając (akurat w prawo nie w lewo) ciężko
rowerzystę zauważyć. Jak jest widoczność to często wystarczy paterzeć
czy wcześniej takowego nie wyprzedzasz, co daje dość dużą (pytanie czy
zadowalalającą) skuteczność detekcji rowerzystów.

Druga to taka, że większość kierowców nie zdaje sobie sprawy nawet z
pierwszej warstwy, bo problemu wogóle nie dostrzega. Pytałem o to
znajomych czy nie mają problemów z widocznością rowerzytów przy skręcie
w prawo i większość z nich odpowiedziała, że żadnego, bo po prostu
rowerzyści w nich nie wjeżdzają;)

Shrek

do góry

W dniu 2017-10-06 o 14:34, Adam pisze:
> W dniu 2017-10-05 o 18:34, s...@g...com pisze:
>> (...)
>> Jak juz np. Adam napisał jest to rozwiązanie często stosowane.
>> czesem wręcz sa dorysowane pasy w poprzek i wszyscy piesi idą gdzie im
>> najbardziej pasuje w trakcie swojego taktu.
>>
>
> Przykład:
>
> http://japoniainsight.blogspot.com/2015/01/skrzyzowa
nie-shibuya-znak-rozpoznawczy.html

Jedyne takie na świecie.
I to ma być częste rozwiązanie? :D

--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

do góry