eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyz cyklu czyja winaRe: z cyklu czyja wina
  • Data: 2011-10-01 14:54:07
    Temat: Re: z cyklu czyja wina
    Od: Marek Giżyński <_...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> No sprawa prosta jak słońce - C klasa winna bo wymusiła. W którym
    >> momencie masz wątpliwości? Koleś WŁĄCZA się do ruchu. Jest na samym
    >> końcu łancuszka pierwszeństwa na drodze...
    >
    > Ja to widzę tak, że gdyby AMG zostało na środkowym pasie zwalniając, to
    > kolizji by nie było bo Cklasa zdążyłaby się zabrać ze środkowego. A tak,
    > to podpadałoby pod niedostosowanie prędkości do sytuacji i najechanie (w
    > końcu uderzenie byłoby w tył).

    Gdybanie nie jest fajne. Stało się tak jak się stało. Sprawę
    winy/współwiny rozpatrujemy w tym konkretnym przypadku. Bez gdybania.
    AMG mógł zareagować lepiej, ale tego nie zrobił. Winna jest C klasa. Koniec.

    Jeśli w tym miejscu się ze mną nie zgadzasz to się nie dogadamy. :-)

    >
    >> Mam odmienne zdanie na ten temat. To, że ktoś wymusił, a potem starał
    >> się naprawić swój błąd nie zwalnia go z odpowiedzialnośći, że to On owy
    >> błąd popełnił. Sorry no - mylisz się to płacisz/ponosisz
    >> konsekwencje/cokolwiek. To, że powiesz "nie chciałem" nie ma tu nic do
    >> rzeczy.
    >
    > To nie jest kwestia "nie chciałem" tylko kwestia współwiny. Jeden by
    > odpowiadał za wymuszenie swoim sposobem włączenia się do ruchu a drugi
    > za niedostosowanie prędkości do sytuacji i ewentualnie za najechanie.

    Ale do absurdu w ten sposób dojdziemy. Będą same wspólwiny za
    niezachowanie zasady ograniczonego zaufania.

    >
    > Suma summarum: osobiście uważam, że po to montują to okrągłe przed
    > fotelem kierowcy i te kwadraty w podłodze, żeby ich używać, myśląc
    > czasami za innych. Napisz, tak z ręką na sercu: ile razy wykorzystałeś
    > czyjś błąd żeby "zgodnie z przepisami" się w niego władować? Przecież
    > nikt normalny (poza żyjącymi z wypłat z czyjegoś OC albo chcącymi sobie
    > wyremontować zgniły kawałek auta) tak nie robi.

    Masz absolutną rację! To o czym mówię to wyłącznie kwestia
    odpowiedzialności. _Wyłącznie_.

    Nie ładuję się w kolesia świadomie tylko dlatego, że mam pierwszeństwo,
    ale jeśli dojdzie do kraksy to On wymusił i On jest winny. Koniec, kropka.

    m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: