eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodywiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 594

  • 571. Data: 2010-03-15 19:43:07
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik neelix a...@w...pl ...

    > Nie zgadzać się, a łamać prawo to różnica.

    ja sie zarówno nie zgadzam jak i lamie. Wiec w przypadku 50-tki nie ma
    róznicy.


  • 572. Data: 2010-03-16 11:59:35
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:Xns9D3CC8BC5D16budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1..
    .
    > Użytkownik neelix a...@w...pl ...
    >> Bo wszystko trzeba z umiarem, chociaż nie dotyczy to prawa. Dodatki z
    >> umiarem. Wszystko zależy od dyskutantów czy czasem rozpasana "kultura"
    >> poparta ignorancją nie uderzyła im jak woda sodowa. Często mam
    >> wrażenie, że prawo mają głęboko, a silą się na uprzejmości i wtedy
    >> moje stanowisko bardzo się usztywnia. Zapewniam Ciebie, że ja też nie
    >> jestem jakimś drogowym chamem. Wiele lat za kółkiem uczy wszystkiego.
    >> Walki z chamstwem też. Wiem co mam robić na drodze.
    > az nie wiem co powiedziec...
    > Normalny post...
    > Jak widac, lepiej prezentowac swoje stanowisko, a nie usztywnione,
    > uzaleznione od dyskutanta.
    > W kazdym razie - tym optymistycznym akcentem ze swojej strony proponuje
    > zakonczyc dyskusje o szeroko pojetej kulturze wyzszej na drodze.

    O kulturze na drodze jak najbardziej, bo to zwykłe bicie piany i temat
    zastępczy jak kampania Sikorski vs Komorowski. Nie jesteśmy narodem
    przesadnie kulturalnym więc na drodze nie jest wcale lepiej tylko tak samo,
    a nawet jeszcze gorzej. Tak jak powiedziałem: wsystko z umiarem. No to
    kończymy.

    --
    Pozdrawiam
    neelix
    "Chamstwu w życiu należy przeciwstawiać się siłom i godnościom osobistom"


  • 573. Data: 2010-03-16 18:10:50
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Adam Czajka" <n...@p...v> napisał w wiadomości
    news:hnkq5u$ebb$1@news.onet.pl...
    > hey
    >
    > neelix pisze:
    >> Poczytam tę bajkę.
    > Cienkie bajeczki to ty tu wciskasz.

    Bo tak podpowiada Ci cienka wiedza?

    >>> Jesteś 400 m przed skrzyżowaniem, gdy na taki równoległy do drogi,
    >>> zanikający pas wjeżdża samochód i jedzie nim w tym samym kierunku
    >>> co ty. Co robisz?
    >>> Dla urozmaicenia zmieńmy warunki: podporządkowana jest z twojej lewej,
    >>> ten pas też, czyli ty jesteś na prawym, poza zabudowanym i na dodatek
    >>> przed wzniesieniem. Co wtedy robisz?
    >>> 1. Jedziesz dalej tym samym tempem i wyprzedzasz go, łamiąc według
    >>> ciebie przepisy.
    >>> 2. Gwałtownie hamujesz i jedziesz równolegle do niego, bo przecież
    >>> według ciebie nie wolno ci go w tym miejscu wyprzedzić.
    >>> 3. Zdejmujesz nogę z gazu, aby ułatwić mu zmianę pasa na ten którym
    >>> jedziesz, bo jest na to czas i miejsce.
    >> Czekam, aż się zatrzyma na końcu i przejeżdżam bez wyprzedzania, :-)
    >
    > O, cykor z ciebie. Uciekasz rakiem, bo sam już rozumiesz, że twoje
    > argumenty są cienkie jak plecy węża.
    > Odpowiedz, co robisz gdy jadąc ok. 25 m/h doganiasz jadącego lewym pasem
    > z prędkością ok. 5 m/s? Rzecz się dzieje na zakręcie i pod górę.
    > No dawaj keyboard warriorze.

    Jazda z prędkością utrudniającą ruch jest karana.

    >>>>>>> Czyli teoretycznie jak jest zwężenie z dwóch pasów do jednego, To ci
    >>>>>>> na tym który się kończy (remont) nigdy nie maja prawa wjechać na
    >>>>>>> drugi. Bo wiadomo w korku wszędzie są samochody. Neelix zrobiłbyś
    >>>>>>> kiedyś to PJ i przestał się wygłupiać.
    >>>>>> I zmienię poglądy z tego wyimaginowanego powodu? Zmiana pasa ma
    >>>>>> odbywać
    >>>>>> się zgodnie z obowiązującymi przepisami.
    >>>>> Jak przejeżdżam przez Rumię (chyba), to zawszę się dziwię, że przez 3
    >>>>> skrzyżowania stoi korek na prawym pasie, bo na 4 skrzyżowaniu lewy
    >>>>> pas się kończy i nikt z miejscowych nim nie jedzie. Za to przed tym
    >>>>> 4 skrzyżowaniem wszyscy dostają skrętu szyi w prawo oraz testują jak
    >>>>> blisko są w stanie jechać za poprzednikiem. Teraz rozumiem, że tam
    >>>>> same neelixy jeżdżą i trzeba czekać na zamiejscowego, żeby przejechać.
    >>>> Wszyscy widocznie wiedzą co się święci i tak jeżdżą wszędzie. Lewym
    >>>> pasem jedzie tylko cwaniak. Większość nie chce wpieprzać się na siłę i
    >>>> zmiany dokonuje dostatecznie wcześnie. Takie trudne? Po jaką cholerę
    >>>> żebrać na granicy stłuczki o wpuszczenie? To sie nazywa myślenie i
    >>>> przewidywanie. Zamiejscowy wpieprzy się nieświadomie, a potem klęczy i
    >>>> błaga tylko, że ja "zagranicę" wpuszczam. Tępię miejscowych
    >>>> cwaniaczków,
    >>>> bo właśnie takie cwaniackie zachowania królują na naszych drogach.
    >>> Spodziewałem się od ciebie czegoś właśnie tak żałośnie głupiego.
    >>> Nie zawiodłem się. LOL ;)
    >> Rozumiesz słowo większość? Nie rozumiesz. Zachowanie jak najbardziej
    >> racjonalne. Dość cwaniackiego chamstwa.
    > Masz rację dość chamstwa blokujących prawy pas przez 3 skrzyżowania,
    > którzy utrudniają skręt w prawo w poprzeczne oraz włączanie się z nich
    > do ruchu. Gdyby zajęli oba pasy i jechali na zamek to najwyżej jedno
    > skrzyżowanie byłoby zablokowane, a nie 3.

    Bredzisz.
    neelix


  • 574. Data: 2010-03-16 18:20:42
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Adam Czajka" <n...@p...v> napisał w wiadomości
    news:hnlkl7$rut$1@news.onet.pl...
    >W dniu 10-03-15 09:13, Adam Czajka pisze:
    >> Odpowiedz, co robisz gdy jadąc ok. 25 m/s doganiasz jadącego lewym pasem
    > ^^^^^^
    >> z prędkością ok. 5 m/s? Rzecz się dzieje na zakręcie i pod górę.
    > ^^^^^
    > Oczywiście chodziło o 25 m/s vs 5 m/s.

    Ale się narobiło, że aż trzeba było erraty! A to cały przyklad był do bani.
    neelix


  • 575. Data: 2010-03-16 18:52:13
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:hnjg4n$4l4$1@mx1.internetia.pl...
    >
    > Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:hnio21$1h4$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >
    >> Nie ma tu nic do redagowania. Po tym jak jeździsz ja pytam za ile kupiłeś
    >> PJ.
    > Wytykasz innym, że sprowadzają dyskusję do poziomu piaskownicy, zadając
    > pytania czy masz prawo jazdy, kiedy zrobiłeś kurs, itp.
    > A sam co teraz zrobiłeś? Nie widzisz, że to Ty doprowadziłeś dyskusję do
    > takiego poziomu?

    Nie. Do takiego poziomu doprowadzili ci, którzy nie mają nic do powiedzenia
    a chcą mówić. Teraz widzisz jak to wygląda i ile w tych ocenach jest prawdy.
    Bardzo dobrze.

    > Zarzucasz innym brak merytoryki, ale najwyraźniej to jest kolejny termin,
    > kórego nie rozumiesz. Ani razu nie użyłeś rzeczowego argumentu. Za każdym
    > razem, kiedy oponent zapędzał Cię w kozi róg, odpowiadałeś "pierdoły",
    > "głupoty", "bzdety", "nie będę odpowiadał" itd., ewentualnie pisałeś coś
    > zupełnie nie na temat, np. wstawki polityką (tak na marginesie, jak
    > dyskutant w rozmowie "o pietruszce" wyjeżdża z polityką, albo tekstem "na
    > kogo głosowałeś" to świadczy o poziomie odmóżdżenia - pamiętaj o tym na
    > przyszłość). Na takim poziomie rozmawiają dzieci w przedszkolu i może
    > pierwszych klasach podstawówki, bo potem jednak zaczynają używać lepszych
    > lub gorszych, ale jednak argumentów. Nie potrafiłeś nawet uzasadnić,
    > dlaczego sytuacje o których rozmawiamy traktujesz jako zagrożenie, a
    > wywodzisz z tego pomysł, że te sytuacje są łamaniem prawa. Wystarczyło
    > tylko uzasadnić, że manewry o których dyskutujemy są zagrożeniem, wtedy
    > wprost mógłbyś udowodnić, że stwarzanie zagrożenia tymi manewrami jest
    > łamaniem prawa. Dałem Ci taką szansę, wystarczyło rzeczowo odpowiedzieć na
    > pytanie w poście, w którym podałem przykład wpuszczenia z
    > podporządkowanej, które moim zdaniem (i reszty twoich oponentów) nie różni
    > się od innych podobych manewrów.

    Nie trzeba nic uzasadniać. Prawo jest po to by ograniczać zagrożenia.
    Łamanie prawa zagrożeniem jest tak często jak odbywa się ruch drogowy.

    > Nie skorzystałeś z tej możliwości, odpowiedziałeś w swoim dziecinnym
    > stylu. Zachowujesz się człowiek ze średniowiecza, który twierdzi, że
    > ziemia jest płaska i żaden argument go nie przekona, że jest inaczej. Z
    > kimś takim nie będę dyskutował, bo to jest zniżanie się do Twojego
    > poziomu.

    Prawo mówi, że "Ziemia jest okrągła". Sam próbujesz ją spłaszczać.

    > Dzisiaj twierdzisz, że jazda "na suwak" jest łamaniem prawa, bo nie jest
    > zdefiniowana PoRD i przez to jej stosowanie jest stwarzaniem zagrożenia.
    > Jak za kilka miesięcy/lat zostanie dopisana (a że zostanie nie ulega
    > raczej wątpliwości) będziesz twierdził, że już niebezpieczna nie jest?
    > Wychodzisz z założenia, że prawo zastępuje myślenie. Jak coś nie jest
    > odgórnie narzucone, to nie ma można tego stosować i nie istnieje. Te czasy
    > już przerabialiśmy i jak historia pokazała, to nie był dobry pomysł.

    Nie ma innego wyjścia. Wszystko co powoduje zagrożenie powinno być ujęte w
    prawie. Niestety prawo drogowe jest jak durszlak-ma dużo dziur. Dzisiaj nie
    ma żadnego suwaka więc dyskusja jest pusta. Nie wątpię, że PO jeszcze parę
    debilizmów zdąży wprowadzić. Ludzie o takich poglądach światła wprowadzali
    od 1997r! 10 lat im zeszło by nas udupić!

    > Zostaniesz drogowym prostakiem i hipokrytą - trudno. Nie pierwszym i nie
    > ostatnim, trochę Was jeździ na drogach, damy sobie z nimi radę. Nie wiem
    > tylko po co tutaj się pokazujesz? Dyskutować nie chcesz (nie potrafisz?),
    > zastanowić się nad punktem widzenia innych tu piszących też nie... Zostaje
    > trollowanie.

    A ile można udowadniać, że się nie jest wielbłądem i że bijecie pianę?
    Zapewniam Ciebie, ze gdyby wszyscy jeździli tak jak ja i reszta z 1%
    jeżdżących z rozumem to na drogach ginęłoby nie 5000 osób, a 500, 50 lub 5.
    Do szerokiej dyskusji z kilkoma osobami trzeba multum czasu, determinacji i
    skupienia. Po co, skoro ktoś jest wyanawcą "róbta co chceta"?

    > Jak dla mnie EOT, możesz wylać kolejny kubeł pomyj - na zdrowie. Zastanów
    > się tylko nad tym, że jak wspomniałeś w tym wątku nie znamy Ciebie, ale
    > pamiętaj, że opinię wyrabiamy sobie na podstawie tego, co i jak piszesz...

    A ja reaguje na to co wypisują inni. Czasem mam po prostu dość takiego
    żenującego poziomu moich rozmówców i tych głupich personalnych wycieczek z
    insynuacjami ssanymi z brudnych paluchów.
    neelix


  • 576. Data: 2010-03-16 20:55:55
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: Adam Czajka <n...@p...v>

    W dniu 10-03-16 18:10, neelix pisze:
    >> neelix pisze:
    >>> Poczytam tę bajkę.
    >> Cienkie bajeczki to ty tu wciskasz.
    > Bo tak podpowiada Ci cienka wiedza?

    Podziel się swoją wiedzą i napisz co robisz w opisanej niżej sytuacji.

    >>>> Jesteś 400 m przed skrzyżowaniem, gdy na taki równoległy do drogi,
    >>>> zanikający pas wjeżdża samochód i jedzie nim w tym samym kierunku
    >>>> co ty. Co robisz?
    >>>> Dla urozmaicenia zmieńmy warunki: podporządkowana jest z twojej lewej,
    >>>> ten pas też, czyli ty jesteś na prawym, poza zabudowanym i na dodatek
    >>>> przed wzniesieniem. Co wtedy robisz?
    >>>> 1. Jedziesz dalej tym samym tempem i wyprzedzasz go, łamiąc według
    >>>> ciebie przepisy.
    >>>> 2. Gwałtownie hamujesz i jedziesz równolegle do niego, bo przecież
    >>>> według ciebie nie wolno ci go w tym miejscu wyprzedzić.
    >>>> 3. Zdejmujesz nogę z gazu, aby ułatwić mu zmianę pasa na ten którym
    >>>> jedziesz, bo jest na to czas i miejsce.
    >>> Czekam, aż się zatrzyma na końcu i przejeżdżam bez wyprzedzania, :-)
    >> O, cykor z ciebie. Uciekasz rakiem, bo sam już rozumiesz, że twoje
    >> argumenty są cienkie jak plecy węża.
    >> Odpowiedz, co robisz gdy jadąc ok. 25 m/h doganiasz jadącego lewym pasem
    >> z prędkością ok. 5 m/s? Rzecz się dzieje na zakręcie i pod górę.
    >> No dawaj keyboard warriorze.
    > Jazda z prędkością utrudniającą ruch jest karana.

    Kierowca rozpędzający się na zanikającym pasie przed włączeniem się do
    ruchu utrudnia ruch? Może piszesz o sobie, to wtedy OK, bo z tego co
    wypisujesz wynika, że utrudniasz innym ruch i chyba lubisz to robić.

    Odpowiedz na pytanie co ty robisz dojeżdżając do takiego pojazdu?
    Nie wykręcaj się dłużej.

    >> Masz rację dość chamstwa blokujących prawy pas przez 3 skrzyżowania,
    >> którzy utrudniają skręt w prawo w poprzeczne oraz włączanie się z nich
    >> do ruchu. Gdyby zajęli oba pasy i jechali na zamek to najwyżej jedno
    >> skrzyżowanie byłoby zablokowane, a nie 3.
    >
    > Bredzisz.

    Siła twoich argumentów powala, LOL ;) Uważasz, że blokowanie 3 zamiast
    1 skrzyżowania, to nie jest utrudnianie ruchu? Może jeszcze twierdzisz,
    że to upłynnia ruch wokół?

    --
    Pozdrawiam

    Adam


  • 577. Data: 2010-03-17 10:51:57
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "kamil" <k...@s...com>

    "neelix" <a...@w...pl> wrote in message
    news:hnoh64$hih$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    > Nie ma innego wyjścia. Wszystko co powoduje zagrożenie powinno być ujęte w
    > prawie. Niestety prawo drogowe jest jak durszlak-ma dużo dziur. Dzisiaj
    > nie ma żadnego suwaka więc dyskusja jest pusta. Nie wątpię, że PO jeszcze
    > parę debilizmów zdąży wprowadzić. Ludzie o takich poglądach światła
    > wprowadzali od 1997r! 10 lat im zeszło by nas udupić!

    Pokazalem Ci przyklady kodeksow, gdzie jazda na suwak jest jasno opisana.
    Podalem tez jak wyglada bezpieczenstwo na drogac w tych krajach w porownaniu
    do polski. A ty dalej slepo brniesz w swoje wyimaginowane niebezpieczenstwa.


    > A ja reaguje na to co wypisują inni. Czasem mam po prostu dość takiego
    > żenującego poziomu moich rozmówców i tych głupich personalnych wycieczek z
    > insynuacjami ssanymi z brudnych paluchów.

    No to samochodzik pod pache i sio z piaskownicy.




    Pozdrawiam
    Kamil


  • 578. Data: 2010-03-17 11:02:18
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>

    W dniu 2010-03-12 18:46, neelix pisze:
    >
    > Użytkownik "Arek (G)" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
    > news:hnaj43$som$3@inews.gazeta.pl...
    >> W dniu 2010-03-09 23:06, Shrek pisze:
    >>> neelix pisze:
    >>>
    >>>>>>> Może po prostu ciągle próbuje zdać;)
    >>>>>> Też wolę tę wersję. Bo jeśli ktoś taki uczy innych to była by
    >>>>>> porażka.
    >>>>> Niestety masz racje:(
    >>>> Z takimi poglądami musicie formalnie zapisać koalicję.
    >>> Dobra - ja zostanę skarbnikiem.
    >> Pierwsze głosowanie to ustawa zabraniająca dożywotnio Neelixowi siadać
    >> za kółko. Oczywiście w trosce o bezpieczeństwo nas wszystkich.
    >
    > Twój prymitywizm jak widzę jest postępujący. Jak to ludziom niewiele
    > potrzeba do szczęśćia.

    Prawda boli?:)

    A.


  • 579. Data: 2010-03-17 11:04:29
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>

    W dniu 2010-03-12 18:51, neelix pisze:
    [...]
    > Szkoda klawiatury na odpowiadanie.

    Jasne:)

    A.


  • 580. Data: 2010-03-17 11:07:24
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>

    W dniu 2010-03-12 19:07, neelix pisze:
    >
    > Użytkownik "Arek (G)" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
    > news:hnajv0$som$6@inews.gazeta.pl...
    >> W dniu 2010-03-10 17:22, neelix pisze:
    >> [...]
    >>>> No cóż, właśnie przez takie jednostki jak Ty. Udowodniłeś w tym wątku,
    >>>> że zakładanie myślenia oraz kultury u kierowców, jest błędne. Jak nie
    >>>> jest napisane w kodeksie, to nie istnieje i nie można stosować.
    >>>> Naprawdę nie zauważasz ironii?
    >>> Włączanie świateł na zasadzie widzimisię lub kultury czy prawa???
    >> Zgodnie z Twoimi zasadami, jak nie było obowiązku jazdy na światłach
    >> to nikt nie powinien tego robić w ogóle, bo to zbędne (dokładnie tak
    >> samo jak zmiana pasa tudzież zdjęcie nogi z gazu). Sam sobie
    >> przeczysz, ile Ty w ogóle masz lat?
    >
    > Znowu bredzisz, emerycie.

    W tym całym długim wątku anie razu nie udało Ci się napisać czegokolwiek
    merytorycznie. To co powyżej to wszystko na co Cię stać. Pyskówki z
    piaskownicy, to jesteś cały Ty - neelix.

    >>>>> Tak jak teraz światłami zrobiono ze mnie idiotę(wiedziałem kiedy
    >>>>> włączać i to robiłem) tak potem zrobią ze mnie chama. Wszystko jednak
    >>>>> będzie zgodne z prawem.
    >>>> No coż... O tym czy jestem chamem czy nie, decyduję ja sam, ale widać
    >>>> w Twoim przypadku wszytko jest możliwe. Moim zdaniem powyższe
    >>>> stwierdzenie jest jedną z głupszych wymówek usprawiedliwiających brak
    >>>> kultury.
    >>> Najpierw prawo, a jak już będzie prawo to dopiero mała dawka kultury.
    >> Gdyby ludzie nie byli takimi burakami jak Ty, prawo mogło by być
    >> bardziej liberalne. Niestety tak nie jest i aby wymusić na hołocie
    >> Twojego pokroju jakieś rozsądne zachowania, trzeba modyfikować prawo.
    >> Co ciekawe inne kraje tego nie potrzebują.
    >
    > Są takimi burakami jak Ty i zamiast prawa chcą stosować kulturę - każdy
    > wg własnego widzimisię.

    I znowu nie na temat. Nigdy nie zdasz egzaminu na PJ jeżeli wcześniej
    nie nauczysz się czytać.

    >>>>> Niestety nie znasz mnie i tak sobie klepiesz co wygodniejsze.
    >>>> Niestety? Polemizowałbym.
    >>>> Znam Cię na tyle, ile sam prezentujesz na grupie. To Ty decydujesz jak
    >>>> się chcesz przedstawić i sam swoje poglądy przedstawiasz.
    >>>> Na tej podstawie ja oraz reszta grupy Cię oceniamy.
    >>> I jak zwykle za pomocą zeza.
    >> Sam robisz z siebie idiotę, więc nie miej pretensji.
    >
    > To tylko Ty robisz z siebie prostaka, który usiluje się prymitywnie
    > dowartościować. Jak tam sloma w butach? Chyba głosowałeś na Paligniota.

    I tradycyjny tekst na tradycyjnym poziomie.

    A.

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 57 . [ 58 ] . 59 . 60


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: