-
41. Data: 2010-02-28 14:04:35
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
P_ablo pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
> wiadomości news:4b8a5e4b$1@news.home.net.pl...
>
>> Dla twojej rodziny też - pójdziesz do pierdla.
>
> W tej sytuacji malo prawdopodobne aby byl wyrok z bezwzgledna kara
> pozbawienia wolnosci...
Żebyś się nie zdziwił.
>> Do zapłacenia to ma za przekręty - ten rozdawany chleb to był dym w oczy
>> i pic na wodę. Oraz kropla w morzu.
>
> Znasz szczegoly ?
> Ja znam z gazet - US tez mogl sie tlumaczyc naciagajac i przeinaczajac
> fakty. A to, ze urzednicy sklamia zeby siebie usprawiedliwic nie jest
> niemozliwe...
Wystarczy policzyć - żeby tyle mieć do zapłacenia zaległości, to
musiałby ten chleb wagonami rozdawać.
-
42. Data: 2010-02-28 14:05:57
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
P_ablo pisze:
>> Nie kłam.
>> Za burdel w papierach i unikanie podatków.
>
> ... a instytucja charytatywna byla z nim w zmowie i za pieniadze
> potwierdzila, ze byl darczynca...
...darów w ilości będącej kroplą w morzu w porównaniu z wykrytymi
nieprawidłowościami.
-
43. Data: 2010-02-28 14:12:09
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7feko5tf25a99gnok6ktkma6uocitjc029@4ax.com...
>
> Mozna polemizowac. Gdyby jechal lewym pasem to by wymuszenia nie bylo.
> A zamiaru zmiany pasa nie sygnalizowal.
>
Nie wiem czy zasygnalizowal...
Odpalasz auto, patrzysz w lusterko - widzisz motocykliste jadacego lewym
pasem, wlaczasz kierunkowskaz i wyjezdzasz na prawy pas. W tym momencie
slyszysz klakson i o pare cm wyprzedza Ciebie motocykiel. Na swiatlach ma
pretensje, ze zajechales mu droge...
--
Picasso
-
44. Data: 2010-02-28 14:21:51
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <t...@o...spamnie.org.pl> napisał w
wiadomości news:bmappfhjmpzy$.dlg@oldfield.org.pl...
>
> Jak widzisz motocyklistę i świadomie zajeżdżasz mu drogę, to wybacz,
> jesteś skurwysynem. Czemu nie przepuściłeś go po prostu?
Jechal lewym kiedy patrzylem w lusterko.
Pomysl teraz ile potrzeba czasu no podniesienie wzroku i ruszenie. W tym
czasie musial zmienic /zmieniac pas z lewego na prawy. Nie wiem jaka mial
predkosc.
Dla zorientowanych - bylo to na Grunwaldzkiej na wysokosci szkoly
budowlanej, w kierunku skrzyzowania z Taczanowskiego, na przeciwko bankomatu
PKO BP
--
Picasso
-
45. Data: 2010-02-28 14:24:17
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik tadek t...@p...onet.pl ...
>> 2 pasy w jedna strone, 3 pas jako parking.
>> Ruszam z pasa do parkowania i widze w lusterku, ze na lewym pasie
>> jedzie szybki i wsciekly. Wlaczylem kierunek i wyjezdzam... Pacjent
>> musial zmienic pas kilka metrow przedemna i to teoretycznie ja
>> zajechalem mu droge nie ustepujac pierwszenstwa.
>> Oczywiscie ryj na mnie na niedaleko zlokalizowanych swiatlach...
>>
> zacznij przestrzegać przepisów zanim zaczniesz się "czepiać" innych.
> Trzeba było go przepuścić bo mu się to należało i żadne twoje
> dywagacje tego nie zmienią. Jeżdżę oprócz samochodu również rowerem i
> takie zachowania kierowców są nagminne
nie wiem czy dobrze rozumiem - ty tym rowerem jezdzic lewym pasem po
dwupasmówce, potem wjezdzasz na prawy, jak widzisz, ze ktos wyjezdza z
prawej strony i jeszcze sie dziwisz?
-
46. Data: 2010-02-28 14:25:53
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: DoQ <p...@g...com>
Adam Płaszczyca pisze:
> IMO nie był wolny. Klasyczny brak obserwacji pasa podczas manewru.
> A najlepsze jest to, że jesli jednocześnei zmieniali pas, to on miał
> pierwszeństwao ;)
A wiesz, widziałem już niejednego skurwysynka który wykorzystuje podobne
sytuacje aby sobie potrąbić i wyżyć się...
Pozdrawiam
Paweł
-
47. Data: 2010-02-28 14:26:04
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4b8a5f26$1@news.home.net.pl...
>
> Ryj, i to parszywy, to ty masz, buraku pierwszeństwo wymuszający.
Nie musi podobac Ci sie styl mojej wypowiedzi, ale jak bys nie zauwazyl ja
nikogo i nigdzie burakiem/gnojem/pedalem/chujem/skurwysynem/idiota nie
nazwalem - dawca nerek, moze i denerwujace ale raczej nie obrazliwe.
--
Picasso
-
48. Data: 2010-02-28 14:34:35
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości
news:hmdol0$8je$2@inews.gazeta.pl...
> On 2010-02-28 11:07:14 +0100, "P_ablo" <o...@o...pl> said:
>>
> Powtórzę, dając ci ostatnią szansę:
> Żówno ci do tego.
> Ty masz swoje obowiązki.
Mial prawo... a ja mialem wlepiac galy w lusterko wlaczajac sie do ruchu i
zakladac, ze nawet gdy zobaczy moj kierunkowskaz postanowi zmienic pas BO ON
MA PRAWO.
--
Picasso
-
49. Data: 2010-02-28 14:37:42
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: to <t...@a...xyz>
Andrzej Lawa wrote:
>> Wszystko wskazuje na to, że nie zasygnalizował należycie zmiany pasa
>> ruchu.
>
> Na razie to wszystko wskazuje na to, że inicjator wątku nie patrzył, co
> się za nim dzieje, więc równie dobrze mógł sygnalizować.
Nic na to nie wskazuje, bo przecież zauważył motocykl na lewym pasie.
Mało prawdopodobne, żeby nie zauważył sygnalizowanej wtedy zmiany pasa
ruchu. Zapewne mistrzunio na motorku, jak to większość z nich ma w
zwyczaju, zmienił pas nie sygnalizując niczego lub w najlepszym razie
mignął sobie raz już podczas wykonywania manewru, a dodatkowo jechał
sporo za szybko.
--
cokolwiek
-
50. Data: 2010-02-28 14:40:11
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-02-28, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
>>>> Ważne, motocyklista też złamał przepis.
>>> Jaki?
>>
>> Art. 3 i 4 pord.
>
> A konkretnie w jaki sposób? Mając czelność jechać drogą?
Mając czelność zmienić pas bez zwracania uwagi, że ktoś właśnie nań
wjeżdża i nie sygnalizując odpowiednio planowanego manewru.
Krzysiek Kiełczewski