> Kuba (aka cita) napisał(a):

>> nadal nie kumasz, ze mielismy z bratem ochote na wycieczke, na zobaczenie
>> tych "mega sklepów" na wlasne oczy i ... ze nas po prostu bylo stać na
>> to, zeby sobie tam pojechac, zobaczyc i mieć wlasne zdanie ... nawet
>> jesli finalnie moglismy kupić te same kaski w Polsce taniej...

Kuba, ja nie dyskutuje nad faktem czy Wy mieliście kasę czy nie, ile
wydaliście i dlaczego. Nic mnie to nie obchodzi. Chęć samej wycieczki też
dobrze rozumiem.
Polemizowałem tylko z Twoim, narzekaniem na te sklepy (takie odniosłem
wrażenie). Dlatego, że IMHO nie ma u nas dla nich żadnej alternatywy.
Szczególnie w przypadku, gdy chcesz kupić kilka rzeczy bez żmudnego szukania
i kombinowania. Nie mówiąc o możliwości zobaczenia i przymierzenia. I tylko
tyle.
A jeżeli źle Cię zrozumiałem, no to trudno. Mea culpa.

>> Od czasu do czasu mozna wydać część pieniędzy poza zdrowym rozsądkiem...

Absolutnie się z tym zgadzam. Zresztą kto z nas nie wydaje czasami
astronomicznych sum na rzeczy wydawałoby się zbędne. To jest po prostu
drogie hobby i już :).

pozdr.
Mystik