-
261. Data: 2010-03-03 18:42:40
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D2FCE6E21512budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>>>>>>>> Co jest w tym chorego?: Jak widzę z prawej, na podporządkowanej
>>>>>>>> samochód który chce skręcic w prawo to zwalniam prawy pas aby
>>>>>>>> sobie na niego wjechał. Coś mi się stanie jak komuś ułatwię
>>>>>>>> życie?
>>>>>>> To jest gruba przesada, która rozbestwia.
>>>>>> Zmiana pasa, żeby ułatwić włączenie się do ruchu to coś złego albo
>>>>>> dziwnego? Czy Ty się dobrze czujesz?
>>>>> Niestety ludzie tak jezdza. Upłynnianie rozumieja jako
>>>>> rozbestwiającą przesadę...
>>>> I jest to zgodne z prawem, a tańce po pasach bez powodu to
>>>> pajacowanie.
>>> przekrecasz moje słowa. Nic nie pisałem, ze to jest niezgodne z
>>> prawem.
>> A powinieneś napisać. Tym gorzej dla Ciebie.
> Cos ci sie pomieszało? To, ze nie zmienienie pasa w celu ułatwienia komus
> właczenia sie do ruchu jest po prostu głupie nie sprawia, ze to jest
> niezgodne z prawem.
> Sa ludzie, ktorzy na tyle kiepsko jezdza, ze takich manewrów nie wykonuja.
> Ale dobry kierowca zawsze ułatwi wyjazd komus innemu - w swoim
> egoistycznym
> interesie.
Nie oceniaj umiejętności jednych ludzi po skłonnościach do wygłupów innych.
>>> Natomiast co do pajacowania - dla mnie pajacowaniem jest jazda prawym
>>> pasem, podczas gdy ktos z prawej strony chce sie wlaczyc do ruchu a
>>> lewy pas jest wolny.
>> Hihihi, chociaż to co napisałeś wcale nie jest śmieszne. Jak czytam
>> takie teksty to wolę już tego ustawowego gniota.
> hihihi, chociaz to co napisałes wcale nie jest smieszne.
> Jak czytam takie teksty, to juz robi sie smutno, ze ludzie nie chca byc
> kulturalni na drodze.
Najpierw poszukaj chociaż jednego przepisowego, bo kurtularnych ignorantów
jest zatrzęsienie. Najczęsciej widuję chama i debila więc nie dziwota, że
tęsknię za chociaż jednym przepisowym. Jak wszyscy pojadą przepisowo to
porozmawiamy o potrzebie małej dawki kultury. Do tego momentu dyskusja jest
smieszna.
>>>> Masz jechać możliwie blisko prawej krawędzi. Jaki jest
>>>> powód by od niej odjeżdżać? Nie ma.
>>> Zdanie "nie ma" to jest tzw. "zdanie pokazujące nelixo-fakt..."
>> Pokaż powód. Nie ma.
> Jezeli nie zrozumiałes do teraz, to juz nie zrozumiesz.
> Jezeli do teraz nie zrozumiałes, co to znaczy plynny ruch, to ja ci juz
> nie
> pomoge.
Pokaż gdzie w prawie jest zapisany jakiś wyimaginowany płynny ruch. Gdyby
płynny ruch był istotny to w miastach byłaby zielona fala ustawiona na 50, a
nie na 80km/h.
neelix
-
262. Data: 2010-03-03 18:46:43
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D2FCEA8B7AECbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>>>>>>> Co jest w tym chorego?: Jak widzę z prawej, na podporządkowanej
>>>>>>> samochód który chce skręcic w prawo to zwalniam prawy pas aby sobie
>>>>>>> na niego wjechał. Coś mi się stanie jak komuś ułatwię życie?
>>>>>> To jest gruba przesada, która rozbestwia.
>>>>> Zmiana pasa, żeby ułatwić włączenie się do ruchu to coś złego albo
>>>>> dziwnego? Czy Ty się dobrze czujesz?
>>>> Znakomicie. Sam się chyba źle czujesz. Ułatwiać to trzeba jedynie
>>>> autobusowi na przystanku jesli wyraża taką potrzebę. Włączający się do
>>>> ruchu ma psi obowiązek czekać.
>>> nie chodzi o to co trzeba, tylko o to co mozna.
>> Nie ma takiego powodu. Tworzycie nową tradycję? Misia chcecie przebić???
> Dokladnie, uprzejmosc na drodze to jest nowa tradycja. Spróbuj - genialna
> sprawa, jak umozliwisz plynne wlaczenie sie do ruchu kilku osobom i nagle
> ktos umozliwi to tobie. Bezcenne - powinienes sprobowac.
Nierealne i niepotrzebne. Do jazdy na światłach musieli użyć nakazu, a
świeciło już 20-30%. Jedna wiosenna kulturalna jaskółka w zalewie
bandyckiego chamstwa niczego nie zmienia. Gra nie warta świeczki. Zbędna
gimnastyka i kolizja z prawem.
neelix
-
263. Data: 2010-03-03 18:49:52
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D2FCEC4B244Cbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>>>> Znakomicie. Sam się chyba źle czujesz. Ułatwiać to trzeba jedynie
>>>> autobusowi na przystanku jesli wyraża taką potrzebę. Włączający się do
>>>> ruchu ma psi obowiązek czekać.
>>> Ale Ty nie masz obowiązku zachowywać się po buracku.
>> Dlatego staram się zachowywać się zgodnie z prawem.
> wyobraz sobie, ze nie odpowiedzenie sasiadce, kiedy ta mowi ci dzien dobry
> jest zgodne z prawem.
> Ale czy jest grzeczne?
Pord to nie savoi-vivre. Coś Ci się pomyliło. Pord to twarde prawa i
obowiązki, a nie pierdoły. Macie stosować się do przepisów. Oczywiście nikt
nie zabrania wam uśmiechać się przy tym.
neelix
-
264. Data: 2010-03-03 18:53:13
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hmk53j$8iq$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hmjjan$bru$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Użytkownik "złoty" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:hmhdt5$fkr$1@inews.gazeta.pl...
>>> neelix pisze:
>>>> Znakomicie. Sam się chyba źle czujesz. Ułatwiać to trzeba jedynie
>>> .kazdemu (w miare mozliwosci)
>>> ...no chyba, ze jestes burakiem z Polski. Przepisy to nie wszystko, co
>>> wazne na drodze. Powiedzialbym nawet, ze to margines tego, co nalezy
>>> wiedziec/umiec na drodze..ale pewno mnie tu "miszczowie" zjedza ;P A z
>>> reszta..sral ich pies...
>> Przepisy to podstawa, a niestety marginesem jest ich znajomość i
>> stosowanie. W takich okolicznościach takie zachowania tylko mogą
>> ośmieszyć. Jestem w stanie zrozumieć, ze ktoś obawiał się, by tamten
>> nie wpieprzył się na chama i dlatego uciekł na lewy, ale zjeżdżanie w
>> celu wpuszczenia kogoś kto ma obowiązek czekać? Żeby kurtularnym było
>> łatwiej zrozumieć powiem tak: najpierw przepisy a dopiero potem taki
>> drobny dodatek jak kultura, neelix
> A jazdy na zamek próbowałeś? Też nie jest ujęta w przepisach a jak
> świetnie ułatwia podróżowanie...
Niezgodna z prawem. U nas nie do zrealizowania. Powodem są buraki usiłujące
hurtowo wyrąbać wszystkich. Jak zostawisz lukę to się pięciu wpieprzy. Nawet
narybek(kursanci) nie chce wpuszczać cwaniaczków.
neelix
-
265. Data: 2010-03-03 18:58:20
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "aari^^^" <a...@t...email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości
news:19206cv2ehcil.dlg@planet.terror.mx...
> Dnia Mon, 1 Mar 2010 18:53:01 +0100, neelix powiedział:
>
>>>> Taka sytuacja zachodzi po wymuszeniu. Jak wymusi to zmieniasz. Nie ma
>>>> powodu robić tego wcześniej. Co to za jakaś nowomoda???
>>> Kultura jest wystarczającym powodem.
>> Nad fałszywie pojętą przez laików w dziedzinie pord kulturą jest prawo.
>> Prawo mówi: możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Nie ma powodu na
>> odjechanie.
> Całe szczęście, że nie wszyscy jeżdżą tak jak Ty. Bo gdyby tak jeździli,
> to
> z wielu podporządkowanych ulic nikt nigdy by nie wyjechał.
Chciałbym, zeby chociaż 2% jeździło tak jak ja, bo to zawsze więcej niż 1%.
Widocznie nie patrzysz jak jeżdżą. Połowa od razu powinna mieć zabrane PJ, a
pozostałe 49% w najbliższym czasie. Z takimi problemami nie powinniście
nawet z domów wychodzić. Ja nie boję się, że nie wyjadę. Jak nie
zapierdzielają jak idioci to zawsze mam możliwość wyjechania.
neelix
-
266. Data: 2010-03-03 19:01:18
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Shrek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4b8e0f3b$1@news.home.net.pl...
> neelix pisze:
>
>> Nad fałszywie pojętą przez laików w dziedzinie pord kulturą jest prawo.
>> Prawo mówi: możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Nie ma powodu na
>> odjechanie.
> Jest - jak są trzy pasy, to dwa pozostałe oprócz prawego zbudowano tam po
> to, żeby z nich korzystać, a nie dlatego, że asfalt na budowie został.
Niestety durnie tego nie zapisali. W domyśle nakazali jeździć z lewym
pustym. Chyba, że sobie nadinterpretujemy. Gorzej jak trafimy na policjanta
ze swoim zdaniem. Kursantka 2 lub 3 razy oblała za zbyt częstą jazdę lewym
pasem.
neelix
-
267. Data: 2010-03-03 19:04:33
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D2FCEFD1B09budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1..
.
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>> Ktoś spał, jak mówili na kursie o martwym polu lusterek?
> ty chcesz powiedziec, ze on tego motocykliste na lewym pasie widział w
> martwym polu lusterka?
Ja tylko zwracam uwagę, że trzeba się oglądać, a nie liczyć na lusterka.
neelix
-
268. Data: 2010-03-03 19:47:33
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Seba <s...@g...pl>
Dnia Sun, 28 Feb 2010 10:04:31 +0100, P_ablo napisał(a):
<ciach>
Wystarczy napisac kilka słów (obrażając jednocześnie użytkowników
jednośladów nazywając ich per "dawcy" - a co - przecież wiem ,że dałem
dupy w tej sytuacji drogowej, ale co mi tam) aby wywołac flejma.
Ot, usenet w całej okazałości.
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
-
269. Data: 2010-03-03 20:20:01
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Shrek <l...@w...pl>
neelix pisze:
> Pord to nie savoi-vivre. Coś Ci się pomyliło. Pord to twarde prawa i
> obowiązki, a nie pierdoły. Macie stosować się do przepisów. Oczywiście
> nikt nie zabrania wam uśmiechać się przy tym.
To znajdź przepis zakazujący mi wpuszczenia kogoś mimo, że mam
pierwszeństwo (przypadki gwałtownego hamowania itp pomijam, pisze o
normalnym wpuszczeniu). Może wpuszczając kogoś na suwak też łamię przepisy?
Shrek.
-
270. Data: 2010-03-03 20:28:01
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Shrek <l...@w...pl>
neelix pisze:
> Niezgodna z prawem.
Ponieważ?
> U nas nie do zrealizowania.
No patrz, a ja często widuję. Ba, znam specyficzne skrzyżowanie, gdzie
główna z podporządkowaną jeździ generalnie na suwak.
> Powodem są buraki
> usiłujące hurtowo wyrąbać wszystkich. Jak zostawisz lukę to się pięciu
> wpieprzy.
Do tego jest potrzebnych pięciu buraków pod rząd. Zwykle nie jeżdzą
stadnie, więc jak się jedzie na suwak, to nie mają potrzeby buraczyć.
> Nawet narybek(kursanci) nie chce wpuszczać cwaniaczków.
Bo na kursie, to generalnie uczysz się zdać, a nie jeździć. Choć to
zależy od instruktora - mój na początku jazdy mówił - dziś się uczymy
jeździć, więc jedz normalnie, w piątek pojeżdzimy jakbys właśnie zdawał
egzamin;)
Shrek.