-
1. Data: 2016-08-23 21:31:06
Temat: zalałbym sobie...
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
Ale nie wiem czym :) liczę na kolegów niezawodną kreatywność :)
Choć właściwie chodzi nie całkiem o zalewanie...
Znaczy - są dwa zagadnienia :
PIERWSZE :
Jest sobie malutkie PCB 8x20mm.
To PCB zawiera nieco elektroniki, m.in. akcelerometr, itp.
I teraz - ta płyteczka mocowana jest na 3 piny tego rodzaju;
http://www.tme.eu/pl/details/sts-1p/podstawki-precyz
yjne/ninigi/sts-1p/
do innej, bazowej PCB. Też niewielkiej zresztą.
Pomiędzy tą minipłyteczką a płyteczką bazową jest ok. 1-2mm odstępu.
Akcelerometr mierzy drgania, które przenoszone są z płytki bazowej na
mikropłyteczkę - mechanicznie przez te piny łączące.
Dlaczego takie połączenie pinami Ano, żeby można mikropłytkę łatwo
odpiąć i wymienić.
Pomyślałem sobie, że dobrze by było, gdyby pomiędzy te płytki dać coś -
jakiś "kit" czy "klej" - niewielką ilość, która po wyschnięciu była by
możliwie sztywna - tak, aby stanowić dodatkowe mechaniczne połączenie
obu płytek - na potrzeby przenoszenia drgań.
Co prawda to połączenie pinami ZAPEWNE będzie wystarczające - ale
cholera wie, może zechce wmieść jakiś własny rezonans ? A to by nie było
dobrze.
Zatem - potrzebna jest substancja - którą można nałożyć w postaci
"kropli", docisnąć, która po wyschnięciu jest sztywna i ma jakąś tam
(niewielką) przyczepność co by się trzymała.Ale nie za mocno !
Która będzie na tyle delikatna, że przy podważeniu mikropłytki - pęknie
po prostu, pozwalając na ich rozdzielenie.
Dobrze też by było, żeby resztki dało się łatwo usunąć - przed ponownym
nałożeniem nowej porcji.
Ponieważ cały proces może zachodzić w terenie - odpadają specjalne
warunki utwardzania (temperatura, UV itp).
Drgania o których mowa są niewielkie - zatem nie jest potrzebna jakaś
specjalna mechaniczna wytrzymałość.
Dobrze by też było, żeby substancja była odporna na wilgoć, temperatury
-30/ +100 st.
W główce mi się to wszystko kojarzy z czymś w rodzaju laki.
Termoglut pewnie byłby JAKO TAKO nadający się - ale jednak jest zbyt
elastyczny jako medium chyba, po drugie w terenie nie bardzo...
No i na pewno za mocno skleja.
No i moi drodzy - czego by tu użyć ??
I TEMAT DRUGI
Otóż, chciałbym sobie elektronikę na tej mikropłytce zalać.
A skoro już - to najlepiej upiec 2 pieczenie na raz ;
- ochrona przed wilgocią, mechaniczna itp.
- ochrona przed ciekawością ludzką.
Czyli - nieprzezroczyste, raczej gęste (nie ma potrzeby wnikania w
zakamarki), choć z drugiej strony, żeby nie nakładać szpatułką...
Żeby nie wymagało suszenia dobę, żeby ciężko było zedrzeć...
Są dostępne oczywiście jakieś wynalazki w rodzaju :
http://www.tme.eu/pl/details/ep232a/masy-zalewowe/hu
ntsman/cw5631-hy5610/
No ale - w sensie zabezpieczenia przed kopiowaniem - co lepsze -
epoksydy, poliuretan ?
Po drugie - kilogram będę zużywał 10 lat.
100g by mi wystarczyło i jeszcze zostanie. Żal wyrzucać kasę - myślę
sobie. Więc może jakaś żywica typu epidian ?
Ale przezroczysta jest... W dodatku- czy bezpieczna dla elektroniki ?
Może macie jakieś sprawdzone wynalazki ?
-
2. Data: 2016-08-23 22:46:02
Temat: Re: zalałbym sobie...
Od: Yakhub <a...@t...te>
Dnia Tue, 23 Aug 2016 21:31:06 +0200, sundayman napisał(a):
> Zatem - potrzebna jest substancja - którą można nałożyć w postaci
> "kropli", docisnąć, która po wyschnięciu jest sztywna i ma jakąś tam
> (niewielką) przyczepność co by się trzymała.Ale nie za mocno !
Guma do żucia :)
--
Yakhub
-
3. Data: 2016-08-23 22:52:08
Temat: Re: zalałbym sobie...
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2016-08-23 o 21:31, sundayman pisze:
> ta płyteczka mocowana jest na 3 piny
A neodymy?
Robert
-
4. Data: 2016-08-23 22:58:50
Temat: Re: zalałbym sobie...
Od: AlexY <a...@i...pl>
sundayman pisze:
> Ale nie wiem czym :) liczę na kolegów niezawodną kreatywność :)
> Choć właściwie chodzi nie całkiem o zalewanie...
> Znaczy - są dwa zagadnienia :
>
> PIERWSZE :
>
> Jest sobie malutkie PCB 8x20mm.
> To PCB zawiera nieco elektroniki, m.in. akcelerometr, itp.
[..]
> No i moi drodzy - czego by tu użyć ??
Śruby i metalowego dystansu jeśli wyniki pomiarów mają być wiarygodne.
[..]
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
5. Data: 2016-08-23 23:18:10
Temat: Re: zalałbym sobie...
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> A neodymy?
To ciekawa koncepcja...
Nawet używałem podczas testów magnesów do mocowania, ale nie przyszło mi
żeby tutaj...
Nie jestem jednak pewien, czy pole magnetyczne nie wpływa na pracę
akcelerometru ? Na razie nie zauważyłem, ale nie testowałem pod tym kątem.
Poza tym jest to o tyle kłopotliwe, że ta wolna przestrzeń jest mała -
wątpię czy znalazłbym magnes o grubości 1mm albo i mniej, bo potrzebne
albo 2 - albo 1 i metalowa płytka. Albo ew. magnes NAD mikropłytką, ale
to by wymagało zmiany projektu.
Tak więc koncepcja ciekawa, ale ew. do zastosowania w przyszłości.
Teraz potrzebne rozwiązanie do już istniejących PCB...
-
6. Data: 2016-08-23 23:22:28
Temat: Re: zalałbym sobie...
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
>> No i moi drodzy - czego by tu użyć ??
>
> Śruby i metalowego dystansu jeśli wyniki pomiarów mają być wiarygodne.
Gdybym chciał to mieć tak solidnie mocowane, to mogę mikropłytkę
przylutować do bazowej. Właściwie tak to jest zaprojektowane, i ten
montaż na pinach to późniejsza modyfikacja.
Bo wylutowanie jej w terenie jest może nie niemożliwe, ale zbyt trudne
dla osoby, która we. to musiałaby wykonać (nie ja).
Śruby to przesada. Zresztą nie ma miejsca - już te piny mogą sprawiać
trudność, ponieważ pogrubiają całą "kanapkę" o te 1-2mm.
Poza tym, pomiar nie musi być aż tak precyzyjny. Obawiam się jedynie
jakiegoś "piku" rezonansowego. Pewnie na wyrost, ale strzeżonego partia
strzeże...
-
7. Data: 2016-08-23 23:30:41
Temat: Re: zalałbym sobie...
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2016-08-23 o 23:18, sundayman pisze:
> wątpię czy znalazłbym magnes o grubości 1mm
Są okrągłe 3mm x 1mm grube.
Robert
-
8. Data: 2016-08-24 02:25:03
Temat: Re: zalałbym sobie...
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Są okrągłe 3mm x 1mm grube.
no to na przyszłość pomyślę o tym. Ale muszę sprawdzić czy nie rzutuje
to na akcelerometr, i zmienić projekt PCB.
Tym razem mogę tylko zastosować "rozwiązanie klejowe". Bo wszystko już
gotowe i czas goni jak uchodźcy za zasiłkami.
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
9. Data: 2016-08-24 09:12:48
Temat: Re: zalałbym sobie...
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:npieqt$36v$1@node2.news.atman.pl...
>
> Bo wylutowanie jej w terenie jest może nie niemożliwe, ale zbyt trudne dla
> osoby, która we. to musiałaby wykonać (nie ja).
>
Dlaczego zakładasz potrzebę wylutowania w terenie akurat tej płytki z
również małej płytki bazowej, a nie wymianę obu płytek razem?
P.G.
-
10. Data: 2016-08-24 09:15:13
Temat: Re: zalałbym sobie...
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2016-08-24 o 02:25, sundayman pisze:
>
>> Są okrągłe 3mm x 1mm grube.
>
> no to na przyszłość pomyślę o tym. Ale muszę sprawdzić czy nie rzutuje
> to na akcelerometr, i zmienić projekt PCB.
Trzy magnesy jako trzy złącza.
Można dać magnetowód.
Robert