-
181. Data: 2019-11-12 19:30:06
Temat: Re: znow. WCHODZĄCY.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.11.2019 o 19:25, Mateusz Bogusz pisze:
>> No dobra - a ty skąd wiesz, że on nie ma racji, skoro nie jesteś
>> zawodowym kierowcą? ;)
>
> Najwyraźniej z tego samego powodu, z którego on uważa że ją ma ;-)
Czyli obaliłeś swój własny argument;) Szacun za luzackie podjście;)
--
Shrek
-
182. Data: 2019-11-12 19:33:06
Temat: Re: znów lemingi
Od: WS <L...@c...pl>
On Tuesday, November 12, 2019 at 6:59:48 PM UTC+1, Budzik wrote:
> Z ciekawosci - z jakiego powodu chcesz zmuszac ciezarówki do hamowania z
> maksymalna siłą? Rozumiesz, ze w ich przypadku to jest ostatecznosc?
Ja ich do niczego nie zmuszam, twierdze tylko, ze fizyka ta sama i wzory na droge
hamowania (brak wplywu masy na droge hamowania) dzialaja rowniez w przypadku TIRow, a
ze maja "kiepskie" hamulce...
-
183. Data: 2019-11-12 20:54:59
Temat: Re: znów lemingi
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2019-11-12 o 08:57, yabba pisze:
>>>> Ponieważ wjechał na przejście dla pieszych nie upewniając się, czy
>>>> nie ma na nim pieszych. Z filmu widać, że przyspieszał.
>>>> Takim debilom należy odbierać prawo jazdy (bo innym razem pójdą na
>>>> czołowe i/lub "po osobówce"), jest wiele innych pożytecznych
>>>> zawodów np. zbieranie wózków w markecie.
>>>> Polak, Białorusin, Litwin?
>>>>
>>>>
>>>
>>> Czy zdarzyło Ci się kiedyś niechcący potrącić inną osobę lub
>>> nadeptać na jej stopę (w domu, pracy, na chodniku, w sklepie,
>>> autobusie, tramwaju)?
>>>
>>>
>>> yabba
>>>
>> Znasz choć jeden przypadek, żeby ktoś zmarł po nadepnięciu lub po
>> potrąceniu przez inną osobę?
>>
>
> Znam przypadek śmiertelny po nadepnięciu, ale nie było to zrobione
> niechcący.
>
>> Potrafisz odróżnić skutki?
>>
>> Samochód to nie zabawka, to nie but, to nie potrącenie sobą innej
>> osoby, ale maszyna za której bezpieczeństwo względem innych osób
>> odpowiada kierowca.
>
> A czy Tobie przytrafiło się nadepnąć kogoś butem lub potrącić w przejściu?
Co ma piernik do wiatraka?
Czy na chodzenie w przejściu musisz przejść cykl szkolenia, zdać egzamin
i uzyskać uprawnienia?
Żeby zostać kierowcą, zwłaszcza zawodowym kierowcą TIR-a musisz przejść
szkolenia i uzyskać uprawnienia. Ba nawet musisz przejść badania lekarskie.
>>
>> Tu kierowca nie ma prawa popełniać pomyłek, ponieważ skutki każdej
>> takiej pomyłki mogą być tragiczne, a konsekwencje bardzo dotkliwe.
>> Włącznie z pozbawieniem wolności.
>>
>
> Jednak ludzie popełniają i będą popełniać pomyłki. Żaden przepis tego
> nie zlikwiduje.
>
>
> yabba
>
Widzę nadal nie rozumiesz.
Błędy popełniają osoby nieświadome zagrożenia, nieświadome skutków i
nieświadome odpowiedzialności, a także osoby bezmyślne.
Od kierowcy wymaga się, aby przeszedł cykl szkoleń, potwierdził swoją
wiedzę i umiejętności zdanym egzaminem, który nie należy do
najłatwiejszych i uzyskał uprawnienia.
Tworzy się zasady ruchu drogowego oraz za różne pomyłki czy celowe
działania niezgodne z tymi zasadami, nakłada się sankcje (mandaty,
punkty, odbieranie uprawnień, pozbawienie wolności itd.).
To wszystko jest tworzone i wymagane po to, aby kierowcy nie popełniali
błędów.
Kierowca nie ma prawa popełnić błędów. Jeżeli tego nie rozumiesz i nie
zmienisz nastawienia to nigdy w życiu nie zdobędziesz prawa jazdy i
lepiej zarówno dla Ciebie jak i dla innych, abyś nigdy go nie uzyskał. A
jeżeli już nawet jakimś cudem uda Ci się je zdobyć to bardzo szybko je
utracisz.
-
184. Data: 2019-11-12 21:59:45
Temat: Re: znów lemingi
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik WS L...@c...pl ...
>> Z ciekawosci - z jakiego powodu chcesz zmuszac ciezarówki do
>> hamowania z maksymalna siłą? Rozumiesz, ze w ich przypadku to jest
>> ostatecznosc?
>
> Ja ich do niczego nie zmuszam, twierdze tylko, ze fizyka ta sama i
> wzory na droge hamowania (brak wplywu masy na droge hamowania)
> dzialaja rowniez w przypadku TIRow, a ze maja "kiepskie" hamulce...
