Ostatnio w oczy rzucila mi sie reklama Orlenu, a wlasciwie akcja
wspomagana przez Orlen o kulturze na drodze.

O tym, zeby zachowywac odstep, uzywac migaczy (tak jest w tej
reklamie!!) no i miec szacunek do innych na drodze.

Reklama jest fatalnie wykonana.
Wyja strasznie, ze przecietny czlowiek pochylony nad mizeria i schabowym
nawet nie zakasa o co chodzi.
Takie opero-polo.

Do tego ten "mega luz" na stacji z przybijaniem zolwikow.
Luz jak na przesluchaniu na policji(milicji).

Zamiast zrobic reklame na poziomie, trafiajaca przekazem, z problemami,
ktore i mi sa bliskie (bo chamstwo na polskich drogach jest duze) robi
sie kupe.

Czesto sie zastanawiam po takiej zenadzie, czy cala wierchuszka Orlenu
(czy innych firm tak kiepszczacych reklamy), ktora przed publikacja to
oglada i zatwierdza, to ludzie bez smaku, elementarnego zrozumienia
potrzeby jasnosci i latwosci przekazu?
Dramat

A szkoda :-(


--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"Może Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?".