W dniu 2011-06-12 11:31, Przembo pisze:
> *Olo* w wiadomości news:it0jq3$m8t$1@news.onet.pl napisał(a):
>> W dniu 2011-06-11 11:00, Przembo pisze:
>>> Czy to przypadłość silnika Astry czy to według Ciebie dobra reguła?
>>> Pytam bo może jestem ignorantem ale w autach które mam/miałem ~300kkm i
>>> więcej na fabrycznym termostacie to normalka. No kiedyś w Poldku mi się
>>> zaciął to zmieniłem przy okazji z 85stC na 82stC...
>> w większości aut masz termostat "pod" rozrządem i pompą wody, więc
>> wymienia się raz wszystko... później np. po 5kkm walnie Ci termostat i
>> musisz cały rozrząd robić od nowa (chyba, że założysz zdjęty pasek,
>> ale tak to robią kowale w szopie). Gratuluję 300kkm na jednym
>> termostacie, ja wolę nie ryzykować...
>
>
> :-)
> Na podobnej zasadzie słyszałem od jednego mechanika że przy okazji
> rozrządu wymienia się pompę wody...
> A nie rozsądniej wymieniać rzeczy które często ulegają uszkodzeniu i
> jeśli jest do nich trudny dostęp? Termostat bardzo rzadko się psuje,
> mnie na ileś aut zepsuł się w Podlku krótko po upływie gwarancji. A
> pompę wody przywołałem bo w moim silniku nie ma ona nic wspólnego z
> rozrządem, a słyszałem że muszę ja wymienić "bo jak się robi rozrząd..."

no to kwestia tego , czy masz ten termostat "za" rozrządem - dla kolegów
nie mających takiego rozwiązania - miałem kilka silników ze stajni Audi
i wszędzie niestety termostat schowany za pompą wody. Jeśli tak nie
masz, czyli termostat schowany gdzieś z tyłu to się o to nie martw.