-
21. Data: 2009-05-20 17:01:26
Temat: Re: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Michal Jankowski napisał:
>>> dawna- mówi w rozmowie z radiem TOK FM Izabela Szum z Telekomunikacji
>>> Polskiej.
>>
>> Oni tam specjalnie dobieraja ludzi z takimi nazwiskami?
>
> Minister rolnicwa Kłonica, minister budownictwa Glazur, to za PRL
> było...
A przewodniczącym Komitetu Antyalkoholowego we wojsku był gen. Baryła.
Do pomocy miał gen. Oliwę i gen. Żyto. Ponoć był tam jeszcze w składzie
gen. Kufel, ale to jakoś niezbyt dobrze pamiętam.
--
Jarek
-
22. Data: 2009-05-20 17:50:36
Temat: Re: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
Od: "Sempiterna" <r...@a...pl>
Użytkownik "PiotRek" <b...@g...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:gv14g1$75o$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Sempiterna" <r...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:4a13e93e$1@news.home.net.pl...
>> Ważne, nieważne... do dziś widuję przypadki, gdy ktoś próbuje kręcić
>> numer, zmieniony dawniej, niż 20 lat temu... Choć coraz rzadsze, ale
>> nadal są...
>
> Np. 11 89 13 (dawno temu numer na warszawskim Bródnie)?
> ;-)
Cóż, nie unikniemy stanu, że nic z niczym się nie pomyli, zasoby
numeracyjne jednak są ograniczone, to nie IPv6, gdzie każde ziarenko
piasku na ziemi może dostać kilkaset IP...
340.282.366.920.938.463.463.374.607.431.768.211.456 możliwych adresów to
nie w kij dmuchał... (co daje w przybliżeniu ok. 3.4*10^38)
Średnica Ziemi, to ok. 12742 km. Aby się nie bujać z liczeniem, zrobię
sześcian o boku 12742 km. Czyli ok 1.28*10^7 m.
Średnicę ziarnka piasku zakładam na 10^-4 m. Na boku sześcianu zmieści
się więc 127.420.000.000, co łatwo przeliczyć, że jeśli chcę całą ziemię
sprokurować z takich małych ziarenek piasku, to da to łącznie ok.
2.07*10^33 zoarenek piasku (dokładnie, to
2.068.772.822.488.000.000.000.000.000.000 ziarenek, zatem, wyjdzie ok.
164.485.130 adresów IP (zostanie jakaś niewielka reszta) na jedno
ziarenko... Ja chcę jedno ziarenko piasku u siebie w domu, do każdej
komórki w kwiatku w domu podepnę po 20 IP :))
Można by numerację telefoniczną w to wpiąć, a dla zachowania wstecznej
kompatybilności z interfejsem białkowym w starszym wydaniu :) (czyli
ludźmi) utrzymać klasyczny sposób numerowania telefonów...
I nie było by już kwiatuszków w postaci 118913 :)
--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.
-
23. Data: 2009-05-20 18:07:28
Temat: Re: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
Od: "Sempiterna" <r...@a...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnh18a95.kah.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Sempiterna napisała:
>
>> Nawet, jak się linię jakąś autobusową zmienia (przykładowe 520 w
>> Warszawie, Żoliborz mocno narzeka na to *1), to po cichu, przemknie
>> gdzieś na dwa dni przed tematem lakoniczna informacja gdzieś w
>> późnowieczornym Kurierze, raz podana, a jakże, więcej nie można...
>> Jeszcze ludzie protestować będą i do zmiany nie dopuszczą... A tak
>> metodą faktów dokonanych...
>
> Zmiana przebiegu linii autobusowych, to trochę co innego. To są zawsze
> pojedyncze indywidualne przypadki. Jak się w Warszawie kończyła
> numeracja
Wiadomo, że to nie jest dokłądnie, jak w telefonach. Ale i tu, i tu,
warto, aby to ktoś robił "z głową". A nie z sempiterną, że tak powiem...
:P
> telefoniczna i postanowiono do sześciu cyfr dodać jeszcze jedną, to
> można
> to było zrobić z głową i dać każdemu taką samą. A dopiero tym nowym
> dawać
> inną. Ale to by było zbyt proste, więc dodawano po uważaniu 6, 7 lub
> 8.
To Jarku zależy, w Warszawie niby dało by się... ale od poczatku to
poszkapiono. Jednak... wszystkie pierwsze cyfry były już zajete. Chcąc
dodawać więc coś z przodu, jednak trzeba było coś wybrać. Wybrano tam,
gdzie najmniej, czyli Ursus, 62 i 67, na poczatku dodano po szóstce,
okrzepło, to pouruchamiano nowe. Im też trzeba było jakąś numerację
przydzielić... A stare nadal chodziły... choćby taki Szembek, 8 tysięcy
na początek, 610xxxx, a 10xxxx grochów też był... zatem, gdy do 10
dokłądano, szóstki już nie szło dołożyć, wolna była ósemka. Ot, cała
tajemnica. Nie oznacza to, że nie można było zrobić tego mądrzej... Bo
ja uważam, że tak.
Ale Warszawa, to pikuś, Kraków to miał przesrane, 40 różnych wzorców
zmian, my w Wa-wie mieliśmy gdzie to powciskać i nawet nie trzeba było
robić zbyt dużych roszad... więcej, tam, gdzie pogmatwano w numeracji
6-cyfrowej, zmieniając na 7-cyfrową, niektóre rzeczy wyprostowano...
(oczywiście, pewne inne rzeczy równo popieprzono...) Kraków zaś
praktycznie nie miał gdzie tego powciskać, bo prawie nie miał wolnej
numeracji... Co innego, gdyby zmianę zrobić jakieś 5 lat wcześniej,
wtedy większość central to było w zasadzie podokładane do starej
5-cyfrowej numeracji, przez podwojenie pierwszej cyfry numeru - np.
1xxxx - 11xxxx, 2xxxx-22xxxx, z jednym wyjątkiem - 7xxxx (Krowodrza
OIDP) zmieniono na 37xxxxd, co umożliwiło zautomatyzowanie ruchu
podmiejskiego, głównie Wieliczka 78xxxx i Skawina 76xxxx. Przy zmianie
6-cyfr na 7-cyfr dziury były pozapychane i w tym, co się udało odnaleźć
powciskano stare...
>
>>> Nie czytał pan ogłoszenia w "Bohemii" i "Tagblacie", że zginął
>>> mi rasowy pinczer? Jak to, nie czytał pan ogłoszenia swojego
>>> przełożonego? Udali się ci młodzi oficerowie! A gdzie dyscyplina?
>>> Pułkownik posyła do gazety ogłoszenie, a porucznik nie czyta go!
>>
>> Otóż właśnie, takie magiczne myślenie coniektórych... Masz obywatelu
>> sobie Internet założyć i telewizor mieć/kupić, bo a nuż za 10 lat
>> dzięki temu nie przegapisz informacji o zmianie trasy autobusu 399...
>> (nieważne, że ta zmiana jest kosmetyczna i utrudni dojście do
>> przystanku może o jedną minutę) Przecież słupy ogłoszeniowe, okna
>> w pojazdach są do reklam, co, nie wiedzieliście Obywatelu?
>
> To nie jest myślenie magiczne, tylko ogólnowojskowe. Charakterystyczne
Ale ci tępi myślą, że to magia...
> nie tylko dla CK pułkowników, ale dla wszystkich wicepierdołów, którzy
> czują na sobie brzemię odpowiedzialności za losy całego świata. Jak
> się
> chce na przykład kogoś uznać sądownie za zmarłego, to trzeba zgodnie
> z procedurą dać do prasy ogłoszenie wzywające do stawienia się. No bo
Odkąd pamiętam...
> jak ktoś dwadzieścia lat temu wyszedł z domu i dotychczas nie
> powrócił,
Zwłaszcza, gdy b. stara babcia miała wówczas np. 110 lat...
Zdarzyło mi się widzieć ogłoszenie skierowane do osoby, która w dniu
jego emisji mogła mieć jakieś 140 lat z hakiem...
> to napewno czas swój poświęca studiowaniu ogłoszeń drobnych.
No co, nie wiesz? Babcia wymknęła się do okulisty, aby jej oczy
naprawił, a jak zobaczyła co się dzieje, to uciekła daleko i baluje na
wyspach Bahama...
> Jak przeczyta, to się stawi. A jak nie czyta, to z pewnością nie żyje.
Anobomoże wiewióry na drzewie jej powiedzą "te, babcia, wnuczki cię
szukają, zapylaj do kiosku po gazetę...", albo Jan Kowalski z Pcimia
przypomni sobie, że 15 lat temu z nią rozmawiał i może powie, gdzie
mieszka, albo odnajdzie babcię...?
A co, jeśli babcia akurat żyje, ma się dobrze, tylko ma w...(wiadomo)
rodzinę i odzywać się nie zamierza?
...Ale panie władzo, babcia siedzi z tyłu...
--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.
-
24. Data: 2009-05-20 21:39:52
Temat: Re: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Sempiterna napisała:
>> telefoniczna i postanowiono do sześciu cyfr dodać jeszcze jedną,
>> to można to było zrobić z głową i dać każdemu taką samą. A dopiero
>> tym nowym dawać inną. Ale to by było zbyt proste, więc dodawano po
>> uważaniu 6, 7 lub 8.
>
> To Jarku zależy, w Warszawie niby dało by się... ale od poczatku to
> poszkapiono. Jednak... wszystkie pierwsze cyfry były już zajete. Chcąc
> dodawać więc coś z przodu, jednak trzeba było coś wybrać. Wybrano tam,
> gdzie najmniej, czyli Ursus, 62 i 67, na poczatku dodano po szóstce,
> okrzepło, to pouruchamiano nowe. Im też trzeba było jakąś numerację
> przydzielić... A stare nadal chodziły... choćby taki Szembek, 8 tysięcy
> na początek, 610xxxx, a 10xxxx grochów też był... zatem, gdy do 10
> dokłądano, szóstki już nie szło dołożyć, wolna była ósemka. Ot, cała
> tajemnica. Nie oznacza to, że nie można było zrobić tego mądrzej... Bo
> ja uważam, że tak.
Oczywiście, że można było. Bo w czym problem, że jakis Szembek i Grochów
miały numery 10XXXXXX, choć to różne centrale w różnych miejscach? Co by
się stało, gdyby obie były 610XXXXXX? Jeśli nawet był to problem natury
technicznej (bliżej mi nie znanej), to najpierw należało zabrać się za
technikę i wymienić złom na coś nowszego, a później brać się za numeraję.
Mam wrażenie, że siódemkę zmarnowano z premedytacją. Na zasadzie "co poza
granicami Warszawy, to niech się wyróżnia". Chociaż z punktu widzenia
taryfikacji nie miało to juz znaczenia. A może "premedytacja" to złe
słowo, może lepiej powiedzieć "z bezmyślności"? Chyba że to było celowe
działanie tepsiarni mające na celu zajęcie całej numeracji aby dla innych
operatorów nie starczyło.
--
Jarek
-
25. Data: 2009-05-20 23:37:34
Temat: Re: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Sempiterna napisał:
>
> Jest pewne ryzyko mojej wersji:
> dziś 919621, 949621 i 959621, gdy dodać pomyłkowo 19 przed całością, toi
> wyjdzie 19919621, 19949621 i 19959621... Dlatego też powinny być
> wyeliminowane/zmienione numery (sprzed zmiany 9yxx, gdzie y=1, lub 4,
> lub 5 powinna się zmienić na coś innego, miejsce jest jeszcze. Jak się
> zmieni, ryzyko złego połączenia zniknie. W moim wystarczy zmiana jednej
> cyferki, co można było zrobić przy okazji zmiany, zostawiając
> jednocześnie zapowiedź, a w obecnym zmiana była by bardziej skomplikowana.
> Widać władze nie czytują telefonii...
Czyli konkluzja Twoich skomplikowanych rozważań tak czy owak jest taka,
że albo nie powinny istnieć 9yxx, gdzie y=1,4,5 albo SN 91,94,95 zawsze
jakiś konflikt wyjdzie ;-).
Poza tym, z moich obserwacji wynika, że taryfiarze jakoś te jedynki
powciskali na koguty, ale z 19 mieliby trudniej :-)
Przemek
-
26. Data: 2009-05-20 23:42:38
Temat: Re: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Michal Jankowski napisał:
> Taksówki w ogóle nie powinny mieć numerów skróconych.
>
> Amen.
Zwłaszcza, że jedna korporacja potrafi mieć nie tylko AUS ale i
geograficzny, 800 i komórkowy :-).
BTW, niektórzy to i za nową domenę będą musieli zabulić np.
http://www.taxi9626.lublin.pl
(o aktualnym inaczej "kątęcie" nie wspomnę) :-)
Przeme
-
27. Data: 2009-05-21 08:41:54
Temat: Re: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
Od: "Sempiterna" <r...@a...pl>
Użytkownik "Przemysław Kowalik" <p...@A...pl> napisał w
wiadomości news:gv2483$2rr$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Sempiterna napisał:
>>
>
>> Jest pewne ryzyko mojej wersji:
>> dziś 919621, 949621 i 959621, gdy dodać pomyłkowo 19 przed całością,
>> toi wyjdzie 19919621, 19949621 i 19959621... Dlatego też powinny być
>> wyeliminowane/zmienione numery (sprzed zmiany 9yxx, gdzie y=1, lub 4,
>> lub 5 powinna się zmienić na coś innego, miejsce jest jeszcze. Jak
>> się zmieni, ryzyko złego połączenia zniknie. W moim wystarczy zmiana
>> jednej cyferki, co można było zrobić przy okazji zmiany, zostawiając
>> jednocześnie zapowiedź, a w obecnym zmiana była by bardziej
>> skomplikowana.
>> Widać władze nie czytują telefonii...
>
> Czyli konkluzja Twoich skomplikowanych rozważań tak czy owak jest
> taka, że albo nie powinny istnieć 9yxx, gdzie y=1,4,5 albo SN 91,94,95
> zawsze jakiś konflikt wyjdzie ;-).
Najlepiej, gdyby nie istniały stefy 9x... W numeracji stref było
wystarczająco miejsc wolnych, aby to zmieścić, bo dlaczego zaraz, jak
się zmienia, to np. z 9x ma się robić np. 64? Żaden problem, by było np.
94-73, 91-78, 95-79...
Dużo bardzo zła narobiono z komórkami, numeracją GSM tak kompletnie
zasyfiono dziury, że trudno teraz jest cokolwiek gdziekolwiek wsadzić...
no, jeszcze parę dziur jest... ale możliwość ostatecznego uporządkowania
stanu obecnego zmalała bardziej, niż należało. Teraz trzeba by dodać
jeszcze jedną cyfrę z przodu... i jak znam życie, za jakiś czas tak się
stanie. I nie będę sobą, jeśli ktoś i tego nie spierdo^H^Hniczy do
końca.
> Poza tym, z moich obserwacji wynika, że taryfiarze jakoś te jedynki
> powciskali na koguty, ale z 19 mieliby trudniej :-)
A to już ich zmartwienie, sorygregory... Taśma klejąca z cyferkami, w
papierniczym, to "grosze" kosztuje... no, kilka złotych arkusz... A w
najgorszym razie wysztancować to gdzieś w firmie... tak na np. 100
samochodów... przecież ich nie oskubią.
--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.
-
28. Data: 2009-05-21 09:00:26
Temat: Re: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
Od: "Sempiterna" <r...@a...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnh18u58.n7t.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> tajemnica. Nie oznacza to, że nie można było zrobić tego mądrzej...
>> Bo
>> ja uważam, że tak.
>
> Oczywiście, że można było. Bo w czym problem, że jakis Szembek i
> Grochów
> miały numery 10XXXXXX, choć to różne centrale w różnych miejscach? Co
> by
W tym choćby, że łączna objętość numeracji przekroczyłą by 10 tysięcy.
Więc któraś z tych central musiała by bardziej zmienić numerację. Przy
czym, wcale nie musi być wymiany centrali, aby zmienić numer, po prostu
stawia sie odpowiednio dużą wiązkę do CT i po niej kieruje także ruch
lokalny, a na CT można zbubić dowolnie dużo cyfr, zatem nawet z 10xxxx
można teoretycznie zrobić od razu np. 654xxxx, jedynie komendami na
konsoli, nawet nic nie trzeba przekrosowywać na starej, wystarczy tylko
wyłączyć stojak z WG2 odpowiedzialnymi za pierwszą wybraną cyfrę... Ot,
wykręcić bezpiecznik stojakowy, to wsio. Jednak w przypadku Grochowa
pierwszego, 10xxxx był problem - to Strowger 32AA, gdzie próba jest na
izolację... więc trzeba by ze wszystkich gniazt zdjąć wybieraki i
pozwierać noże OIDP 11 i 12. Co innego, gdy to jest 32AB - tu wystarczy
wyłączyć, wtedy poprzedni WG nie zapróbuje, bo nie będzie minusa.
Ewentualnie zamiast zdejmowania wybieraków (na 32AA), powsadzać
zwieracze w gniazda probiercze.
> się stało, gdyby obie były 610XXXXXX? Jeśli nawet był to problem
> natury
> technicznej (bliżej mi nie znanej), to najpierw należało zabrać się za
> technikę i wymienić złom na coś nowszego, a później brać się za
> numeraję.
No, w numeracji niespecjalnie było miejsca na powciskanie tego.
Technika - jak napisałem.
> Mam wrażenie, że siódemkę zmarnowano z premedytacją. Na zasadzie "co
> poza
> granicami Warszawy, to niech się wyróżnia". Chociaż z punktu widzenia
> taryfikacji nie miało to juz znaczenia. A może "premedytacja" to złe
> słowo, może lepiej powiedzieć "z bezmyślności"? Chyba że to było
> celowe
> działanie tepsiarni mające na celu zajęcie całej numeracji aby dla
> innych
> operatorów nie starczyło.
Cholera wie... Myślę, ze jakby szybciej poscalano numerację jesszcze za
6-cyfr, to mogły by sie całe cyfry uwolnić... I można było po prostu
hurtem podokładać z przodu po cyferce... ale za mała byłoa pojemność CT
(pamietasz problemy, jak się wybrało szóstkę, ile razy byłą zajętość?) i
nie miała by jak tego przetrawić. Poza tym, jako CT, zrobione były
wówczas E10, a one były koszmarnie powolne. Jeszcze pół biedy na
centralach rejestrowych, K66, PC - tu dokładka nie wymagała by obecności
CT w łańcuchu.
Krótko - gdyby najpierw postawiono system 8 central tranzytowych, z ich
140 tysiącami łączy, to wtedy można było by swobodnie zmieniać numeracje
poszczególnych central, bez oglądania się na technikę. Choć ja bym
wolał, aby sieć tranzytówek była oparta, jak w okręgu katowickim, o
EWSD, nie S12.
Po prostu - nie dało się inaczej, w przeciwnym razie groziło by to
zatoramiw ruchu. Zabrano się do tego od dupy strony, zamiast NAJPIERW
utworzyć porządny szkielet komunikacyjny, postawiono jedną cetkę, która
dymiła z przeciążenia i powolności, zrobiono mocno syfiaste trakty TCK,
szumiące jak jasny gwint (do tego stopnia, że ... "Co tak u ciebie
szumi?")... Bez szkieletu nie zrobisz dobrze tak dużej zmiany.
--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.
-
29. Data: 2009-05-21 09:44:22
Temat: Re: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Sempiterna napisała:
>> Bo w czym problem, że jakis Szembek i Grochów miały numery 10XXXXXX,
>> choć to różne centrale w różnych miejscach? Co by
>
> W tym choćby, że łączna objętość numeracji przekroczyłą by 10 tysięcy.
To jakaś bzdura. Numerów typu 10XXXX jest 10 tysięcy, tak samo jak
numerów o postaci 610XXXX. Dokładanie cyferek niczego nie zmienia.
> Więc któraś z tych central musiała by bardziej zmienić numerację.
Niczego by nie musiała *zmieniać*. Po to się przecież dokłada cyfry
na początku numerów, żeby można było zakładać *nowe* telefony.
Te *nowe*, to by już mogły mieć 710, 810 czy co by tam wymyślono.
> Przy czym, wcale nie musi być wymiany centrali, aby zmienić numer,
> po prostu stawia sie odpowiednio dużą wiązkę do CT i po niej kieruje
> także ruch lokalny, a na CT można zbubić dowolnie dużo cyfr, zatem
> nawet z 10xxxx można teoretycznie zrobić od razu np. 654xxxx, jedynie
> komendami na konsoli, nawet nic nie trzeba przekrosowywać na starej,
> wystarczy tylko wyłączyć stojak z WG2 odpowiedzialnymi za pierwszą
> wybraną cyfrę... Ot, wykręcić bezpiecznik stojakowy, to wsio. Jednak
> w przypadku Grochowa pierwszego, 10xxxx był problem - to Strowger 32AA,
> gdzie próba jest na izolację... więc trzeba by ze wszystkich gniazt
> zdjąć wybieraki i pozwierać noże OIDP 11 i 12. Co innego, gdy to jest
> 32AB - tu wystarczy wyłączyć, wtedy poprzedni WG nie zapróbuje, bo nie
> będzie minusa. Ewentualnie zamiast zdejmowania wybieraków (na 32AA),
> powsadzać zwieracze w gniazda probiercze.
Nawet nie starałem się tego wszystkiego zrozumieć. Wiem tylko tyle,
że temu, kto pierwszy wpadł na pomysł zrobienia takiego bałaganu,
należało we właściwym czsie puścić odpowiednio grubą wiązkę. Taką
soczystą, po staropolsku. Aż by mu w pięty poszło.
>> się stało, gdyby obie były 610XXXXXX? Jeśli nawet był to problem
>> natury technicznej (bliżej mi nie znanej), to najpierw należało
>> zabrać się za technikę i wymienić złom na coś nowszego, a później
>> brać się za numeraję.
> No, w numeracji niespecjalnie było miejsca na powciskanie tego.
Jak nie było, skoro było? Przecież i tak dodano, tylko głupio,
a można było mądrze. Gdyby dodano szóstkę wszystkim istniejącym
w danej chwili numerom, to bym nie miał kłopotu z dodzwonieniem
się do ludzi odnalezionych w dwudziestoletnim notesie.
--
Jarek
-
30. Data: 2009-05-21 10:08:20
Temat: Re: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:
> Jak nie było, skoro było? Przecież i tak dodano, tylko głupio,
> a można było mądrze. Gdyby dodano szóstkę wszystkim istniejącym
> w danej chwili numerom, to bym nie miał kłopotu z dodzwonieniem
> się do ludzi odnalezionych w dwudziestoletnim notesie.
I tak nic nie przebije uruchomienia centrali 49xxxx za Gierka.
Przypominam, ze odbylo sie to tak, ze abonenci 45xxxx dostali numery
49yyyy, calkowicie zmienione, a numery 45xxxx dostali zupelnie nowi
klienci. No i ktos mial numer po przychodni albo urzedzie... Po -nastu
latach jeszcze ludzie dzwonili pytajac o dzial kadr albo ginekologa.
MJ
PS. Wczesniej zreszta zmiana z pieciocyfrowych na szesciocyfrowe tez
byla bez zachowania czegokolwiek ze starego numeru, ale przynajmniej
bez dziedziczenia numeru po kims.