-
11. Data: 2015-08-17 16:55:25
Temat: Re: wycena szkody
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** olek pisze tak:
> Dzisiaj mi przyszły już pieniądze, więc jak się teraz odwołać ?
Idziesz do lakiernika mówisz, że chcesz bezgotówkowo. Lakiernik bierze
sprawę w swoje pazury. Oświadczasz, że kwote mu przekazałeś i
przekazujesz a on już załatwia różnicę wg jego wyceny z towarzystwem.
--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.
-
12. Data: 2015-08-18 10:06:54
Temat: Re: wycena szkody
Od: Robson <r...@...pl>
W dniu 15-08-17 o 14:19, olek pisze:
> W dniu 2015-08-17 o 12:54, Robson pisze:
>>
>>> Jak wam się wydaje ? ( mi się wydaję za mało )
>>
>> Jesteś blacharzem/lakiernikiem?
>>
>>
> nie, a co to ma za znaczenie
Wycena na podstawie "wydaje mi się" nie jest podstawą dalszych roszczeń
z ubezpieczenia. Musisz się podeprzeć konkretną wyceną.
-
13. Data: 2015-08-18 10:22:03
Temat: Re: wycena szkody
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-08-18 o 10:06, Robson pisze:
> W dniu 15-08-17 o 14:19, olek pisze:
>> W dniu 2015-08-17 o 12:54, Robson pisze:
>>>
>>>> Jak wam się wydaje ? ( mi się wydaję za mało )
>>>
>>> Jesteś blacharzem/lakiernikiem?
>>>
>>>
>> nie, a co to ma za znaczenie
>
> Wycena na podstawie "wydaje mi się" nie jest podstawą dalszych roszczeń
> z ubezpieczenia. Musisz się podeprzeć konkretną wyceną.
Dlaczego piszesz nie na temat?
--
Liwiusz
-
14. Data: 2015-08-19 09:05:59
Temat: Re: wycena szkody
Od: Robson <r...@...pl>
W dniu 15-08-18 o 10:22, Liwiusz pisze:
> W dniu 2015-08-18 o 10:06, Robson pisze:
>> W dniu 15-08-17 o 14:19, olek pisze:
>>> W dniu 2015-08-17 o 12:54, Robson pisze:
>>>>
>>>>> Jak wam się wydaje ? ( mi się wydaję za mało )
>>>>
>>>> Jesteś blacharzem/lakiernikiem?
>>>>
>>>>
>>> nie, a co to ma za znaczenie
>>
>> Wycena na podstawie "wydaje mi się" nie jest podstawą dalszych roszczeń
>> z ubezpieczenia. Musisz się podeprzeć konkretną wyceną.
>
> Dlaczego piszesz nie na temat?
>
Masz problem ze zrozumieniem prostego zdania?
-
15. Data: 2015-08-19 09:24:24
Temat: Re: wycena szkody
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-08-19 o 09:05, Robson pisze:
> W dniu 15-08-18 o 10:22, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2015-08-18 o 10:06, Robson pisze:
>>> W dniu 15-08-17 o 14:19, olek pisze:
>>>> W dniu 2015-08-17 o 12:54, Robson pisze:
>>>>>
>>>>>> Jak wam się wydaje ? ( mi się wydaję za mało )
>>>>>
>>>>> Jesteś blacharzem/lakiernikiem?
>>>>>
>>>>>
>>>> nie, a co to ma za znaczenie
>>>
>>> Wycena na podstawie "wydaje mi się" nie jest podstawą dalszych roszczeń
>>> z ubezpieczenia. Musisz się podeprzeć konkretną wyceną.
>>
>> Dlaczego piszesz nie na temat?
>>
>
> Masz problem ze zrozumieniem prostego zdania?
Nie mam, dlatego pytam się o sens. Przecież dyskusja nie jest o tym jak
udowodnić ubezpieczycielowi zaniżenie odszkodowania i czym się wówczas
trzeba podpierać.
--
Liwiusz
-
16. Data: 2015-08-20 08:34:04
Temat: Re: wycena szkody
Od: Robson <r...@...pl>
> Nie mam, dlatego pytam się o sens. Przecież dyskusja nie jest o tym jak
> udowodnić ubezpieczycielowi zaniżenie odszkodowania i czym się wówczas
> trzeba podpierać.
>
A o czym? Jesteś taki geniusz, że bez zobaczenia szkód ocenisz, czy 473
zł to za mało?
-
17. Data: 2015-08-20 08:45:33
Temat: Re: wycena szkody
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-08-20 o 08:34, Robson pisze:
>
>> Nie mam, dlatego pytam się o sens. Przecież dyskusja nie jest o tym jak
>> udowodnić ubezpieczycielowi zaniżenie odszkodowania i czym się wówczas
>> trzeba podpierać.
>>
>
> A o czym? Jesteś taki geniusz, że bez zobaczenia szkód ocenisz, czy 473
> zł to za mało?
O tym, jaka jest wartość szkody i czy warto brać fachową wycenę, co
kosztuje. Przecież od tego jest grupa dyskusyjna, aby o tym podyskutować.
Na pl.soc.prawo też trollujesz każde pytanie, że zamiast je ktoś
zadawać, powinien udać się do adwokata?
A jak chcesz pomóc, ale nie widzisz, to możesz poprosić o zdjęcie.
--
Liwiusz