-
1. Data: 2014-06-04 16:44:57
Temat: RoHS - nic nie rozumiem
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W EP 6/2014 znalazłem info, że Toyota zapłaciła 1,2mld $ kary za to, że w
systemie sterowania gazem narastały wąsy cynowe spowodowane dyrektywą RoHS.
To jest jakieś chore. Odpowiadać (za spowodowanie śmierci) powinni ci, co to
całe zamieszanie wygenerowali wprowadzając ZPTSE (zakaz produkcji trwałego
sprzętu elektronicznego) zwany (dla niepoznaki) dyrektywą RoHS.
Nikt mnie nie przekona, że tego nie dało się przewidzieć. Ja na to sam nie
wpadłem, ale w 2005 roku czytałem wypowiedzi jednego gościa, który po
zebraniu 4000 artykułów na tematy bezołowiowe (linki umieścił na swojej
stronie, ale nie wiem, czy bym je potrafił teraz znaleźć) postulował, aby
obkupić się w sprzęt póki jeszcze jest ołowiowy i przeczekać te kilka lat
zanim po kilku wypadkach śmiertelnych nie wycofają się z RoHS.
Wypadki śmiertelne już były, elektrownia atomowa musiała już być w trybie
awaryjnym wyłączana, kilka satelitów się uszkodziło, a my mamy od jakiegoś
czasu jeszcze bardziej restrykcyjną RoHS2, której moim zdaniem nie da się
dokładnie spełnić.
P.G.
-
2. Data: 2014-06-04 17:52:05
Temat: Re: RoHS - nic nie rozumiem
Od: Zbych <a...@o...pl>
W dniu 04.06.2014 16:44, Piotr Gałka pisze:
> W EP 6/2014 znalazłem info, że Toyota zapłaciła 1,2mld $ kary za to, że
> w systemie sterowania gazem narastały wąsy cynowe spowodowane dyrektywą
> RoHS.
Jesteś pewny kara była za "wąsy", a nie całokształt ich systemu (w tym
burdel w oprogramowaniu sterującym)?
-
3. Data: 2014-06-04 18:22:09
Temat: Re: RoHS - nic nie rozumiem
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "Zbych" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:538f40a1$0$2163$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 04.06.2014 16:44, Piotr Gałka pisze:
>> W EP 6/2014 znalazłem info, że Toyota zapłaciła 1,2mld $ kary za to, że
>> w systemie sterowania gazem narastały wąsy cynowe spowodowane dyrektywą
>> RoHS.
>
> Jesteś pewny kara była za "wąsy", a nie całokształt ich systemu (w tym
> burdel w oprogramowaniu sterującym)?
>
Niby piszą że chodzi o wprowadzeniu klientów w błąd, że problem usunięty bo
wymienili dywaniki mogące blokować pedał gazu, gdy tymczasem problemem były
wąsy.
Faktem dla mnie jest, że jakby nie RoHS to problemu (i wielu innych
problemów) by nie było.
P.G.
-
4. Data: 2014-06-04 18:47:07
Temat: Re: RoHS - nic nie rozumiem
Od: AlexY <a...@i...pl>
Użytkownik Piotr Gałka napisał:
> W EP 6/2014 znalazłem info, że Toyota zapłaciła 1,2mld $ kary za to, że
> w systemie sterowania gazem narastały wąsy cynowe spowodowane dyrektywą
> RoHS.
>
> To jest jakieś chore. Odpowiadać (za spowodowanie śmierci) powinni ci,
> co to całe zamieszanie wygenerowali wprowadzając ZPTSE (zakaz produkcji
> trwałego sprzętu elektronicznego) zwany (dla niepoznaki) dyrektywą RoHS.
Winna nie jest dyrektywa tylko nadgorliwość firmy, motoryzacja jest
(chyba jeszcze) zwolniona z obowiązku stosowania bezołowiowego śmiecia.
[..]
> Wypadki śmiertelne już były, elektrownia atomowa musiała już być w
> trybie awaryjnym wyłączana, kilka satelitów się uszkodziło, a my mamy od
Z powodu ROHS? Byłbym baaaardzo zdziwiony gdyby cokolwiek wystrzelonego
poza atmosferę było w tej technologii.
> jakiegoś czasu jeszcze bardziej restrykcyjną RoHS2, której moim zdaniem
> nie da się dokładnie spełnić.
> P.G.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
5. Data: 2014-06-04 18:55:41
Temat: Re: RoHS - nic nie rozumiem
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Piotr,
Wednesday, June 4, 2014, 6:22:09 PM, you wrote:
>>> W EP 6/2014 znalazłem info, że Toyota zapłaciła 1,2mld $ kary za to, że
>>> w systemie sterowania gazem narastały wąsy cynowe spowodowane dyrektywą
>>> RoHS.
>> Jesteś pewny kara była za "wąsy", a nie całokształt ich systemu (w tym
>> burdel w oprogramowaniu sterującym)?
> Niby piszą że chodzi o wprowadzeniu klientów w błąd, że problem usunięty bo
> wymienili dywaniki mogące blokować pedał gazu, gdy tymczasem problemem były
> wąsy.
> Faktem dla mnie jest, że jakby nie RoHS to problemu (i wielu innych
> problemów) by nie było.
Najbardziej zaskakuje to, że motoryzacja wtedy nie była objęta
obowiązkiem stosowania cyny bezołowiowej. Nie wiem, jak jest
dzisiaj...
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
6. Data: 2014-06-04 19:08:09
Temat: Re: RoHS - nic nie rozumiem
Od: Marcin Kulas <h...@k...net>
AlexY wrote:
> Użytkownik Piotr Gałka napisał:
>> Wypadki śmiertelne już były, elektrownia atomowa musiała już być w
>> trybie awaryjnym wyłączana, kilka satelitów się uszkodziło, a my mamy od
>
> Z powodu ROHS? Byłbym baaaardzo zdziwiony gdyby cokolwiek wystrzelonego
> poza atmosferę było w tej technologii.
A jednak.
http://nepp.nasa.gov/whisker/failures/index.htm#sate
llite
--
[ Marcin Kulas jid: h...@j...kropka.net ]
[ ,,Bądź uczynny, pomagaj innym - a wtedy wszyscy wokół pomyślą, ]
[ że to co dla nich robisz, jest twoim zasranym obowiązkiem." ]
-
7. Data: 2014-06-04 19:15:43
Temat: Re: RoHS - nic nie rozumiem
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "AlexY" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:lmniid$6s6$1@speranza.aioe.org...
> Winna nie jest dyrektywa tylko nadgorliwość firmy, motoryzacja jest (chyba
> jeszcze) zwolniona z obowiązku stosowania bezołowiowego śmiecia.
Jak będą czekali do ostatniej chwili to się okaże że są be.
Elektrownie jądrowe, satelity też nie muszą to skąd problem.
Z jakiegoś powodu NASA pokazuje co się dzieje jak element bezołowiowy jest
użyty w normalnym montażu:
http://nepp.nasa.gov/whisker/
(drugie zdjęcie od góry)
Może nikt nie chce im wyprodukować elementów ołowiowych przy zamówieniu
według wolumenu produkcji satelitów, czy elektrowni jądrowych :).
Kiedyś sztuczne choinki były ekologiczne teraz nie są.
Montaż PbF skutkuje kilkukrotnym wzrostem ilości WEEE. Może kiedyś się
okaże, że to nie jest ekologiczne ?
Oby jak najszybciej.
P.G.
-
8. Data: 2014-06-04 19:28:51
Temat: Re: RoHS - nic nie rozumiem
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:1904684563.20140604185541@pik-net.pl.invalid...
> Najbardziej zaskakuje to, że motoryzacja wtedy nie była objęta
> obowiązkiem stosowania cyny bezołowiowej. Nie wiem, jak jest
> dzisiaj...
>
Gdzieś czytałem, że produkcja wojskowa w USA ma duże problemy z podróbkami
elementów elektronicznych i nie mogą uszczelnić łańcucha dostaw.
Jaką pewność ma producent kawałka elektroniki do samochodu, że jak zamówi
rezystory Pb to mu chińczyk nie przyśle PbF ?
A wystarczy aby lut Pb zalał nie 100% ale tylko 99% powierzchni kontaktów
tylko jednego z elementów na płytce aby problem mógł się pojawić.
Pozwoliliby na 3% Pb w cynie i problemu by nie było i śmieci elektronicznych
byłoby 3 razy mniej.
Myślę, że źródeł problemu trzeba szukać według klucza - kto wtedy sprzedałby
te 3 razy mniej produktów.
P.G.
-
9. Data: 2014-06-04 20:01:23
Temat: Re: RoHS - nic nie rozumiem
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "AlexY" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:lmniid$6s6$1@speranza.aioe.org...
>
> Z powodu ROHS? Byłbym baaaardzo zdziwiony gdyby cokolwiek wystrzelonego
> poza atmosferę było w tej technologii.
>
Czytałem, że z powodu whiskersów (może technologia Pb, ale trafił się
element PbF).
Nie pamiętam szczegółów, ale było, że NASA robiła analizę. Najlepsze zdjęcia
technologii PbF jakie znam to na stronie NASA.
Czytałem to (o satelitach i elektrowni) dawno. Na pewno jeszcze przed
pierwszym sygnałem o problemach Toyoty. Pamiętając o tym od razu
powiedziałem, że Toyota to whiskersy. Potem jak było, że dywaniki to byłem
zawiedziony, że się pomyliłem.
Teraz poszukałem. Wygląda na to, że problem "Whisker Failures" był znany (w
odniesieniu do satelitów) jeszcze przed RoHS. To by wyjaśniało dlaczego
mogłem to dawno czytać.
http://nepp.nasa.gov/whisker/failures/index.htm
Skoro był znany to jak się paru kolesi spotkało i się zastanawiali jak by tu
zwiększyć sprzedaż elektroniki to rozwiązanie mieli gotowe - tylko
zastosować.
Producenci samochodów i sprzętu medycznego pozazdrościli tym od TV i komórek
(jakaś sprawiedliwość musi być) i niedługo poziom promieniowania różnych
tomografów itp. będzie obsługiwany jak gaz w Toyotach tylko awaria
trudniejsza do udowodnienia.
Mam nieodparte wrażenie, że gostki latające na co dzień prywatnymi
odrzutowcami robią nas wszystkich w balona i prawo (też jest tworzone pod
dyktando) mają po swojej stronie.
Dziś słyszałem w radiu, że te 25 lat temu jak ludzie wykosili listę krajową
to i tak wbrew decyzji narodu dopasowano reguły drugiej tury aby było nie
jak wyszło z głosowania ale jak się dogadano. Wtedy jakoś tego nie
załapałem. Czyli już na początku demokracji pokazano nam, że tak na prawdę
nie jest ważne co my chcemy tylko to, co ustalone w gabinetach.
Nie znam się na polityce, ale wszystko jest jakoś tak ustawione, że mądry,
ale nie partyjny człowiek nie ma żadnych szans zostać do czegoś wybranym.
To takie skojarzenia z whiskersami :). Nie brnę dalej w NTG.
P.G.
-
10. Data: 2014-06-04 20:11:26
Temat: Re: RoHS - nic nie rozumiem
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
Czy ołów jest jedynym pewnym lekarstwem na wąsy? Nic równie dobrego i "eko"
nie wymyślono?
Robert