>
Wcale nie maja kiepskich.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dlaczego chłopaki z Warszawy wolą dziewczyny z Poznania niż ze stolicy?
Bo z jednej strony Wola i Ochota a z drugiej Brudno i Włochy.
-
185. Data: 2019-11-12 22:17:26
Temat: Re: znów lemingi
Od: WS <L...@c...pl>
On Tuesday, November 12, 2019 at 9:59:46 PM UTC+1, Budzik wrote:
> Wcale nie maja kiepskich.
Jesli droga hamowania jest znacznie dluzsza od wynikajacej z teorii, to cos jest nie
teges... Zreszta linkowane testy tez wykazaly dosc duzy rozrzut...
Byc moze to kwestia opon, zakladaja jakis badziew, ktory jest projektowany na
maksymalny przebieg i minimalizowanie zuzycia paliwa? Kiedys ('97) mialem takie cudo
(Micheliny MXT bodajze), zalozone przez Opla fabrycznie do Astry F 1.6 16V, nie dalo
sie na tym jezdzic po mokrym, dosc szybko wywalilem z praktycznie calym bieznikiem :(
-
186. Data: 2019-11-12 22:44:35
Temat: Re: znów lemingi
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-11-12, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 12.11.2019 o 10:50, Marcin Debowski pisze:
>> Jako że dyskusja słabnie to z podobnego cyklu:
>> https://youtu.be/4_iD-Tyy5EU?t=1028
>
> No tu widać, że łeb wystaje powyżej maski więc o martwym polu nie ma mowy.
Poza tym musiał być widoczny z daleka jak się zblizał. Albo nie
sprawdził w ogóle tego kierunku (bo ruch miał wyłącznie z lewej) albo
celowo.
--
Marcin
-
187. Data: 2019-11-13 06:00:48
Temat: Re: znów lemingi
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.11.2019 o 22:44, Marcin Debowski pisze:
> Poza tym musiał być widoczny z daleka jak się zblizał. Albo nie
> sprawdził w ogóle tego kierunku (bo ruch miał wyłącznie z lewej) albo
> celowo.
Mało kto sprawdza (przynajmniej u nas). Ogólnie wiadomo, że ciężko
czasem rowerzystę wyhaczyć jak skręcasz w prawo a za ciebie jedzie.
Pytałem znajomych jak sobie z tym radzą - dominanta to "mnie po prostu
rowerzyści w bok nie wjeżdzają".
--
Shrek
-
188. Data: 2019-11-13 06:37:52
Temat: Re: znów. rowerzysta.
Od: "Ronol9" <k...@o...pl>
Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:5dcb8e00$0$549$65785112@news.neostrada.pl...
> Ogólnie wiadomo, że ciężko czasem rowerzystę wyhaczyć jak skręcasz w prawo
> a za ciebie jedzie. Pytałem znajomych jak sobie z tym radzą - dominanta to
> "mnie po prostu rowerzyści w bok nie wjeżdzają".
>
> --
> Shrek
Skręcałem w prawo na parking. Rowerzysta jechał z tyłu po chodniku;
wyhamował. W razie stłuczki, ja byłbym winien, chociaż jemu nie wolno
jechać po chodniku na tej drodze.
-
189. Data: 2019-11-13 07:12:07
Temat: Re: znów. rowerzysta.
Od: dantes <d...@q...com>
Dnia Wed, 13 Nov 2019 06:37:52 +0100, Ronol9 napisał(a):
> Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:5dcb8e00$0$549$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Ogólnie wiadomo, że ciężko czasem rowerzystę wyhaczyć jak skręcasz w prawo
>> a za ciebie jedzie. Pytałem znajomych jak sobie z tym radzą - dominanta to
>> "mnie po prostu rowerzyści w bok nie wjeżdzają".
>>
>> --
>> Shrek
>
> Skręcałem w prawo na parking. Rowerzysta jechał z tyłu po chodniku;
> wyhamował. W razie stłuczki, ja byłbym winien, chociaż jemu nie wolno
> jechać po chodniku na tej drodze.
Nie byłbyś winien.
-
190. Data: 2019-11-13 09:11:59
Temat: Re: znow. WCHODZĄCY.
Od: kosmos <k...@u...pl>
W dniu 2019-11-09 o 20:25, r...@k...pl pisze:
> Sat, 9 Nov 2019 11:36:14 +0100, w <qq64qt$h7t$1@gioia.aioe.org>, t-1
> <t...@t...pl> napisał(-a):
>
>> Natomiast, gdy nikogo już nie było na przejściu ruszył, a wtedy pod koła
>> weszły z poza strefy widoczności w nieuświadomionych celach
>> samobójczych dwie roztrzepane dziewczyny.
>
> No, akurat widać że weszły zanim ruszył.
>
Chyba niezbyt dokładnie oglądałeś linkowany w pierwszym poście film - w
33 sekundzie ciężarówka stoi przed linią zatrzymania, w 34 sekundzie
rusza i przodem najeżdża na linię, w 35 sekundzie piesze wkraczają na
jezdnię.
Ta z rowerem to chyba w ogóle nie ogarniała co się dzieje (albo
uwierzyła, że pieszy na pasach ma nie tylko pierwszeństwo, ale i pole
siłowe), dopóki auto jej nie trafiło...