Sat, 25 Feb 2023 20:33:03 +0100, Krystek

> Czy A, który dojechal do ronda, wjechał na zewnętrzny i chciał jechać
> prosto, powinien ustąpić pierwszeństwa B?

Formalnie to jest prawidłowa wersja, ponieważ pojazd znajdujacy się na
skrzyżowaniu ma pierwszeństwo przed wjeżdżającym na nie. Kiedy "nabywa" się
się pierwszeńśtwo na wjeździe na drogę z podporządkowania jest oczywiste, w
momencie gdy nie wymusi się pierwszeńśtwa na pojeździę na drodze z
pierwszeństwem. Jeśli by doszło do zderzenia, to pierwszeństwo na B
zostałoby wymuszone. I nie ma znaczenia że zjeżdżał ze skrzyżowania z
wewnętrznego pasa, albo że wjeżdżający miał wolny "swój" pas.

W praktyce, i chorych zasadach rozdmuchiwania skrzyżowań o ruchu okrężnym
(taki skrajny absurd to rondo Jerzego Ziętka w Katowicach), braku oznakowań
kierunków, oraz absurdalnym podejściu do jazdy naszych kierowców, niestety
musi ustępować B.

Już kiedyś robiłem symulację jazdy po skrzyżowaniu o ruchu okrężnym wg
dwóch zsada, tej formalnej i praktycznej z naszych ulic i wniosek jest
oczywisty w jaki sposób zorganizowana jazda zwiększa przepustowość:
https://www.youtube.com/watch?v=POKLUTlXeaI

No ale ludzie wolą sobie utrudniać życie, rozbijać się, stać w większych
korkach.

> Kiedy to "wjeżdzanie" się kończy w przypadku A i kiedy można
> powiedzieć, że A już "się znajduje" na rondzie?

Jak już napisałem, formalnie wjeżdżający nie ma pierwszeństwa do momentu
gdy pojazd który widział iż znajduje się na skrzyżowaniu, z tego
skrzyżowania nie zjedzie.

--
Pozdor
Myjk