eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleznamy tego ... "pana"?Re: znamy tego ... "pana"?
  • Data: 2010-04-30 20:31:44
    Temat: Re: znamy tego ... "pana"?
    Od: kakmar <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 30.04.2010 WOJO <s...@a...unknown.hehe> napisał/a:
    > Widzisz i tu sie mylisz, gdy? ju? po tym artykule masz wyrobione zdanie na
    > ten temat.
    > A odpowiedz mi (lub sobie) czy jeste? pewien, ?e Twoja córka (15 lat ?) nie
    > wie co to seks ?
    > Czy jeste? pewien, ?e dosz?o do gwa?tu, a mo?e raczej by?o to za
    > "porozumieniem stron", a potem szanta? mia? za?atwiae dostatnie ?ycie w
    > luksusie m?odym,przedsiebiorczym "dziewczynkom" ?
    > Szanta? nie wyszed?, to trzeba by?o sie zem?ciae.
    > I Ty i ja nie wiemy jak by?o naprawde i nie nam to os?dzaae, oceniaae.

    Wiesz jakkolwiek było, to zgoda, czy uwiedzenie dorosłego faceta przez
    małolatę nie mającą nawet piętnastu lat jest fantazją popularną w
    literaturze i tanich pornosach. To że taka małolata jest
    niedorozwinięta emocjonalnie i popierdolona hormonalnie nie
    usprawiedliwia w żaden sposób jej wykorzystania przez podstarzałego
    zboczeńca. Tym bardziej że korzystał z przewagi statusu osoby która
    według popularnych wśród tubylców wierzeń ma wskazywać co dobre a co
    złe.

    > Facet ma 51 lat. Jeste? pewien, ?e ca?e ?ycie robi? 1/4 le i nale?y to
    > przekre?liae ?
    > Owszem, nie podoba mi sie to co zrobi?, ale jest takim samym cz?owiekiem,
    > jak Ty czy ja, takim samym "samcem" na którego dzia?a wiele pokus.
    > Nie staram sie Go usprawiedliwiaae, a raczej zrozumieae,a Ty os?dzi?e? Go
    > jeszcze przed rozpraw?.

    Ja jestem pewien że to bardzo zły człowiek, nie śmiał bym oceniać gdyby
    nie przyznał się do niczego i twierdził że to pomówienia, bo tak też
    może się zdarzyć. Ale nie wieżę że był dobry i nagle go naszło.

    Mam nadzieję że w pierdlu zrobią mu z dupy jesień średniowiecza.

    A to taki prawdziwy motocyklista był, zaangażowany, misję miał, i
    wiedział lepiej. To może tak cytatem:

    ,,Dziś dużo i niekoniecznie dobrze mówi się o miłośnikach motocykli, a to
    wyjątkowa grupa świadomych ludzi, którzy wiedzą jak zachować się na
    drodze. Niestety nie każdy kto wsiada na motor, może nazywać siebie
    motocyklistą" - mówi ks. R J, organizator spotkania w Małej. -
    Na pewno nie są nimi młodzi ludzie którzy na motor wsiadają bez kasku,
    bez przygotowania i popisują się brawurą. Oni psują dobre imię
    prawdziwego motocyklisty - dodaje ks. J.

    I taka luźna refleksja na koniec. Jak mam do czynienia ze zwykłym
    człowiekiem który robi wszystko żeby się nie narobić a zarobić, czy
    zwyczajnie innym przypodobać. To sam go rozumiem, wiem też czego
    się mniej więcej spodziewać. Jak spotykam takiego z misją który wie
    lepiej i ma misję żeby innym zrobić dobrze, to się boję, bo wiem że
    skurwiel jest zdolny do wszystkiego.

    --
    kakmaratgmaildotcom

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: