eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › [żenada] OC w Goether
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 21. Data: 2014-04-04 16:57:43
    Temat: Re: [żenada] OC w Goether
    Od: dddddddd <f...@e...com>

    W dniu 2014-04-04 13:07, t? pisze:
    > Tomasz Wójtowicz wrote:
    >
    >> Może mamy? Ja dwa razy zostałem uderzony na skrzyżowaniu, za każdym
    >> razem wezwałem policję i sprawa była załatwiona błyskawicznie i bez
    >> problemów.
    >
    > A ja nigdy nie wzywałem i nigdy nie miałem problemów.
    >

    ja też, w tym jedna stłuczka potrójna (ja w kogoś i za chwilę ktoś we
    mnie- spisaliśmy dwa osobne oświadczenia, w jednym byłem jako sprawca, w
    drugim jako poszkodowany), poza tym ze trzy stłuczki nie z mojej winy z
    samymi oświadczeniami - zero problemów.

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz


  • 22. Data: 2014-04-04 19:00:25
    Temat: Re: [żenada] OC w Goether
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <u...@m...pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:lhkl5k$j4c$...@n...news.atman.pl...
    > W dniu 2014-04-03 23:13, Cavallino pisze:
    >
    >> Błąd.
    >> Albo płaci od razu z własnych, zwłaszcza jak szkoda drobna, albo
    >> wzywa się policję.
    >
    > Głupota. Jakby tak każdy był nastawiony, to dopiero mielibyśmy zjebany
    > kraj. Miałem przez ostatnie 5 lat około 9 zdarzeń drogowych, co do których
    > wymagana była interwencja policji. Zarówno ja jako sprawca, jak i sprawcy,
    > którzy zrobili mi qq wywiązywaliśmy się konkretnie z "obowiązków
    > moralnych" w postaci pomniejszenia uciążliwości po stronie poszkodowanej.
    > Jakbyśmy nie opierali się na oświadczeniach ja pewnie straciłbym prawko, a
    > skarb państwa byłby bogatszy o 5 400 PLN.

    I może to byłaby właściwa droga, przy takiej częstotliwości.
    Jak raz Cię sprawca przewiezie zaprzeczając oświadczeniu, to zmienisz zdanie
    czy wołanie urzędowych świadków, to głupota czy nie.



  • 23. Data: 2014-04-04 19:03:01
    Temat: Re: [żenada] OC w Goether
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik ":D@w!d J@$" <x...@g...com> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:533e0fbc$0$2144$6...@n...neostrada
    .pl...
    > W dniu 03.04.2014 23:13, Cavallino pisze:
    >
    >>> Koleś ubezpieczony w Goether... żenada. Ostatnio jak załatwiałem
    >>> sprawę w obrębie PZU <-> PZU... od kolizji do wypłaty PLN nie minęło 7
    >>> dni roboczych... Cóż począć?
    >>
    >> PTU zawsze się tak zachowuje, zacznij szukać prawnika od odszkodowań.
    >> Ja musiałem im wyciągać kasę z gardła w sądzie, mimo że sprawa była
    >> oczywista, a policja wezwana do głupiej stłuczki.
    >> Ty masz gorzej, bo tylko może Ci się wydawać, że jesteś ofiarą, a nie
    >> sprawcą, skoro nikt tego nie potwierdził.
    >
    > OK, sąd. Co dalej? Muszę odczekać ustawowo jakiś okres czasu czy od razu
    > strzał z armaty (który sąd? jakiś rzecznik? jakiś pozew? może wniosek?)
    > oczywiście jeżeli JA zakładam sprawę pewnie wiąże się to z jakimiś
    > kosztami?

    Najpierw prawnik, szukaj takiego który bawi się odszkodowaniami i nie będzie
    chciał kasy z góry, tylko zadowoli się wygranymi kosztami procesu, ew.
    jakimś procentem.
    I resztę masz gdzieś, bo zajmuje się nią tenże prawnik, on lata po sądach,
    pisze pisma, Ty ew. tylko płacisz zaliczkę na koszty procesu.
    5% jakieś od tego co żądasz chyba.
    Dla mnie wywalczył drugie tyle co rzeczone PTU zapłaciło dobrowolnie.



  • 24. Data: 2014-04-04 19:11:01
    Temat: Re: [żenada] OC w Goether
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2014-04-04 19:00, Cavallino pisze:

    > Jak raz Cię sprawca przewiezie zaprzeczając oświadczeniu, to
    > zmienisz zdanie czy wołanie urzędowych świadków, to głupota czy
    > nie.

    Raz jeden próbował.
    A wracając. Ostatnio przed znakiem stop przeciągnął mnie ABS na
    tarce ... no i wydupiłem w busa przede mną. On pogięta podłoga,
    ja pobite reflektory - nie miałem przy sobie dokumentów,
    (PJ,DR,DO, kompletnie nic nie miałem). A udało się spisać
    oświadczenie i obyć się bez policji.

    Trzeba ufać, że są dobrzy ludzie na ziemi. A jak trafi się taki
    co to "wyhuja" - trzeba go naprostować, a o to nie trudno :D

    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
    REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/


  • 25. Data: 2014-04-04 20:59:01
    Temat: Re: [żenada] OC w Goether
    Od: Tomasz Wójtowicz <s...@n...com>

    W dniu 2014-04-04 16:25, WS pisze:
    > W dniu piątek, 4 kwietnia 2014 12:30:49 UTC+2 użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
    >
    >> Mój ojciec natomiast kiedyś miał taką stłuczkę, że na parkingu on i
    >> jakaś kobieta wyjeżdżali równocześnie i się rąbnęli tyłami. Niby się
    >> dogadali, stanęło że wina połowiczna, każdy naprawia ze swojego AC, a
    >> potem kobietę prawnik wyszkolił, że ma twierdzić, że jej samochód był
    >> nieruchomy i został najechany itd... W końcu i tak nic nie wskórała, ale
    >> przez nią wypłata odszkodowania opóźniła się o ponad miesiąc, bo PZU z
    >> wypłatą AC postanowiło zaczekać do wyjaśnienia sprawy z OC.
    >
    > ale gdyby wezwal policje, to najprawdopodobniej skonczyloby sie na 2 x (6 punktow +
    300PLN)...

    No właśnie zapomniałem napisać o tym, że to się wszystko skończyło...
    wezwaniem drogówki. I to ta kobieta to zrobiła. To jej policjanci
    powiedzieli, że oni odstąpią od ukarania mandatem, jeśli ona się zgodzi
    na polubowne załatwienie sprawy w takiej postaci jak to było ustalone od
    początku. W wizji lokalnej brało udział 2 policjantów i 2
    przedstawicieli firm ubezpieczeniowych. Tyle zachodu bo się babie
    uwidziało dowodzenie swojej niewinności.

    Biorąc pod uwagę nerwy mojego ojca, że czekał na forsę z ubezpieczenia
    ponad miesiąc w tak oczywistej sprawie, to myślę że on by wolał zapłacić
    300 policji i mieć sprawę załatwioną znacznie szybciej i bez kretyńskich
    komplikacji wymyślanych przez babę.


  • 26. Data: 2014-04-04 21:21:56
    Temat: Re: [żenada] OC w Goether
    Od: ":D@w!d J@$" <x...@g...com>

    W dniu 04.04.2014 11:37, Franc pisze:

    >
    > W Twoim przypadku jakby facet z OC z Goether przytarł to: - po pierwsze
    > policja, po drugie od razu auto zastępcze i heja. Są wypożyczalnie które
    > yją z takich wypożyczeń na koszt OC. Myślę, że to byłby dobry poganiacz
    > dla ubezpieczyciela do szybszego działania.
    >
    > Ot, napisałem co wiedziałem - takie pocieszenie.
    >
    >
    Właśnie... w dniu zdarzenia myślałem, że będzie "jakoś
    szybko-bezbloeśnie" a tutaj klops. Sęk w tym czy po ponad miesiącu
    przysługuje mi auto zastępcze? Bo takowe brałbym od razu żeby tylko
    osłów pogonić...


  • 27. Data: 2014-04-04 21:24:10
    Temat: Re: [żenada] OC w Goether
    Od: ":D@w!d J@$" <x...@g...com>

    W dniu 04.04.2014 12:00, Budzik pisze:
    > Użytkownik Franc w...@w...pl ...
    >
    >> W Twoim przypadku jakby facet z OC z Goether przytarł to: - po pierwsze
    >> policja, po drugie od razu auto zastępcze i heja. Są wypożyczalnie które
    >> żyją z takich wypożyczeń na koszt OC. Myślę, że to byłby dobry poganiacz
    >> dla ubezpieczyciela do szybszego działania.
    >
    > Auto zastępcze przy przetarciu, które nie uniemożliwia jazdy?
    >
    W wakacje dostałem lekkiego dzwona w tył auta:

    - [call center] Proszę Pani, są wakacje, za 2 dni wyjeżdżamy z rodziną
    na urlop, fakt... auto jeździ ale ma zbitą lampę... a tak jeździć
    przecież nie wolno - prawda?

    // auto było następnego dnia do odbioru.


  • 28. Data: 2014-04-04 21:25:38
    Temat: Re: [żenada] OC w Goether
    Od: ":D@w!d J@$" <x...@g...com>

    W dniu 04.04.2014 19:03, Cavallino pisze:
    >

    > Najpierw prawnik, szukaj takiego który bawi się odszkodowaniami i nie
    > będzie chciał kasy z góry, tylko zadowoli się wygranymi kosztami
    > procesu, ew. jakimś procentem.
    > I resztę masz gdzieś, bo zajmuje się nią tenże prawnik, on lata po
    > sądach, pisze pisma, Ty ew. tylko płacisz zaliczkę na koszty procesu.
    > 5% jakieś od tego co żądasz chyba.
    > Dla mnie wywalczył drugie tyle co rzeczone PTU zapłaciło dobrowolnie.

    Mam nadzieję, że obejdzie się bez tej całej machiny sądowej ale dzięki
    za kierunek.


  • 29. Data: 2014-04-04 22:10:55
    Temat: Re: [żenada] OC w Goether
    Od: Jawi <t...@p...com>

    W dniu 2014-04-03 23:50, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
    >
    >> Błąd.
    >> Albo płaci od razu z własnych, zwłaszcza jak szkoda drobna, albo
    >> wzywa się policję.
    >
    > Głupota. Jakby tak każdy był nastawiony, to dopiero mielibyśmy zjebany kraj.
    bo mamy zjebany kraj. Mi facet cofał tirem i wjechał w maskę, spisaliśmy
    papierki.
    I po 2 tygodniach dzwoni gość z ubezpieczenia już po wycenie, że chce
    się spotkać na miejscu zdarzenia. Okazało się, że sprawca zmienił zdanie.
    Całe szczęście miałem świadków, bo w aucie wiozłem dwie obce osoby.
    Stwierdziłem, że będę zawsze wzywał policję i niech sprawca dodatkowo
    zapłaci mandat. Trudno. To mój drugi przypadek w życiu, że miałem
    problemy ze sprawcą bo zawsze obywało się bez policji.


  • 30. Data: 2014-04-07 21:06:55
    Temat: Re: [żenada] OC w Goether
    Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>

    Dnia 2014-04-04 19:11, *"Rafał \"SP\" Gil"* napisał, a mnie coś
    podkusiło, żeby odpisać:
    > nie miałem przy sobie dokumentów, (PJ,DR,DO, kompletnie nic nie miałem).
    > A udało się spisać oświadczenie i obyć się bez policji.

    Albo jednak jakiś dokument miałeś (paszport np. :) ), ale ten w którego
    wjechałeś był pijany jak bela - innego wytłumaczenia nie ma.

    Pozdrawiam - Mirek
    --
    Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
    President Herbert *old* on board :)
    kolczan( a t )dronet(kropek) p l
    PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: