-
41. Data: 2016-11-17 17:46:22
Temat: Re: zapieczone pierścieniu olejowe - jak je rozruszać
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Pierwszy raz widze zeby pies potrafil pisac.
-
42. Data: 2016-11-17 18:00:50
Temat: Re: zapieczone pierścieniu olejowe - jak je rozruszać
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 17.11.2016 17:46, Zenek Kapelinder pisze:
> Pierwszy raz widze zeby pies potrafil pisac.
Jechał chłop wozem i uderzył konia batem. Koń odwraca łeb i mówi:
- Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to ci tak z kopa oddam, że się
w lustrze nie poznasz!
Chłop zdziwiony:
- Pierwszy raz w życiu słyszę żeby koń mówił!
- Ja też - przytaknął siedzący obok chłopa pies.
-
43. Data: 2016-11-17 18:28:00
Temat: Re: zapieczone pierścieniu olejowe - jak je rozruszać
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
> A sierra przejechala kolejne 100 tys km bez awarii silnika ...
W czasie ktorych dolałes 50 litrów oleju. Litr pewnie po 20zł -
rzeczywiście nie opłacało się ruszac :)
Dodatkowo mogłes sobie darować zmiany oleju. Tylko filtr i jechane :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Delikatnie chwytasz, rozchylasz nogi, bierzesz do ust i zaczynasz
ssać i ssać... raz szybciej, raz wolniej. Tak właśnie je się raki.